odwieczny problem: faceci ich gust, kobiety

raczej większa była jeszcze wieksza jak wpadła mi w oko 15 lat temu teraz to tak rozmiar 42/44 170 ponad 80kg biust mógłby być większy bo jest 80D

można poderwać faceta? czy może lepiej zostawić to dla faceta i samemu spokojnie czekać? nie pytam o to jak to zrobić, ale czy to zrobić? bo jak na razie wiem, ze to nie pasuje...

akurat!!!!! tak tylko piszesz a w rzeczuwistości twoja kobieta to laska, albo jej wcale nie masz.... bleee

ja.też.- a czemu ty taka negatywna? może to nie mi brakuje jednak wiary w siebie tylko tobie? co z tobą? weź sie w garść. każdy pisze to co myśli

Tak moja żona to laska. Ale z tych większych. Ma brzuszek, nie tylko po ciazy; ma celulit tu i ówdzie - ale to widze głównie ja i mi to nie przeszkadza. Ma długie włosy; często nosi szpilki - wysokie; ładnie sie ubiera; ładny makijaż i podkreślony biust; chodzi wyprostowana i wciąga trochę brzucha - wielu facetów zwraca na nią uwagę i zawsze spaceruję obok niej dumny. I to ze ma nadwagę - mi ani raczej nikomu nie prezszkadza. Jak ja poznałem była większa oceniam na 90+kg w ciazy ważyła ponad 100kg ale i tak chodziła w zwiewnych kieckach a nie smażyła sie w ogrodniczkach czy namiotach. Nadwaga to nie koniec świata drogie panie. I chyba dla was samych to większy problem niz dla waszego otoczenia.

wolę trochę większe- brawo za charakter!!! tylko pozazdrościć Twojej żonie!!! racja, to chyba nam najbardziej wydaje sie, ze to aż taki problem. pracuję nad tym, ale uwierz mi trudno pozbyć się kompleksów... jednak nie poddaję się, a o moim byłym wspominam ostatni raz. nie warto nawet wspominać jego słów. wielu mężczyzn jest na tym świecie, tylko najprawdopodobniej muszę nauczyć się wybierać spośród nich. ja wiem, ze faceci na mnie lecą. dzisiejszy dzień tak jakoś mnie dołuje, bo choruję i myślę o tym coraz wiecej. zresztą chyba rozumiesz...

strzelam w ciemno ze większośc Twoich ostatnich facetów było od ciebie młodszych o 3-4lata?

nie... dawno temu raz tylko byłam z młodszym o trzy lata. moim faceci: ten z września jest w moim wieku. ten co byłam z nim niemal pięc lat miał 42 jak od niego odeszłam, to on truł mi o nadwadze non stop, nawet w łóżku w trakcie seksu potrafił palnąć coś w stylu "wiesz, nie nachylaj sie tak, a włosy rozłóz, bo nie chcę widzieć twoich ramion, tylko buzię, ale nie tak, tylko inaczej bo za gruba jesteś do tej pozycji, zapomnij ja tego z tobą nie zrobię jeśli nie schudniesz" itd zaś przed nim i tuż po nim był ten sam 37 latek dzisiaj, który nigdy nic nawet dla żartu nie wspomniał na temat kg. reszta to zamieżchła przeszłosć, o której nie warto wspominać w tym temacie, ponieważ oni byli za czasów gdy ważyłam w normie, ze tak powiem.

jednak to z 42 latkiem mieliśmy plany, ale je spaprał. domyślam się tylko, ze chciałeś pewnie napisać, ze starsi panowie wiedzą czego w zyciu chcą, albo coś takiego.... jest teraz jeden chętny na spotkanie i na związek, ma 42 lata dzisiaj, i cały czas mi powtarza, ze mu sie podobam i byłby w siódmym niebie, gdybym go zechciała... mam chyba jakąś ... awersję.... coś na kształt odrazy, czy coś takiego, bo jak tylko kollejny facet randkę proponuje to ja najpierw myślę, co mi mówił mój były i od razu podejmuję nieprzemyslaną trochę decyzję, ze może lepiej nie, może najpierw schudnę jeszczet trochę, a potem , zeby nie było, ze kolejny będzie mi dogadywał... jakoś tak poza moimi siłami jest to... nie umiem nad tym zapanować... przezorna jestem?

w/g mnie niepowazny musi być facet w wieku 42 lat jeśli nie zna dziewczyny; tylko ją lubi i już oświadcza ze jest gotowy na związek. Jak dla mnie to poprostu kolejny chętny pobawić sie ciałkiem większe młodszej babeczki. Wychodzi z założenia ze mówi to co chce usłyszec kobieta aby osiągnąc swój cel. Nie spodziewał bym sie za wiele po facecie z takimi deklaracjami na starcie.

niestety grubasko nie masz szans u facetow ja jestem szczuplutka dlatego wszyscy na mnie leca i nie oszukujmy sie bo kazdy wie ze faceci to wzrokowcy czyli lubia podziwiac piekno a wszystko co tluste jest paskudne wiec samiast siedziec przed kompem pocwicz troche

a co myslicie o dziewczynie 160wzrostu - 56kg, biust C-D?

83 - chyba trochę generalizujesz nie dla każdego faceta szczupła = ładna; ale sa tacy dla których waga to jedyny albo najwazniejszy wyznacznik piękna.

a kto chce się z wami ruuchać? :O Desperaci? :O

ms. jones II brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

83 i co mam ci powiedzieć? chcesz mnie w większego doła wpędzić? przynajmniej sama wiesz, że jesteś tylko do łóżka, bo jesteś szczupła.

wolę trochę wieksze jak widzisz, nie tylko faceci potrafią byc niemili. dziewczyny też szczególnie te małoletnie. ciekawa jestem co odpowiedzą, gdy po jakichś latach wezmą leki, które mają tylko pozwolić im mieć dzieci i przytyją na umór, co wtedy powiedzą/ same będą desperatkami. szkoda gadać....

83 jedno ci powiem, nigdy nie mów nigdy, bo nie wiesz co ci jest pisane. ja też nigdy nie spodziewałam się, ze przytyję po lekach. tak wiec nie można być pewnym niczego...

onikaa a co myslicie o dziewczynie 160wzrostu - 56kg, biust C-D? prosze o odpowiedz

taka dziewczyna ma szczęście, bo nie musi sie odchudzać

kolejny mi się trafił, co to starał się bardzo, i mówił, jaki to on dorosły jest i jak mnie uwielbia, a jak tylko trzy razy wskoczyliśmy do łóżka, to zniknął i ani słuchu po nim.... telefonu nie odbiera ani nie oddzwania... frajer... wszyscy faceci to świnie jednak... nie ma raczej wyjątków...