przemowcie mi do rozumu bo sie za chwile zlamieeeee

zalezy mi na nim bardzo, od dawna. w sumie nie mam pojecia dlaczego, chamsko mnie traktuje, nie ukrywa nawet ze spotyka sie ze mna tylko dla seksu, wlasciwie to nie nazywa tego nawet seksem a np 'ruchaniem' :( wiem, wiem jestem glupia dzis chcial sie spotkac, powiedzialam mu ze nie ale chyba zaczynam zalowac... przemowcie mi ze nie warto :(

Jeżeli lubisz być traktowana jak gówno do wyruchania to warto :-O

traktuje cię jak szmatę do ruchania a ty się zgadzasz jeśli umawiasz się z nim na seks to ok ale jeśli liczysz na związek to daj sobie spokój

podobnie mialam.... lepiej to skonczyc... On Cie traktuje jak Kogos do poruchania i paa... a jak sie spotykacie to jak to wyglada ??? tylko sex i czesc czy gdzies wychodzicie czy jak ????

wlasnie to jest najgorsze ze gdzies tam po cichu mam nadzieje ze kiedys bedzie z tego cos wiecej.. ale wiem ze sie przelicze

nigdzie razem nie wychodzimy, czasem spotkamy sie gdzies przelotem to 'czesc' i tyle.. jak spotykamy sie nas seks to owszem rozmawiamy troche ale to takie plytkie jak sobie pomysle ze moge chociaz troche byc blisko niego to nie potrafie sobie odmowic

On ma Cie na zawolanie i to jest przykre..przykre jest,ze jestes tak naiwna..posluchaj rozumu a nie serca!

Nie możesz się od tego oderwać, bo pewnie traktujesz to jako swojego rodzaju wyzwanie. Tak jak kobiety, które upatrują sobie właśnie takich trudno dostępnych mężczyzn, ewentualnie zajętych. Bo właściwie najbardziej ekscytująca myśl, to nie samo zbliżenie, ale świadomość, że kiedyś nie będą mogli bez nas żyć. Mam rację?

moze troche racji w tym jest ale nooo zalezy mi na nim :S nie potrafie tego wyjasnic

no to jesteś panią do towarzystwa, tyle że za darmo :) jemu się nie odmieni, a przynajmniej do momentu kiedy będziesz na każde zawołanie

wiesz najlepszy sposob jest na to taki.... zebys myslala o Nim jak o frajerze ktory Cie tylko wykorzystuje dla wlasnych potrzeb a i tak z Toba nie bedzie... wiec nie warto !!!

Upatrz sobie inny trudno dostępny obiekt, ale który szanuje kobiety.

dobrze Cię "przelatuje" i w tym szukaj wyjaśnienia...

no staram sie tak myslec caly czas, z tym ze nie wychodzi ale dobra, nie odezwe sie juz dzis do niego

Temat dla ciebie: Najbardziej żałosne typy kobiet 16:36 hehehe hehehe Moje miejsce 1: cała litania przykładów poniżających ją zachowań ze strony faceta, wyzwiska, olewanie, brak szacunku, przemoc psychiczna, fizyczna a na sam koniec..."...ale ja go kocham i chcę z nim być. jak mam to ratować?" HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA

a dlaczego tak Ci na Nim zalezy?? dal Ci do tego jakies powody?? cos Ci obiecal czy moze charakter ma zajebisty ? :)

hehehehe teraz Ty badz obiektem nie do zdobycia i niech on cie nie ma na kazde zawolanie!

weź pod uwagę, że jak twój przyszły mąz i ten facet się kiedyś spotkają, i ten drugi mu co nieco opowie o waszym "związku" to po takiej rozmowie stracisz również męża.

nie wiem dlaczego mi na nim zalezy.. kiedys bylismy razem, krotko ale bylismy pozniej sie roztsalismy i tak stopniowo zaczal nas laczyc tylko seks.. dla niego to tylko seks dla mnie o wiele wiecej

pewnie boisz sie Mu o tym powiedziec ze dla Cb to cos wiecej niz tylko sex... najlepiej gdyby On teraz za Toba troche polatal... a jak sie zapyta dkaczego ciagle mowisz 'nie' to Mu wtedy powiesz ze zalezy Ci na zwiazku a nie na przelotach jak nei zrozumie to trudno nie byl wart ;/

katiiii- tak, masz racje, boje sie o tym mu powiedziec i moze to glupie ale mowic ze nie chce sie spotykac tez nie chce bo boje sie ze w koncu da sobie spokuj i juz nic nie zaproponuje, a tylko to mi zostalo.. :o

nom glupia sytuacja... ale zyc ciagle nadzieja to tez bez sensu... bo ile tak mozna... Ja to przerabialam wiec wiem..

rozumiem cię w 100%, mam to samo. Najgorsze, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego jakie to jest żałosne....

no ale jak na Kims Komus bardzo zalezy i nie widzi swiata poza Nim :)... to trudno sobie w glowie uswiadomoic ze On Mnie ma tylko do 'tego'... :)

jak się chce to można też spotykałam się kiedyś z takim facetem tylko on nie mówił wprost, że na seks przychodzi ale po jakimś czasie łatwo było się zorientować jak już go opuściłam, nie dopuściłam do siebie to dosyć szybko odczułam ulgę (około 3 mies. przemyśleń) zresztą, nawet dobrym kochankiem nie był :)

dziewczyno szanuj sie! zerwij jakikolwiek kontakt i poszukaj wzajemnej milosci, jestes tego warta!

dzieki!