Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na_czilałcie

Co zrobić by znowu zaczął się starać?

Polecane posty

Gość na_czilałcie

Kurna czy tak jest zawsze?! W morde jeża, co mam zrobić gdy facet przestał się starać tak jak kiedyś, jak to bywało na początku znajomości. Teraz potrafi nie dzwonić (dzisiaj nawet nie zadzwonił, wczoraj miał zadzwonić a wysłał tylko smsa informując mnie, że ma posiadówkę z kumplami i %). Widzieliśmy się w czwartek, nocował u mnie i spędziliśmy bardzo miło czas - film, martini, itp itd. W ten weekend mam zajęcia więc się nie umawialiśmy. Ale nie o to chodzi, niby jest ok. Niby bo.. : Po 1. Kiedy ostatnio kupił mi kwiaty.. wiek temu Po 2. Nie pyta się mnie jak mi minął dzień. Zapisałam się na kurs tańca i powiedziałam mu, że wybieram się na lekcje bo zapisałam się na kurs - nie zapytał nawet co to za kurs. Jak spytałam nie interesuje Cię gdzie byłam, co to za kurs - odpowiedział, że tak no jasne nie interesuje. Z takim niezadowoleniem, jakby to Go wcale nie interesowało i denerwowało, że pytam. Nie powiedziałam więc nic, po co będę mu opowiadać jak nie chce tego w ogóle słuchać. Po 3. Zauważyłam,że przyjeżdża tylko dlatego by się poprzytulać i poczuć fizyczną bliskość. Po 4. Czasami mam wrażenie, że mnie w ogóle nie zauważa, dzwoni do przyjaciela i wesoło z nim rozmawia, zapominając że spotkał się ze mną. Po 5. Wydaje mi się, że się nudzi przy mnie, pomijając czas spędzony na całowaniu itp itd. Po 6. Jak dzwoni i mówię, że mam zły nastrój odpowiada, że w takim razie to zadzwoni później, jak mi się polepszy nastrój. I wkurza mnie wtedy jeszcze bardziej, że nie próbuje mi polepszyć nastroju tylko się wycofuje by przypadkiem sobie nie popsuć nastroju. Jednym słowem nie interesuje się mną tak jak kiedyś i zachowuje się strasznie, mam ochotę mu to wygarnąć. Może to mój błąd, nigdy mu nie zwracałam uwagi. I nie potrafiłam mu się sprzeciwiać. Zrobić pauzę i nie odzywać się przez tydzień? Ale to chyba nie będzie dobre, tylko się obrazi i przez następny tydzień On nie będzie się odzywał. Nie wiem co zrobić by pokazać co traci, utrzeć mu nosa, wzbudzić w zazdrość bo przestał być nawet zazdrosny. Czego faceci nie lubicie u swojej dziewczyny, a za jakimi kobietami wręcz szalejecie..? Każda wskazówka jest cenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluchaaaaa
no facet zrobil sie okropny...w ogole sie nie interesuje Toba jakie to smutne :( proponuje sie zrobic bardziej powsiagliwa, udawac ze swietnie sie bawisz bez niego, ze np masz swietnego partnera w tancu w tej szkole tanecznej!! jak bedzie chcial czuc ta bliskosc fizyczna to mu jej po prostu nie dawaj odsuwaj sie, albo wstan ze niby nie wiesz o co mu chodzi ze idziesz zrobic herbate albo cos hehehe mowie Ci to powinno pomoc ;) jak Ty zdystansujesz sie troche i zaczniesz go zlewac tak delikatnie to zrozumie co traci i sie wystraszy...smsy telefony wroca i zaangazowanie z jego strony rowniez ;) a jak to nie pomoze po prostu z nim o tym porozmawiaj powiedz mu ze brakuje Ci tego co bylo i dlaczego sie tak od Ciebie oddalil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozmawiaj o tym
to niczego nie zmieni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas bylo tak
najpierw byly telefony od 8 rano,pozniej koło południa a pozniej popołudniami.Wpadał rano z kwiatkiem na buziaka a pozniej wpadal "różnie" byly wspolne wyjazdy a pozniej wogole nic. i tak z miesiaca na miesiac coraz gorzej. Bylo mi strasznie przykro i smutno.W koncu wzielam oddech zlałam go totalnie nie odpisywalam na smsy rozmawialam bardzo chłodno nie pozwalalam sie dotykać nie mowiac o sexie w koncu umowilam sie z kolegą i przez przypadek on nas zobaczyl na drugi dzien byl sms o 8 rano i kwiatki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluchaaaaa
no taka prawda!! ja juz zauwazylam z autopsjii ze jak sie za bardzo starasz dla faceta to to mu sie nudzi powoli bo oni lubia zdobywac ;) wiec trzeba co jakis czas sie oddalic zrobic bardziej chlodna, zdystansowac zeby on znow mogl pokazac ze jest wazny i potrzebny hehe smieszne ;) no i co najwazniejsze znow sie zaczac starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_czilałcie
