czy mogę dostać jakąś rentę na dziecko?

Otrzymywałam alimenty z funduszu, ale mój były mąż umarł i nie mam nic. Byłam w ZUS-e ale tam powiedziano mi, że jak przedstawię świadectwa jego pracy z ostatnich 10 lat to wtedy dostanę rentę. On niestety nie pracował dlatego też płacił mi fundusz. Czy mogę coś w tej sprawie zrobić? Proszę pomóżcie

we właściwe miejsce, znaczy do instytucji ZUS. No i do jakiegoś sroka pomocy, gdzie uzyskasz poradę prawną. Z drugiej strony, dlaczego twoje dziecko ma dostawac rentę, skoro ojciec nie pracował i nie odprowadzal składek? Niby skąd mają być te pieniadze? Skoro składek nie było, to niby dlaczego JA MAM PŁACIĆ na twoje dziecko? Dlaczego inna matka ma dostawać mniejszy zasiłek, żeby wystarczyło dla twojego dziecka? No, bez przesady. Juz i tak żyłaś na koszt społeczenstwa, skoro z funduszu dostawałaś alimenty.

Możesz kombinować ale pewnie nic nie wskórasz moja znajoma też nic nie wskórała,nawet jeśli zabraknie jeden dzień to figa.Jedyne co zdaje się może ci przysługiwać to 170zł z tytułu samotnego wychowywania dziecka którego ojciec nie żyje.

Możesz kombinować ale pewnie nic nie wskórasz moja znajoma też nic nie wskórała,nawet jeśli zabraknie jeden dzień to figa.Jedyne co zdaje się może ci przysługiwać to 170zł z tytułu samotnego wychowywania dziecka którego ojciec nie żyje.

do "Udać się po poradę"-po co dokładasz? wystarczyło napisać że kobieta nie dostanie renty na dziecko a nie rzygać i wytykać pieniądze których tobie nie brakuje co to znaczy "żyłaś na koszt społeczeństw"? kobieta stara się o pieniądze dla swojego dziecka, którego ojciec z jakiegoś powodu był na rencie-TO DZIECKO NIE MIAŁO WPŁYWU NA DOBÓR OJCA nie dość,że ojca już nie ma to jeszcze nie ma pieniędzy na swoje utrzymanie!! na wypłaty odszkodowań dla rodzin tragicznie zmarłych vipów państwo wydaje kolosalne sumy a dla samotnej matki z dzieckiem, którą los nie oszczędza nie ma najmniejszej puli w budżecie państwa!!! jasne najlepiej finansować więźniów- zboczeńców, pedofilii, morderców dzieci i innych kryminalistów ot cała Polska PS autorko myślę,że nie otrzymasz renty-możesz ubiegać się o jakąś pomoc z MOPS-u ale tam są wymagane dochody niemalże głodowe

myśli o tym, jak wyłudzac pieniądze od panstwa. Ojciec dziecka nie był na rencie ( bo wtedy dziecko by miało uprawnienia), ojciec dziecka wolał pracować na czarno, byle by nie płacić alimentów. To nie wymysł, to przykład z mojej pracy. Mało tego, urodziło się im kolejne dziecko, bo przeciez "państwo musi pomagać". Uważasz, że facetowi chciało się pracować dalej, gdy przyszło pismo od komornika? Nie, on wprost powiedział że nie zamierza spłacać alimentów komornikowi, woli pracować bez rejestracji. I matka dziecka zgadzała się z takim podejściem, była i rozmawiała, ba - mogła ona u nas pracować, nie chciało jej się.

zmarli, których wytykasz palcami mieli ubezpieczenia - od ich pensji skladki byly odprowadzane. A co do więźniów, zgadzam się z tobą, utrzymujemy ich - z podatków - to tez mi się nie podoba. A renty dla dzieci są z naszych przyszłych emerytur.

posłuchaj nie zawsze jest tak jasno moja kuzynka wyszła za mąż i ma dwóch synów-jej mąż pił więc kuzynka nie dając już rady z jego nałogiem rozwiodła się z nim-sąd zasądził jej po 70 zł alimentów na każde dziecko-kuzynka nigdy nie występowała o podwyżkę-miała swój interes więc uważała,że sobie sama poradzi-sytuacja po latach się zmieniła-interes szedł słabo a jej mąż w wieku 32 lat zmarł-jej były mąż pracował więc kuzynka wystąpiła do ZUS o rentę dla dzieci które wówczas miał około 12 i 14 lat-ZUS kazał jej przedstawić zaświadczenia że przez ostatnie 10 lat jej były mąż pracował-wiesz co się kazało?? pracodawca po prostu nie odprowadzał składek do ZUS za swoich pracowników i za cholerę nie można było udowodnić,że jej były mąż pracował-firma przestała istnieć a właściciel był gdzieś w Polsce nie uchwytny kuzynka wzięła adwokata-odbyło się około 10 rozprawa,byli świadkowie i nic nie wskórała gdyby nie pomoc jej rodziny cała ich trójka pewnie by głodem przymarła bo jak wspomniałam jej interes przestał być juz tak dochodowy jak kilka lat wcześniej a panie z MOPS bazowały na jej dochodach sprzed kilku lat i odmówiły jej pomocy-twierdziły,że zarobki wyższe są możliwe (dodam,że kuzynka handlowała pierdołami i za nic nie mogła zwiększyć swoich dochodów gdyż ludzie po prostu nie kupowali ja wiem,że alimenciarze pracują na czarno ale wiem też że są różne sytuacje-dlatego należy sprawdzać przez komornika składki ZUS-owskie poza tym zastanów się jak matka może wpłynąć na to by jej facet czy też mąż czy były mąż podjął pracę skro nasz rząd nie może sobie z tym poradzić jak ja czy ktokolwiek inny może zmusić drania do podjęcia pracy zarobkowej z której będzie on czy pracodawca odprowadzał składki?! to jest właśnie problem-NIKT NIE JEST W STANIE ZMUSIĆ NIKOGO DO PRACY I STĄD TE RÓŻNE DRAMATY Anglia,Niemcy jakoś sobie z tym poradzili-czy nasz kraj nie może podobnie rozwiązać tego problemu? moja znajoma kiedyś mi powiedziała,że państwo nie powinno nikogo do pracy zmuszać-no niby nie ale jeśli ten ktoś ma zobowiązania czy wtedy nie powinno być jakiegoś nakazu? można karać matkę za zły wybór (czy do końca wiemy z kim się zadajemy?) ale czy dzieci są temu cokolwiek winne? czy to one wybierały sobie głupiego ojca czy głupia matkę czy w ogóle głupich rodziców? wiadomo przecież że bieda mobilizuje ale nie zawsze do działań pozytywnych

autorko popytaj dokładnie w mopsie bo jakaś pomoc otrzymać musisz. a tak na marginesie to autorka nie żyła na koszt społeczeństwa a ojciec dziecka. To nie za matkę płaciło państwo a za ojca nieroba. Nie rozumie dlaczego tak wyzywacie samotne matki a do tatusiów którzy nie potrafią spełnić swojego obowiązku nie macie żadnego problemu :/

Autorko jest pewien sposób Jestem w identycznej sytuacji jak ty tylko ja mam dwójkę dzieci -możesz rozsyłać pisma najpierw do ZUSu, a jak oficjalnie odmówią to do kancelarii premiera o przyznanie nadzwyczajnej renty na dzieci -możesz także odpuścić sobie rente i założyć sprawę o alimenty rodzicom byłego męża lub jego rodzeństwu

księżnaRopuch dobrze radzi.