włosy mi sie rozdwajają i to gdzieś nawet w odległość 8 cm od końca

łamią mi się albo w połowie włosa odrasta kłak z boku osłabiając włos i przełamując go jak z tym walczyć , co mam robić ? :(

podcinaj koncowki, jakis suplement ze skrzypem lykaj

podcięcie coś da ? nie rosną ponownie takie same ? czy mam jakiegoś pierwiastka za mało w organizmie czy to genetyczne ?

jak podetniesz to wszystkim wroci do normy ;) pewnie przesadzilas z prostownica ;)

nie używam prostownicy, nawet nie mam takiej w domu, suszarki też nie używam

to zacznij używać takich sprzetów

masz wlosy- himery

hmm... to nie wiem jak udało Ci sie tak zniszczyć te włosy... pewnie dawno nie podcinalas ;)

podcinam tak co 4 miesiące może

powinno sie podcinać końcówki co najmniej raz na 1-1,5 miesiąca. dodatkowo powinnas uzywac kosmetykow do pielegnacji: odzywek itp.

U mnie to samo... :( Mam włosy lekko kręcone/falowane, teraz dość długie - do zapięcia stanika mniej więcej. Od zawsze się rozdwajają i łamią i po obcięciu końcówek jest dobrze góra 2 tygodnie - potem zaraz zaczynam widzieć już pierwsze rozłażące się włosy. Nie prostuje, nie suszę, nie używam lakierów ani innych silnych kosmetyków... Od ostatniego podciecia stosuję szampon i odżywkę i mleczko glisskura przeciw rozdwajaniu - równie dobrze mogłam kupić sobie szampon z pokrzywy za 5zł - poprawy żadnej :( w dodatku są jakieś nieprzyjemne w dotyku... Podcinać częściej nie mogę, bo za rok ślub i muszę wyhodować pewną długość, a rosną mi niestety baaaaardzo wolno.... :(

mi sie wydaje że to genetyczne nie niszczę włosów itp