Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama iniki

Bilans 4-latka-dziecka nie zbadano-co teraz ?

Polecane posty

Gość mama iniki

Byłam z dzieckiem w piątek na bilansie 4-latka . Ale córka dostała takich spazmów już na poczekalni,że w ogóle nie chciała wejść do gabinetu,a jak weszła to nie dała się dotknąć,nie mówiąc juz o badaniu . Lekarka kazała mi przyjść z nią jutro,ale ja myślę,że będzie co samo . W karcie ma napisane : 'dziecko rozhisteryzowane,nie zbadano' . Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
Może ktoś był w podobnej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja moja
moja tak zachowywała się na bilansie 2-latka mam przyjśc za pół roku myślałam ze z 4-latkiem jest łatwiej bo można wytłumaczyć i już ma lepiej rozwiniętą mowe ja bym coś obiecała jak się da zbadac np. cos co chciała ostatnio lub coś co lubi i ją ucieszy (wkońcu bilans jest tylko raz i można trochę popaŚC W "KOSZTY") albo kupic zestaw lekarski dla dzieci ja tak zrobię już teraz (w domu mam taki mini stetoskop ale zabawkowy chyba będzie lepszy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
Ale ona ma zestaw zabawkowy i nawet nie chce go dotknąć,no właśnie już jej w piątek obiecałam,że pojedziemy do aQua parku a ona obiecała,że będzie grzeczna,ale jak tylko weszliśmy do przychodni płacz niemiłosierny i nic do niej nie docierało.. Nie wiem co robić,a nasza lekarka musi ją zbadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananannanana
no ale przez te 4 lata dziecko chorowało i jak reagowało na lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
Nigdy do lekarza nie podchodziła z uśmiechem, na bilansie 2 latka też się wyrywała i płakała,ale była jeszcze na tyle mała,że ją siłą trzymałam,a teraz dostaje spazmów i nie wiem co robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
może ktoś coś doradzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
Mam ją zlać w przychodni ? I co mi to da ? W takiej histerii to nie pomoże,a jeszcze bardziej zacznie płakać. Poza tym nie bijemy jej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
oo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Lenka
nie bijecie i tak macie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
To co mam zrobić ? Myślę,że to nie jest kwestia złego wychowania,tylko po prostu potwornego strachu przed badaniem,przed lekarką. Tylko bilans jest już jutro,a ja nie wiem co robić ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas dokładnie to samo, spazmów dostaje, tylko ze bilans 2 latka. Odsyła nas wiecznie, a to przyjdźcie za miesiąc i tak w kółko, ale ciągle to samo. Teraz jak pójdziemy to niech ją juz na siłę zbada, bo ile tak można chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama iniki
No tylko,że Wy macie o tyle dobrze,że córeCzka jest na tyle mała,że da się ją jeszcze siłą przytrzymać,a mojej już się nie da bo się wygina,kopie,szarpie i drze tak strasznie,że aż ją bezdech łapie! A lekarka MUSI ją zbadać,bo po pierwsze bilans,a po drugie musi jej zbadać brzuch,ale jak to zrobić jak ona się dotknąc nie daje,nie mówiąc o rozebraniu się czy położeniu na kozetce,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×