Czy jak facet pisze ze mną po kilka godzin na dobę to mu zalezy na mnie jakos?

Pisze codziennie po kilka godzin (z 5-8) a nie jest jakimś noł lajfem takim...w dodatku wchodzi na gg by sie ze mną na przyklad przywitac i życzyć miłego dnia :) powiem że to miłe... Ale...czy jemu nie chodzi tylko o seks?? i udaje mojego kolege?

Jak pisze po 5-6 godzin to niestety jest.

może nie ma nic ciekawszego do roboty? Seks raczej inaczej wygląda niż pisanie na gg:)

jak wygadamty wszystkie tematy to o czym bedzie mozna gadac na żywo?? :o :(

tak, on chce cie przeorać migdałki swoim kutasem

może mu się nudzi poprostu. albo nie ma znajomych wiec do ciebie pisze, a ty się cieszysz jak głupia ;P

on chce wyprobowac twoje migdałki

nie wiem czy nie ma nic ciekawszego do roboty, ogólnie to ja jestem bardziej taką osobą co siedzi non stop w necie niż on, a on mówi że nie siedzi zwykle na gg tak długo dopiero jak ze mną gada i chyba nie ściemnia bo jak piszemy to szybko mi odpisuje więc raczej nie pisze ze stadem lasek wtedy :P

ciesze się jak głupia :) tak cieszę się, tak samo jak cieszylabym się z koleżanki do pisania, ale jakoś ciężej mi znaleźć dziewczynę (widocznie każda szuka partnera) :o żeby nie było ja się nie napalam ;) bo nie potrzebuję faceta, ale pytam czy z tego może być fajna znajomość = kumpelstwo?

pytanie skąd się znacie? czemu gacie właśnie przez gg zamiast się spotkać i normalnie porozmawiać? i w ogóle o czym tak piszecie :P

gadacie, nie gacie, heh :P

poznaliśmy się na czacie :P wiem , że to dziwne ale poznałąm tam sporo ciekawych facetów, z żadnym sie jeszcze nie umówiłam , ogólnie kiedyś spotykąłam sie z kolesiami z sympatii...ale teraz szukalam nie faceta a po prostu kogos do pogadania , na tym pooziomie co ja, ten chlopak ma podobne poczucie humoru do mojego, w ogole ciekawie sie gada...a o czym? w sumie tak o wszystkim i o niczym, ale grunt że sie klei gadka :) no i mamy sie spotkać w tym tygodniu

chyba obydwoje nie macie życia pza gg, skoro 58 godzin jesteście w stanei na pierdoły poświęcić :O

ja sie czułam ostatnio bardzo samotna poza tym nie mam co robić jestrem na studiach, egzaminy zaliczone ...nudze się

Ja też mam wiele znajomości z internetu. Z niektórymi piszę więcej, z innymi mniej. Mam znajomego z którym gadam prawie cały dzień na gg ( nie, nie jestem no life'em- pracuje na komputerze :P ). Jesteśmy przyjaciółmi- nic więcej.

huge girl Ja też mam wiele znajomości z internetu. Z niektórymi piszę więcej, z innymi mniej. Mam znajomego z którym gadam prawie cały dzień na gg ( nie, nie jestem no life'em- pracuje na komputerze ). Jesteśmy przyjaciółmi- nic więcej. nic więcej? dla mnie przyjaźń to wiele ;) mam też koleżankę z którą piszę prawie codziennie i powiem ,że stała mi sie bardzo bliska mim oże nie znam jej w realu :)

Pisząc nic więcej miałam na myśli że to tylko przyjaźń:P I oczywiście wiele dla mnie znaczy:)

po prostu myśle że przyjazn wiecej jest warta niż związek bo dłużej trwa...nie ma zazdrosci itp. no i seksu...wole byc koleżanką niż kochanką może dziwna jestem :P

huge , ale jak myslisz, ten co ze mną pisze to mu zalezy?? czy raczej chciałby mnie tylko zbajerować i przelecieć?

Szczerze nie mam pojęcia :)

ja z przyjaciółką piszę codziennie po kilka godzin. szczegolnie w nocy. nasz rekord to romowa telefoniczna przez 6 godzin, bez przerwy do 4 rano. przy czym od 2.00 rozmawialysmy szeptem. jesliby mu nie zalezalo, nie poswiecalby ci tyle czasu.

no poza tym myślę, że jakbym go nudzila to by nie pisał ...w ogole znowu wszedł na gg tylko po to by mi coś napisać...fajne to jest :) pewnie po spotkaniu w realu nie będzie już tak fajnie:(