Gość tabsomMÓWIĘnie Napisano Styczeń 31, 2011 opowiem Wam moją historię: Po 2 miesiącach brania tabelet YASIMINELLE dorobiłam się ogromnego przerzedzenia włosów, przez nadmierne wypadanie. Po 3 latach wkońcu mam spokój. Opiszę, co na mnie działało, jakie (plus duże zakole przy skroniach)tabletki na włosy mi pomogły. 1) najpierw był capivit 3 miesiące, włosy dalej lecą, ale odrosty pięknie się błyszczą. 2)revalid. brałam 3 miesiące. zaczęło mi wypadać mniej niż sto dziennie, ale i tak za dużo leciało. 3) 2 opakowania gelacetu - włosy rosły jak szalon 11 cm, przez 5 miesięcy. fryzjerka niedowierzała. ale dalej wypadały. 4) inneov na włosy 1 opakownie plus dwa następne z dodatkowymi ciemnymi tabletkami. dalej włosy leciały, ale zaczęły rosnąć nowe rzędy włosów. co prawda nie dużo, ale zawsze coś. 5) belissa to nieporozumienie jakies, po niej i tak wypadały, do tego zaczęły mi krosty na twarzy wyskakiwać 6) skrzypovita, brałam tylko miesiąc, więc nie wiem 7) dromin nic nie pomógł 8) Humavit skrzypp i pokrzywa. Do tego codziennie jedna szklanka pokrzywy. po 3 miesiącach tej kuracji przestały wypadać. dosłownie kilka przy myciu. Robiłam wszystkie badania hormonalne, zelazo, prolaktyne (i o dziwo wszystko miałam prawie że idealne). odwiedzałam lekarzy i nic mi nie pomogli. także dziewczyny uważajcie na tabsy. niech robią Wam badania jak chcecie brać tabletki. Mi bez słowa od razu yasminelle przepisał, a ja byłam głupia i nie poprosiłam o badania. To moja rada na przyszłość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach