Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bułkabułka

Pytanie do nieśmiałych!!!

Polecane posty

Gość bułkabułka

Czy chcielibyście, żeby Was ktoś "wyciągnął" z domu, zaprosił gdzieś, wyrwał na chwilę na wspólny wypad ze znajomymi? Pytam, bo mam taką koleżankę, po 30tce, samotna od zawsze, znerwicowana i bardzo nieśmiała, teraz już z nikim prawie się nie spotyka, mieszka z rodzicami, nie ma bliższych znajomych, od naszej paczki się odsunęła, bo tak jakoś wyszło, że większość jest sparowana/obhajtana. Chciałabym ją namówić na wspólną imprezę z naszą ekipą, ale nie wiem, czy nie będzie jej przykro??? Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinno byc jej
przykro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lgllglg
Przykro jej nie będzie ale ci odmówi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realny Mad
nie pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczy mówią wiele
nie, będzie zadowolona. Ja na studiach też taką wyciągałam;) I była zadowolona. A towarzystwo różne, zmienne. w sumie im ludzie strasi tym sparowani i żyją dziećmi, pracą - nuda. Jak są czasy studiów, szkoły to jest weselej. Ponadto wiele fajnych ludzi po prostu się wyprowadziła. Daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile ona ma wzrostu
Nie jest za wysoka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułkabułka
Czyli jednak warto powalczyć trochę i wyciągnąć kogoś "do ludzi"? dzięki za odpowiedź, nie byłam pewna, czy dobrze robię:) chociaż Sylwestra spędziła z nami i chyba była zadowolona (zadowolona że w ogóle ruszyła się z domu, bo impreza była raczej emerycka:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spróbuj chociaż co szkodzi
wątpię czy wyjdzie ale na pewno zrobi jej się miło gdy ktoś o niej sobie przypomni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczy mówią wiele
Na pewno różni są ludzie.. Ale moja nigdy nie odmawiała. A miała nawał nauki, bo była na innym wydziale. Lubiła mnie, innych nie znała i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość everybody makes me cry
no, mi by bylo przykro i na pewno bym nie poszła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×