dlaczego mezowie nierozumieją kobiet w ciąży ???

mężowie jakoś nie zawsze nas rozumieją i tylko pogarszają sprawe. Mam strasznego doła i chciała sie komuś wygadać.

Piane, trzeźwe, złe, smutne, szczęśliwe, w ciąży, bezdzietne, głodne, syte - WAS NIE DA SIĘ ZROZUMIEĆ!!

Jak można zrozumieć kogoś, komu szaleje burza hormonów i zachowuje się jak w shizofreni?

Pocieszę Cię. Jak urodzisz będzie gorzej :P

tak to juz z nimi jest ja miesiac temu urodziłam,oni nigdy nie zrozumieja mysla ze tak lekko i fajnie toczyć sie jest przez 5 miesiecy z brzuchem,i meczyć sie z dolegliwosciami a nie wspomne o porodzie bole porodowe sa okropne musialam chodzić zeby rozwarcie było pod kroplowka z okscytozyna gdy tylko były skorcze to zwijałam sie z bólu a on chodz bo musisz chodzić jak sie kurwa nie da chodzić oddychaj głebiej a przy takich bólach to ciezko jest oddychac,niepowiem bo cały czas był przy ,mnie ale dogadywania mnie meczyły.

% przemawiaja przez ciebie hormony, ty chcesz zeby maz czytal ci w myslach to znaczy dla ciebie - zrozumienie. pomysl sobie ze to co ty teraz przechodzisz on przechodzi przez ciebie tak samo! kazde twopje doly, spadki samopoczucia ty odreagowujesz na nim w mniejszym badz wiekszym stopniu i co on ma niby zrobic?

1: Coś się stało kochanie? 2: Nie! 1: Napewno? Co Ci jest? 2: NIC! 1: No dobrze. 2: #jebut! dzwiczkami od szafki#

ja jestem w ciąży, ale na szczęscie burzy hormonów nie mam :)ale za to z czymś innym mam problem, mój facet ma mnie totalnie w dupie, kompletnie nic mi nie pomaga, przeważnie siedzi przed kompem, no teraz akurat nie bo poszedł na piwo do brata :/a tu już 30 tydzień i trochę mi ciężko nad wszystkim zapanować :(

ja jestem w 4 miesiącu i ostatnio jakby mąż się oddalał, uciekał i niema dlamnie czasu. Jak mu o tym otwarcie mówie to rozkłada ręce i dopiero jak powiem całą litanie to się zlituje i udaje zainteresowanie. Dodam, że juz jedno dziecko mamy, więc ciąża to nie jest wielka nowość dla niego.

No cóż, wielu facetów nie uczestniczy w tym, bo sami nie wiedzą co robić, poza tym sa trochę leniwi i unikają problemów. Przynajmniej niech Ci robi zakupy i masaże. Póki co uprawiaj seks, a potem powoli zacznij robić masaże pochwy, żeby rozciągnąć ujście. Będzie Ci łatwiej rodzić. Od 6-7 miesiąca niech facet robi Ci masaże. dłońmi od kości ogonowej w górę i na boki do środkowej części pleców i od karku w dół i na boki do środkowej części pleców. I niech to robi delikatnie. NIc później nie dźwigaj i nie trzymaj dłużej niż minutę rąk powyżej ramion. Ale to dopiero od 7 miesiąca.