Elitarne licea ???

do najlepszych LO nie przyjmuja dzieci najbogatszych tylko tych co sie najlepiej ucza , o czym wy mówicie ?

Ja poszłam do elitarnego liceum. Obecnie jestem w I kl. i nie żałuję. O maturę się nie martwię, atmosfera jest zaje... . A każdy, kogo pytałam o tę szkołę, mówił: tylko nie idź do III, nie do III, bo codziennie będziesz zarywała noce, żeby na 2 wyciągnąć. W dodatku wszycy tam na korkach jadą, nauczyciele są nienormalni. Okazało się, że guzik prawda. Lepszej szkoły nie ma na całym świecie/ Ja Ci radzę wybrać elitarne, nie będziesz zamartwiać się maturą. Możesz na trójach jechać, a zdasz na 80%.

jasne że do najlepszych lo nie przyjmuja dzieci za to co robia ich rodzice niemniej statystycznie dziecko lekarza czy prawnika bedzie mialo lepsze wyniki niż dziecko przecietnych rodziców, z roznych powodów, niekoniecznie z wyższej inteligencji ale np z tego że wykształconym rodzicom bardziej zalezy i że maja wiecej pieniedzy na korepetycje, dodatkowe zajecia, kursy jezykowe....

no ale towarzystwo dzieci prawnikow i lekarzy przeciez nie szkodzi:). A co do korkow - dzieci z elitarnych czesciej ich udzielaja, niz same biorą..

Nie, często bierzemy korki, to akurat prawda. Ale co w tym złego? Chociaż zależy do jakiego elitarnego pójdziesz. U mnie dużo osób ma korki. Z kolei w innym dobrym liceum z naszego miasta niewiele, ale to dlatego, że tam są raczej biedniejsi.

Moja córka jest w II klasie liceum w Zespole Szkół nr 59 przy Sobieskiego (CX LO im. Roberta Schumana) i jesteśmy naprawdę zadowoleni z wyboru. Klasy są niewielkie, atmosfera kameralna, wychowawcy rzeczywiście interesują się uczniami. Marta chwali sobie przede wszystkim lekcje języków (wybrała dodatkowo hiszpański).