Co myślicie o tym?

Moja dziewczyna poszla sama na impreze(ja nie mogłem), i na tej imprezie opila się. Czy mam prawo być zły? Pytam, bo nie chce robić problemu jeśłi go nie ma. Tylko szczerze jakos strasznie mi głupio, zawiodłem sie na niej. Tylko zaciskam przez cały dzień zęby, żeby nie wywołac kłótni.

a o co masz być zły?zrobiła coś złego?

A z czego tu robić problem, wiadomo ze jak impreza to łączy sie z alkoholem, chyba nie myslales ze bedzie tam piła herbatkę... Jak wiesz ze nic złego tam nie robiła, to nie masz o co miec pretensji.

zalezy czy oboje uznaliscie ze moze isc czy prosiles zeby nie szla...

nie zrobiła, w przynajmniej o tym nie wiem. Ale pewnie nie. Tylko we mnie się gotuje, Wkurwiło mnie to. Ja na to nie mam wpływu większego, mogę co najwyżej poczekac i nic z tym nie robić, udawać ze wszystko ok, a wkurwiony i tak bede.

Dobra to pytanie z innej beczki ja pozbyć się tej kurwicy? Bo jak o tym myśle to mnie trzęsie. A chciałbym przejsc obok tego na luzie.

pokochaj siez ną na ostro....... przejdzie

wiesz zalezy jak do tego oboje podchodzicie co np ona by na to powiedziala jakbys poszedl bez niej ...ja np z moim mamy taka zasade ze chodzimy zawsze razem wszedzie a jak jeden nie moze to np on czy ja nie idzie sam ale bywalo i tak ze chodzilam ja sama czy on ale np ja mu na to pozwolilam ;) albo on mi

Heh a faceci to mogą chodzić na imprezy i się upijać :)

po prostu się boje że ktoś ja wykorzysta po alkoholu, no i druga sprawa nigdy się nie upiła, nie miałem jej za taką.

O Boże wypiła ALKOHOL?? Toż to zdzira! Rzuć ją natychmiast! Na pewno jest alkoholiczką! :-O

mhmmhm nie chodzi o pójście samemu na impreze, bo tutaj ja nalegalem zeby poszła się rozerwać, tylko o upicie się, dobrze że tam była jej koleżanka w miare trzeżwa bo pilnowała ja(chyba)

a tak w ogóle, proszę nie ironizuj, troche mi ulżyło jak to czytam:D dzięki...przecież nic jej nie powiedziałem, i nie zamierzam powiedzieć.

no jak nalegales to nawet NIE MASZ PRAWA jej nic powiedziec :) przeciez to logiczne ze jak sie idzie na impreze to sie pije........Ty zapewne tez bys pil jakbys poszedl na impreze wiec nie rozumiem problemu w takim razie ;)

A czy ty jesteś abstynentem? :)

wiesz to zalezy ja naprzyklad nie pije i jak bym wypila 2 piwa to juz bym chodzila najebana a inna to 2 i ma tylko lekki posmak takze jak ona pila to nie myslala ze bedzie najebana nic sie przeciez nie stalo

Hatsumomo serio?? :D może rozwiń zagadnienie bo to bardzo interesujące :) :)

Nie jestem abstynentem, ale jak gdzieś pije, gdzie nie ma mnie kto przypilnować to nie pije. ale rzadko się upijam, raz na ruski rok. Wiesz ja jej nie bronie pić, tylko niech to robi wtedy kiedy bedzie ktoś zaufany przy niej. Gdyby była przy mnie może nawet rzygać wódką, bo jeśli się to stanie to się zaopiekuje nią. W sumie tak się opić na spotkaniu zapoznawczym, niezły pomysł:D

Przecież na imprezę nie chodzi się samemu, sam napisałeś, że była przy niej koleżanka więc jakby co mogła wspomóc biedną nadużywaczkę piwa:)

Na bank dała dupy koledze,sory facet ale laski już takie niestety są.Upiją się i dawają dupy.Ja na każdej imprezie zawsze z jakąś się zabawię gdy są pijane a na drugi dzień udają że nic nie było :)

AdAddd ale jestes zalosny...bierzesz takie co sa pijane bo na trzezwo by Cie pewnie nie chcialy...jak tak sie puszczasz to uwazaj tylko zebys nie zalapal jakiejs kiły albo innego chorobska...chociaz moze to by Cie nauczylo jakiej oglady...