Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana......ola

Gdy jesteś starsza od niego...

Polecane posty

Gość załamana......ola

Tak było w moim przypadku, różnica 6 lat ale jednak. Z upływem czasu było co raz gorzej, bałam sie z nim zwiazac oraz tego że pewnego dnia zostawi mnie dla młodszej...on juz nie chciał czekac, odszedł. Mija 2 rok a ja nadal mam depresje z jego powodu, nadal promienieje jak słysze jego imie, jak wspominam go. Załuje troche ale nie wiem co gorsze, niby tylko wiek a jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina.pl
wiesz, ja tez bylam z kims mlodszym o 7 lat. bylismy razem 3,5 roku. ja 34, on 27. ostatnie pol roku nie bylo juz takie proste i latwe. doszlo do spiec miedzy nami z powodu roznicy podejscia do zycia, priorytetow, ja z racji wieku potrzebowalam jego oparcia, stabilizacji, a w tej materii nie moglam na niego liczyc. I mimo, ze bardzo go kochalam rozstalismy sie. zabraklo wspolnych dazen poprostu moge cie tyle pocieszyc, ze nie wiesz, jakby to bylo, gdybycie byli razem, czy nie denerwowalaby cie jego niedojrzalosc, a skoro odszedl od ciebie to raczej mocno nie kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko odezwij się do niego
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana......ola
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutkaggg
a w ajkim wieku zaczeliscie sie spotykac ? czy dawal ci do zrozumienia ze pociagaja go mlodsze ? jako starsza laska jaka mialas przewage nad jego rowiesniczkami ? czy widzialas w nim oparcie/chec zaloezenia rodziny/wspolnego zamieszkania, czy raczej to byl etap do wyszalenia sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsfcxswgfxcg
daj sobie spokój z młodszym to facet ma się kobieta opiekowac i dawac jej poczucie bezpieczeństwa, a nie kobieta facetem, mój mąż jest ode mnie 10 lat starszy ale i tak to duże dziecko hehe a co dopiero z małolatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana......ola
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No widzisz....
Ja z kolei jestem z facetem młodszym o rok. Niby nie jest to jakaś wielka różnica wiekowa, a mimo to czasami mam wrażenie, że jeszcze z niego dzieciak (a ma obecnie 22 lata). Też czasami mam jazdę, że kiedyś w dalekiej przyszłości, zostawi mnie dla młodszej panienki. Przechodzą przez głowę takie myśli: to zupełnie normalne. Ale jeśli zaczyna to wpływać na relację między dwojgiem ludzi, to zaczyna robić się mało wesoło. Mogłaś chociaż dać szansę temu związkowi. Spróbować, bo warto. Ja spróbowałam: czasami żałuję, że mój facet nie myśli jak 30-latek, ale przynajmniej się STARA i to naprawdę bardzo. Widzę u niego pewne zmiany w zachowaniu, sposobie myślenia.. no i ogólnie daje dobre rokowania na przyszłość :) Jeśli ten Twój koleś jest wolnym strzelcem, to może postaraj się odbudować z nim relacje? Ja bym spróbowała - do odważnych świat należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma reguły
Koleżanka ma męża młodszego o 7 lat,są małzeństwem od 19!!Powiem wam,że nie często mi się zdarza widziec tak udane związki po tylu latach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////
A JA MAM MLODSZEGO o 20LAT;JESTESMY CZTERY LATA RAZEM I JEST WSPANIALE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam o 3 lata
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedawno zmarł mój sąsiad
Był młodszy od żony o 15 lat,w zeszłym roku obchodzili 50 lecie ślubu,byli szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój jest młodszy o 15 lat
a mój jest mlodszy o 15 lat, jesteśmy ze sobą rok,nie zawsze faceci wolą młodsze kobiety, u mnie jest właściwie tak, że nie traktuję go poważnie, jak stałego partnera, wcale nie przejmuję tym czy odejdzie i może dlatego jest tak dobrze,nie ma żadnych zgrzytów, właśnie wczoraj wróciłam od niego (ja 43 on 28),przyjechał do niego jego brat (27 lat), rozmawialismy o różnicy wieku w związkach i każde z nas stwierdziło że to subiektywne odczucie, nie spotkałam się jakimis wilkimi oburzeniami ze strony rodziny i mojej i jego, to kwestia podejścia i nie wtrącania się w czyjeś życie, jak komuś z tym dobrze to po co mieszać. U mnie jest tak że to raczej mój przyjaciel boi się że go zostawię że jest dla mnie za młody , że stać mnie na super faceta rówiesnika,więc kobietki nie martwicie się tym co wypada a co nie, rzecz w tym by umieć się tym cieszyć ,nie zamartwiac się na zapas czy odejdzie do młodzej, jak ma odejść to i rówieśnik odejdzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NA STAREJ
piczy młody ch*j sie cwiczy. Nauczy sie taki czegos,zostawi i pozniej z rowiesniczka bedzie mial z gorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój jest młodszy o 15 lat
no i dobrze. niech się ćwiczy a co to komu przeszkadza, jesli komus odpowiada taki układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem was...
