Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuiy7hhb

kto rodził przez cc i jest zadowolony?

Polecane posty

Gość kuiy7hhb

miałyście,macie jakieś powikłania?czy rana strasznie boli po operacji?jakie środki wam podawali na ból rany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karooolki
Ja miałam cc,co prawda 4 lata temu,ale wspominam to strasznie! CC nie było planowane,miałam rodzic sn i rodziłam 14h po czym mała zaczęła się cofać i spadało jej tętno i zrobili mi cc . Ja przez pierwszy tydzien po cc nie mogłam się ruszyć,wstać z łóżka,nie mówiąc już o opiekowaniu się córeczką . W ogóle poród miałam bardzo ciężki! Nigdy więcej dzieci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuiy7hhb
labudka,dlaczego?Możesz napisać coś więcej?Wszystkie moje znajome bardzo sobie chwalaą,a mój lekarz mi odradza,twierdzi że to poważna operacja i mogą być powikłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karooolki
To wszystko zależy od kobiety,większość moich koleżanek też sobie bardzo chwali cc,ja zdecydowanie odradzam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja żle wspominam a miałam 2 cc bardzo chciałam rodzić siłami natury ale niestety się nie udało za1 razem cc i czułam sie super nie miałam jeszcze czucia w nogach i dali mi dzidziusia do karmienia, bólu nie czułam za 2 było straszne zaczełam rodzić sn ale musieli zrobić cc i to była tragedia potem przez 10 godz nie widziałam dziecka bo leżałam na pooperacyjnej , nie kurczyła mi się macica, dostałam oksytocynę i zdychałam przez 2 godziny przez ta kroplówkę, dostałam wszystkie środki przeciwbólowe jakie mogłam dostać i nic mi nie pomagało, po 2 dniach mnie wypuścili i umierałam w domu przez 2 dni gdybym miała wybór nigdy cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe jak długo
moja siostra miała i jest mega zadowolona. Wyszła ze szpitala po 2 dniach i juz normalnie wszystko robiła przy małym. Byłam w szoku, bo sie naczytała, że po cc kobieta przez 2 tygodnie nie może się ruszać, a ona normalnie skakała po domu. Robokop jakiś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj lekarza a nie koleżanek, wie co mówi, to że ja nie mam czucia na brzuchu to jest pikuś w porównaniu z innymi powikłaniami. a jeśli będziesz miała cc to 2 poród też skończy się cc, więc wtedy wyboru nie będziesz miała. teraz lekarze boją się że przy 2 porodzie naturalnym pęknie ci szew w macicy podczas porodu i wolą zrobić 2cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam i byla zadowolona, szkoda tylko ze wczesniej musialam meczyc sie bo mialam rodzic sn ... Przez kilka tyg po operacji nie mialam czucia tuz nad miejsce ciecia, ale pozniej juz normalnie. Po operacji dobrze czulam sie , rano wstalam i wszystko robilam przy malej co prawda niecoprzygrabiona bo rana jednak bolala. Polog wspominam bardzo dobrze, nawet znosilam wozek z mala na spacery - to akurat glupota . Ogolnie cc jak dla mnie to wybawienie z cierpienia, jedynie co blizna po cc nie wyglada najladniej - ale to juz taki defekt mojego organizmu, mam nawet blizny po wycieciu znamienia. Srodki p/bolowe mialam tylko dodawane do kroplowki tuz po operacji, pozniej juz nic nie potrzebowalam - bol byl ale minimalny, raczej uczucie ciagniecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tezz