lat 24 i 26, więc nie jesteśmy dziećmi ale to mój pierwszy poważny związek, w który się naprawdę zaangażowałam i może dlatego nie potrafię mu powiedzieć nie, wszystko bym dla Niego zrobiła i chyba uświadomił sobie, że nie musi robić nic bo i tak Go nie zostawię. A zanim zaczęliśmy być parą musiał się wykazać nie lada cierpliwością i starał się bardzo by pokazać mi jak mocno mu zależy, a teraz... eh szkoda słów.. najbardziej wkurza mnie fakt, że "ucieka" i zostawia mnie samą gdy słyszy, że mam zły nastrój. Nie próbuje nawet zrobić cokolwiek by mi pomóc, pocieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna wloczykija
o, mam podobnie!! i strasznie mnie to meczy, glownie gdy przypomne sobie jaki byl kiedys. jestesmy razem 2,5 roku, i w sumie to moj pierwszy dlugi zwiazek. nie oczekuje kwiatow itd, ale moze troche wiecej zainteresowania, chcialabym czuc ze mu po prostu na mnie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faafaffa
pewnie ty tez sie przestalas starac i przeszlas do codziennosci, bo sadzisz ze on juz jest twoj. A on pewnie zobaczyl ze wszystko co mial od ciebie dostac juz dostal i na nic nowego nie ma co liczyc i dlatego sie przestal starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo kurde
mieszkamy razem,czasem jak o czyms gadamy,np cos mu dzis powiedzialam,ze jak bede stara to bede gruba a on ,ze przeciez mnie z tego powodu nie zostawi,czyli niby mysli ze bedziemy razem,ale ogolnie mam wrazenie ze ma mnie w dupie. tez mnie nie pyta o nic,ani jak mi minal dzien ani nic,chyba ze mnie widzi smutna. kwiatka dostalam tylko raz,po dwumiesiecznej znajomosci gdy chcialam z nim zerwac.jedna roze.tyle prezentow w sumie jakos nie dostaje,no ogolnie na swieta nic nie wymyslil,sama wybralam.nic sam z siebie praktycznie od paru miesiecy nic nie robimy razem,jedynie spimy i seks. w sumie jak sie wkurzy to na mnie krzyknie juz tak o siebie nie dba jak wczesniej,rzadko sie goli,myje etc wiecej gada przez skype z kolegami,niz ze mna niby nie zdradza ani nic,ale chyba ma mnie w nosie i tylko do jednego celu.nawet nie mam ochoty z nim tego robic nie chce mi sie zyc,chyba go nie kocham,jakis miesiac temu zerwalismy na jeden dzien ale sie pogodzilismy bo go namowilam a teraz zaluje :( w ogole sobie teraz wiecej pozwala,w sumie mu sie nie dziwie,widocznie nie jestem niczego warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejhbnmj
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Ja jestem mężatką od prawie 3 lat. Mężczyźni już chyba tacy są... Uważam, że powinnaś go potraktować tak jak on traktuje Ciebie. Gdy sie spotykacie zadzwoń do koleżanki i sobie porozmawiajcie. Jak będzie chciał sie spotkać na przytulanie powiedz że masz dziś spotkanie z koleżankami i %.. Powinno dać mu do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalal
Ja mam podobnie.. Jestem z moim chłopakiem no niedługo bo dopiero pół roku ale już wcześniej się poznaliśmy jakieś 3 lata temu... Pracowałam w sklepie zaczął do mnie przychodzić cały czas codziennie tak przez tydzień aż w końcu do mnie napisał odprowadzil mnie po pracy do domu i tak zaczęliśmy pisać i się spotykać, no i minęło trochę czasu i zaczęliśmy być ze sobą... Było pieknie na początku, mile sms z rana, telefony, odbieranie mnie z pracy no to było coś na prawdę, spacery wspólne no dużo tego bylo a dodam że ma 28lat a ja 20 więc wydaje mi się że jest odpowiedzialny.. Ale ostatnio wszystko się pozmieniało... Przyjeżdża do mnie położy się ogląda tv i nic więcej.. Żadnej radości czasami mi powie że się stęsknił, no w ogóle strasznie nudno się zrobiło w naszym związku. Wiem że on ciężko pracuje ale nie znaczy że ma się przestać mną interesować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaccessible89
Lalalal dziś Nie jest to czasem Twoja wina? Nic nie piszesz o tym, co Ty robisz dla niego, tylko co on robił dla Ciebie. Przychodzisz do niego do pracy? Zabierasz go na spacery w fajne miejsca, które wcześniej upatrzyłaś? Organizujesz czas, zabierasz go na randki? A on nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalal
Ciągle go gdzieś chce wyciągnąć na spacer czy coś, ale jemu się nigdy nie chce.. Woli siedzieć w domu i zamulac... W niedzielę śpi do południa przyjedzie do mnie wieczorem i oczywiście siedzimy w domu bo jemu się nic nie chce... Już nie wspomnę o seksie...nie jest to w ogóle jakieś romantyczne nawet... Staram się żeby tak było ale on zawsze wszystko inaczej, żadnej gry wstepnej no nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest tak samo, tylko seksu nawet nie ma :D porazka jakas, pracujemy na różne zmiany, a jak moj facet ma wolne, to zawsze, ale to zawsze spotyka sie z kumplami, albo on (my) do nich, albo oni do nas. Tragedia :o a dopiero rok razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×