w czym problem? 6 lat to żadna róznica to jak równolatek. w ogóle nie romumiem tego? tych niby problemów niby przeszkód. jedyna przeszkodą może być brak potomstwa jesli kobieta jest nuz na to za stara albo nie chce. kompletnie nie rozumiem jak mozna nie wiązac się z kimś kto nam sie podoba tylko dlatego że może nas kiedys rzucić. Głupie myslenie niedowartościowanych bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylisz sie ..to spora roznica
kolego pisząc wyzej...własciwie kazda roznica wiekowa kiedy męzczyzna jest mlodszy ma znaczenie,jestescie inaczej skonstruowani i faktycznie najczesciej potrzeby emocjonalne sie mijają wtedy,ze dobrze się dzieje w łozku to nie wątpię ale...kobieta powiedzmy 30stoklikuletnia i facet ok 30 to 2ie rozne bajki jesli chodzi o potrzeby typu bezpieczenstwo,stabilizacja,oparcie etc.. choz mysle zdarzją sie dojrzali mężczyni w tym wieku...i niedojrzałe...kobietki po 30tce;) a kwestia potomstwa..hm..no na pewno kobiety maja mniej czasu,ale...czytalam ostatnio ze mlodszy tatus jest wielką zaletą...jesli chodzi o geny;) ale...tak na prawdę,niech kazdy zyje tak jak chce,byle sie ludzie szanowali,kochali i w takiej miłosci wychowywali swoje potomstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłem w związku z kobietą 10 lat starszą (ja 27 ona 37), na początku było cudownie, potem zaczęło się psuć kiedy zorientowałem się że mentalnie jestem dojrzalszy od niej. Najgorsze było to, że ja nie dostrzegałem i nie przykładałem wielkiej wagi do tej różnicy wieku (bardziej mnie bolała różnica odległości) , za to ona codziennie mi to przypominała zdaniami typu "po co si taka stara baba" itp Pewnego jednak dnia straciłem pracę i zamiast wsparcia w tej trudnej sytuacji dostałem kopa w dupę i związek sam się rozwiązał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna tam...
to ewidentnie potrzebowala Twojego zaplecza finasowego to nie ma czego zalowac... lepiej ze to wyszlo..,, a ja...mialam odwrotna sytuacje,tez mlodeszego partnera,i byłam cała dla niego,"zawsze chetna i gotowa";) a jak popadł w tarapaty od razy chcialam podac..pomocna dłon...i..mnie olano wiadac...tez milam swoją rolę w tej znajomosci...miejmy nadzieje ze jest szczesliwy ze swoja rownolatka,,,czego szczerze zycze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem starsza od swojego meza o 6 lat!!! i jestem najszczesliwsza na swiecie!! wiadomo ze na poczatku bylo ciezko, nikt nie przewidzi co sie wydarzy czy damy rade, ale podjelismy wyzwanie , dajemy rade planujemy przyszlosc i jestesmy razem. moj maz jak na swoj wiek jest bardzo dojzaly czasem mam wrazenie ze bardzij niz ja. razem tworzymy zespol, wspieramy sie smiejemy zyjemy, nie zmienilabym tej decyzji na zadna iunna. nie ma znaczenia czy straszy czy mlodszy, kazdemu moze odbic kazdy moze zdradzic i pojsc do innej, wszytsko zalezy od nas, jacy jestesmy i chcemy byc dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...vvv...xxxx
miłosc nie patrzy w metryke:)) mozna byc szczesliwym bez wzgledu na wiek partnera:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczy prawiczek 28 ___
Dobrze rozumiem? On chciał Ty się bałaś Więc On po 2 latach (!!!) dał sobie siana a Ty masz z tym problem? i podobno to mężczyźni sa dziwni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxiamber
moja siostra ma 34 lata, a jej maz ma 27, i maja male dziecko 3miesieczne, kochaja sie, nawet chyba nie zauwazaja tej roznicy wieku ile zwiazkow sie rozpada na swiecie i wcale nie przez roznice wieku, taki jest juz swiat, latwo sobie tak tlumaczyc, ze mlodszy to odejdzie itp, nie jest to prawda, wiecie dobrze o tym a ja mam meza starszego o 6 lat ode mnie, i jest nam bosko, nigdy nie wybiegam w przyszlosci, i co bedzie itp, kazdy tak powinien zyc, nie szukac problemow tam gdzie poki co ich nie ma,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana......ola
piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka miłośc ?!
z różnicą wieku jest tak jak ze wszystkimi różnicami w każdej materii ..... często nie byłoby żadnego problemu gdyby inni nie przypominali nam wciąż o tym ze jest ta jakaś różnica że czegoś nam brakuje do pełni szczęścia .......... dlatego wydaje mi się ze sztuka bardziej polega na tym na ile nam to nie przeszkadza i czy potrafimy się cieszyć z tego co mamy pomimo że inni ciągle i wciąż chcą nam udowodnić że w naszej sytuacji nie mamy prawa być szczęśliwi a jeśli nawet to nie za długo ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokololo32
ja mam meza mlodszego o 9 lat i jestesmy baaaardzo szczesliwi kochamy sie najmocniej jak tylko mozna :) zycze wszystkim takiego zwiazku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 53 lata a mąż 60 lat
jest cudownie, ale jakby miał 53 a ja 60 byłoby cudowniej.....dożyjecie to dowiecie się dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×