Ja tez miałam cc ,w sumie to na zyczenie bo panicznie balam sie porodu naturalnego.Z cesarki najgorszy byl cewnik,wylam z bolu na kiblu jeszcze pare miesiecy.Sama operacja nie jest zla ale po niej....bol byl straszny,zejsc z lozka nie mozna,zajac dzieckiem tym bardziej a w szpitalach panstwowych nikt sie nie kwapi do pomocy.Nawet podniesc dziecka nie moglam,chodzilam zgieta.Znieczulenie dostajesz ale bardzo slabe zeby dziecku nie zaszkodzilo w mleku.Ja nawet karmic nie moglam bo dziecko odmowilo,powiedzieli ze po cesarkach czesto tak jest.ale wiesz co,jestem teraz w ciazy i nadal nie wyobrazam sobie porodu naturalnego i chyba tez zdecyduje sie na cc.Jest wybor albo cierpisz strasznie przez kilka godzin i masz pociete krocze albo masz pociety brzuch i cierpisz kilka dni ale mniej. na pocieszenie powiem,ze po roku rana po cc jest prawie niewidoczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuiy7hhb
lusia,moja siostra nie ma prawie śladu ,blizna cieniutka ja mam do wyboru poród wywoływany ze znieczuleniem,albo cc rodziłam już 2 razy sn,ostatnio miałam dostać znieczulenie,ale poród postępował bardzo szybko i stwierdzili,że "się nie opłaca" co przecierpiałam,to moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam cc bo mały się nie obrócił. Powoli zapominam o bólu ale pierwsze godziny to była istna katorga !! A ból przy stawaniu ehh...Maluch płakał a ja 10 min podnosiłam się z łóżka co było tak ciężko. Później już było coraz lepiej. Teraz 2 tyg po cc dalej nie mam czucia tak jak pisze labudka82 , czasem rana zaczyna boleć , dalej nieco spuchnięta z jednej strony. Na szczęście trafiłam na swojego lekarza i jestem dobrze zszyta a rana dobrze się goi przynajmniej ta zewnętrzna jak jest w środku dowiem się po kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciekawe jak długo - moja siostra miała i jest mega zadowolona. Wyszła ze szpitala po 2 dniach i juz normalnie wszystko robiła przy małym. Byłam w szoku, bo sie naczytała, że po cc kobieta przez 2 tygodnie nie może się ruszać, a ona normalnie skakała po domu. Robokop jakiś" matko moja. nie robokop tylko normalne to jest. gdzie wyście sie nasłuchały że po CC to prawie sie jest kaleką to nie wiem. jesli zabieg przeszedł bez problemów i położnica czuje sie dobrze, to na trzecią dobę po CC wypuszczają do domu i jest OK. że sie nie ma czucia w brzuchu to oczywiste - ostatecznie przecinane sa warstwy ciała i unerwienie tych okolic musi sie zregenerowac. na szczescie trwa to dość krotko - generalnie przeważnie po miesiacu, dwóch czuje sie brzuch normalnie. czasem pozostaje pewna niewrażliwosc na dotyk w samej bliźnie, ale szczerze mowiac - czy to ma jakies znaczenie?... przygarbianie sie po CC to - jak juz kiedys pisałam - jeden z gorszych pomysłów :) nalezy sie rozprostowac (nie mowie zeby przeciągac!, ale wyprostowac plecy). jest o wiele lepiej. ja - jak tez juz pisałam - mialam CC o 19, znieczulenie zeszło całkowicie gdzies koło 22-23 i wtedy zaczęło boleć - ale coż, nie spodziewałam sie ze bedzie inaczej :) dostałam kroplówkę przeciwbólową, połozna powiedziala ze jak bede potrzebowala to są jeszcze inne środki w razie czego (ale nie potrzebowalam), nastepnego dnia dostałam paracetamol 3 razy po 2 tabl (na wszelki wypadek, bo mnie nie bolało...), a potem juz spokojnie bez niczego. na pooperacyjnej spędziłam noc, o 6 rano wstałam, o 10 myłam głowę pod prysznicem :D a potem to juz bylo calkiem normanie tyle ze torbe za mną po korytarzu pielegnarka nosiła bo wiadomo ze dzwigac az tyle sie nie da (ale dziecko podniesiesz bez problemu, "dzwiganie" nie obejmuje