Bylam u mojej kolezanki i jej rodzina modlila sie w niedziele

do radia! Mozecie to sobie wyobrazic? Nie mogli pojsc do kosciola i wlaczyli radio gdzie leciala msza i normalnie sie modlili, klekali:O W dodatku mi tez kazali:O Spotkaliscie sie z czyms takim? Bo ja gdybym to uslyszala to bym nie uwierzyla:O A jednak... Ludzie maja najebane we lbach

spotkaliscie sie z czyms takim?

Tak :-)

moja mama tak robi co niedziele do telewizora jak leci anioł pański i ten żyd z ss i klęka do niego ;/ mimo że chodzi na msze

moze nie mogli pojsc do kosciola, wiec z dwojga zlego lepiej modlic sie do radia nniz wcale. tez przezywali msze w ten sposob.

Nic w tym dziwnego.

macie naj...ne we łbach

w radio czy msza w tv ...a ja nie rozumiem czemu sie dziwisz ! Nie twoja sprawa przecież !

to ty masz naj...ne we łbie !

a ja myslalam ze to dziwne:O nigdy z czyms takim sie nie spotkalam:O

Lepsi tacy, niż ci, co do kościoła chodzą tylko z okazji świąt, a potem "koniecznie muszą" mieć ślub kościelny i ochrzcić dziecko:)

myslcie sobie co chcecie, ale klekanie przed radiem jest dziwne:O To juz zbyt wielka nadgorliwosc

Jak ktoś jest naprawdę wierzący, to odczuwa potrzebę chodzenia do kościoła w niedzielę. Jak do tego kościoła pójść z jakiegos powodu nie może, to ogląda mszę w TV lub radiu, a że klęka? No trudno, żeby usiadł z popcornem na kanapie:) Dla tych ludzi to jest msza św., więc klękają:)

a jak przyjdzie wojna to wybiegniesz pierwsza na kolanach się modląc,czy to na dworze, czy w domu. No niestety taka wiara i natura ludzka.

Pierwotnie, msza była spotkaniem chrześcijan, podczas którego wspólnie się modlili,dyskutowali,czytali ewangelię i listy duszpasterskie, łamali się chlebem na pamiątkę Jezusa. Obecnie w wyniki wypaczeń i skostnienia jest to już tylko martwa,sztywna tradycja i rytuał. A co do samego tematu "tele-mszy". Wyobraźcie sobie, że nie możecie pojawić się na spotkaniu rodzinnym, ale ktoś nagrał je dla was kamerą. Wy odtwarzacie sobie potem nagranie w domu, odgrywając uczestnictwo - wstajecie z fotela i witacie nowo pojawiających się gości, tańczycie, wznosicie toasty razem ze wszystkimi itd. Dziwne prawda ?

nosprawna nie wychodzaca z domu zima.wedlug mnie takie msze w radio czy w tv, sa dla takich osob jak ja,idealne.szczegolnie zima!ale jak ktos tego nie czuje to jego rzecz.

Głupia analogia, równie dobrze można by rozmawiać z bohaterami serialu. A msza to msza, dla katolików to obrządek religijny wiążący się z modlitwą i zadumą (w teorii). Co w tym dziwnego, że osoba nie będąca na mszy, ale chcąca w niej uczestniczyć, ogląda ją w TV i uczestniczy w modlitwie? I tu jest różnica, na mszę chodzi się w celu modlitwy właśnie, czy wysłuchania kazania księdza. To spokojnie można zrobić w domu, jesli ktoś nie może wyjść. A celem uroczystości rodzinnej jest wspólne celebrowanie jakiejś okazji, a raczej trudno zastąpić spotkanie towarzyskie oglądaniem DVD z niego. Natomiast nie zdziwiłoby mnie, gdyby np. chora, leżąca osoba podłączyła się do skype'a i podczas imprezy złożyła życzenia solenizantowi/jubilatowi, czy wzniosła toast.

Zamiast kazania można poczytać książkę teologiczną,katechizm,prasę chrześcijańską itd. Modlić możne się samemu, skupić się i rozważać jest nawet łatwiej. Do kościoła idzie się by spotkać współwyznawców. By modlić sie wraz z nimi. Chodzio o KOMUNIĘ, której istotą nie jest jedzenia chleba ale WSPÓLNOTA ludzi,wiernych, a tam gdzie wierni zbierają się razem, jest pomiędzy nimi Jezus. Nie chodzi o rytułał, o zbiorowy pokaz gimnastyki synchronicznej wstan,usiądź,wstan,klęknij,wstań...klękanie nie jest do niczego Bogu ani ludziom potrzebne...

ja ostatni wyspowiadalem sie do zlewozmywka i nawet dostalem rozgrzeszenie

Autorko nie przezywaj tak.!niektórzy maja wiare w Boga i to ich sprawa w jaki sposób to okazują.!po prostu nie mogli może do Kościoła wie pomodlili się ale nie do radia jak napisałaś tylko wspólnie z ksiedzem który ta mszę w radiu odprawiał.!wiara źle jej brak też źle..nie wyczujesz no..

DługiMrocznyPodwieczorekDusz, ale jak ktoś odczuwa potrzebę modlitwy podczas mszy oglądając ją w domu to co? Nie może? Jak chcą niech klękają, nikomu tym krzywdy nie robią przecież, nie wiem czemu to tak wszystkich bodzie:) Ja jestem ateistką, ale naprawdę rozumiem potrzebę modlitwy u drugiego człowieka. Jakoś mnie to nie dziwi.

KK skutkują takimi zachowaniami,ale jeśli to pomaga pewnym typom ludzi w egzystencji to ok,nie wszystkim dane mieć dystans do KK i zrozumieć,ze Bóg to jednak inna działka BEZ GRANIC.....

i nie mow ze klekałam z nimi?? ja bym powiedziala przepraszam dostalam pilnego smsa i musze uciekac Bazienka lubie twoje wypowiedzi,ale jak czytam twoj opis ponizej "Zrób cosz tym....." to mnie baz skreca, tak to chamsko brzmi wiesz???

A skąd wiecie, że ją zmuszali? Nie sądzę, że jakby poiwiedziała "nie" to by ktoś nad nią z batem stanął i kazał klęczeć. Pewnie przyszła w trakcie mszy, rodzina akurat odprawiała modlitwy i dla nich pewnie normalne było, że dziewczyna się dołączy:) Jakby faktycznie zmuszali, to już byłoby przegięcie.

wszystko to skutki wychowania,strachu z cyklu -a może jak nie będę tego robić to nie będę zbawiony itp.....umysł za mały by zrozumieć że Bóg nie stosuje takich technik tylko ludzie zmuszają innych np przez wychowanie do pewnego typu zachowań z różnych powodów,,każdy ma Boga szukać samemu a nie przez pośredników różnej maści ot tyle

musialam klekac wraz z nimi:O niestety przekazywalismy tez sobie znak pokoju i w ogole robilismy wszystko co w kosciele:O Nie chce nikogo urazic ale to nie jest normalne

A jakbyś powiedziała, że nie chcesz uczestniczyć w mszy, to co by zrobili?