Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość galimatias1

Uroda, a związek

Polecane posty

Mój facet na początku, też mi się nie podobał jak to mówisz "z buzi" ale miał inne fizyczne dobre cechy jest wysoki, dobrze zbudowany, a pozatym świetne wnętrze. Teraz nie wyobrażam sobie kogos innego przy moim boku, w tym roku nasz ślub.:) Myslę, że to kwestia dojrzałości, bo wszyscy wiemy że uroda przemija a zostaje to co w środku. Daj sobie szanse:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest seks?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj byly tez mis ie nie podobal / wszytsko bylo na 6 z plusem, wnetrze, cialo, alles! tylko ta twarz...z biegiem czasu zaczynala mnie coraz bardziej draznic, zaczelam sie zrozgladac za innymi, czulam sie winna. balam sie go rzucac bo myslalam ze takiego wspanioalego faceta juz nie znnajde, ale znalazlam i to jeszcze lepszego. wiec ...wiem jaki to bol, i meczarnia. decyzja nalzey do ciebie ale ja opierajac sie na moim doswiadczeniu nie liczylabym na wiele z tego zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galimatias1
jest seks - boski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaalicjaakaka
Rzeczywiscie uroda nie jest najwazniejsza. Ale jest tu facet na forum ktory zalozyl temat ze rozwiedzie sie chyba z zona bo jednak jej wyglad bardzo mu przeszkadza dlatego autrorze zastanow sie jak bardzo ta twarz nie jest w twoim typie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakarakalalalalal
A myslisz ze ona chce tak długo na Twoją twarz patrzec?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda.......
uroda rzeczywiscie nie jest najważiejsza ale zdarzaja sie przypadki, że ktos ciagle mysli o jakimś defekcie partnera i mimo upływu czasu nie potrafitegoczegoś zaakceptować:o w takim wypadku jesli zostanie z tą osobą to zawsze bedzie sie rozgladał za tymi ładniejszymi na ulicy ale nalezy przede wszystkim realnie sie zastanowic dlaczego jest sie z tą wlasnie osobą mimo tego "defektu" i tu szczera odpowiedź jest najczesciej taka że nikt atrakcyjniejszy sie toba nie zainteresował:o czy w takim przypadku warto rezygnować ze zwiazku?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameda
ja bym nie była z kims kto mi sie nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadziwiająco dużo ludzi jest w związkach z osobami subiektywnie dla nich nieatrakcyjnymi fizycznie. Jest to chyba przykre zjawisko pt. "i tak nie znajdę nikogo lepszego, więc udam, że liczy się tylko piękne wnętrze". A to nieprawda, że tylko wnętrze się liczy. To przykre, jeśli nie możesz powiedzieć o własnej dziewczynie, że Ci się podoba. Więc moim zdaniem powinieneś jednak poszukać takiej, co jest w Twoim typie. To też byłoby uczciwsze wobec niej. To przerąbane nie podobać się własnemu facetowi. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×