podnoszenia ciezaru rzędu 3-4kg :D). szwy sciągneli na 7 dzien dopiero - normalnie sciagaja 5 dnia, ale akurat wypadł wtedy weekend i wszyscy mieli takie drobiazgi w nosie :D obecnie - niecały miesiac po zabiegu - żeby nie ślad po cięciu to w ogole bym nie wiedziala ze mialam CC :) i zanim ktos napisze ze z taka paskudna blizna na brzuchu nie da sie założyc bikini czy cos - da się, chyba ze ktoś do bikini wcale majtek nie zakłada i swieci gołym wzgórkiem łonowym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie bardzo bardzo chwale, na drugi dzien bralam juz prysznic, dostalam dobre leki przeciwbolowe ze mnie praktycznie nie bolalo (tylko w czasie chodzenia przez jakis tydzien jeszzcze). dzieckiem opiekowalam sie normalnie od samego urodzenia od razu mi dali. marzylam zeby mi go zabrali zebym sie mogla wyspac.. :) wyszlam ze szpitala 2 dni po urodzeniu dziecka. jadlam 5 dni po operacji juz normalne sniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam cc przy drugim pordzie, zrobili po 12 h skurczy emergency, gdyż pękała szyjka i jestem zadowolona, po pierwszym naturalnym porodzie i złym cięciu krocza z gojeniem rany męczyłam się prawie rok, bo przy każdym wysiłku rana nadpekała, po samym porodzie naturalnym pierwszym obiżenie macicy, problemy z pęcherzem przy tym, długo dochodziłam do siebie, ani usiąć na krześle i karmić, bo trudno gojąca się rana, więc żle wspominam, zaś po cc po 2 dniach wyszłam do domu, nawet brzuch mnie nie bolał, od razu mogłam zajmować się dzieckiem, po 9 dniach sciągnęli szwy, żadnych dolegliwości, blizy po 4 latach już nie było prawie wcale widać, teraz przy trzecim mam nadzieję, że od razu zrobią mi cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuiy7hhb
mój lekarz powiedział,że jak się uprę,to mi zrobi cc ale potrzebne będzie zaświadczenie np.od okulisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
ja miałam cc ale nie była planowana ale ciesze sie ze sie tak skonczyło po prawie 38 godz meczarni i jestem zadowolona jestem miesiac po i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cc, chociaż nastawiałam się na poród sn, i naprawdę cieszę się, że tak wyszło. Cesarkę miałam w poniedziałek ok 22 ,noc przespałam, dali mi kroplówkę przeciwbólową. We wtorek o 10 już wstałam z łóżka, o 12 byłam pod prysznicem. Rano jeszcze, dali mi zastrzyk przeciwbólowy, a potem to już tylko zwykłe tabletki typu codipar. Zresztą też z tylko przez dwa dni, bo potem nawet tego nie brałam, bo nic mnie nie bolało. Czułam się bardzo dobrze, gdyby nie to, że Mała miała ostrą żółtaczkę to już w piątek by nas do domu puścili.Generalnie najbardziej bolesne z tego wszystkiego, to było zdejmowania szwu, które normalnie nie boli, ale u mnie coś tam się "zahaczyło". W kolejnej ciąży to już będę się modlić o cc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja!!
nawet bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 3 tyg. temu i w porównaniu z moim pierwszym naturalnym porodem to całkiem spoko. Pierwsze 3 dni sa ciężkie, środki przeciwbólowe pomagają. A potem już z górki. Rana się szybko goi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mialam po cc szwow do zdjecia, zaszyli mnie tak, ze szew byl w srodku i ktory sie wchlonal, takze mam prosciutka waska i blada linie na wzgorku lonowym. jedyny minus cc to ta wlasnie blizna chociaz juz wole miec blizne na brzuchu niz szwy na pochwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×