Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?

W zeszłym tygodniu zmarła babcia, niedługo jest pogrzeb, jak to wytłumaczyć?

to zależy ile to dziecko ma lat

A ile dziecko ma lat?

powiedz mu ze jak bedzie niegrzeczne to tez tak skonczy

Ma 5 lat

wiesz jakos delikatnie na pewno nie mowiac dziecku ze babcia usnela bo znam przypadki ze potem dzieci sie baly spac, moze ze tak juz jest ze sie umiera.

Nie mogę powiedzieć prawdy, żeby nie straszyć dziecka, ale z tym uśnięciem to może mieć wątpliwości

powiedz malej/malemu ze babcia jest u aniolkow i ze juz sie z nia nie spotka, ale babcia widzi go z gory

poszukaj w sieci niedawno czytałam dość dobry artykuł na ten temat

Powiedz.że babcia jest w niebie .

ok, tak powiem

to zalezy od wieku dziecka...ale na pewno nie ukrywac tego faktu i nie obiecywac nieprawdy,np synku babcia tylko spi,niedlugo wroci itd. Ja czytalam ze zwlaszcza nie mowic babcia spi-bo u malucha moga pojawic sie lęki-jak zobaczy ze babcia zasnela i nie wrocila juz moze bac sie zasnac w obawie ze tez umrze...:( Mysle ze musisz byc szczera,powiedziec ze ludzie umieraja a gdy bedzie pytalo czy ono tez umrze-moze pasc takie pytanie-odpowiedziec ze umieraja ludzie bardzo starzy i bardzo chorzy wiec jemu nic nie grozi. Mozesz dodac ze ma prawo do emocji,ze moze byc bardzo zle,moze plakac i krzyczec,moze Tobie powiedziec o wszystkich odczuciach jakie ma....ze bedzie ciezko przyzwyczaic sie do faktu ze ukochanej babci juz nie ma.Starac sie jak najbardziej zminimalizowac poczucie stracy-jesli babcia czytala zawsze na noc ksiazeczke-zastapic ją,moze dziecko zechce zmienic bajke.. mozesz tez-tak mysle-jesli jestes wierzaca-powiedziec synkowi czy coreczce ze babcia jest teraz w niebie ale widzi go/ją i slyszy jego/jej modlitwy. nie mam dzieci ale moze moja opinia w jakis sposob pomoze.

Tylko nie probuj jej pieerdolic że Bóg tak chciał i babinka teraz po niebie sobie fruwa ok??????jak to robi więklszośc mamusiek od 7 boleści,

ale ukrywając prawdę też możesz żle zrobić a wiesz że wcześniej czy później i tak trzeba będzie o tym rozmawiać ja mojej mówię że jak ludzie umierają to idą do bozi ona rzeczywiście czasem pyta o śmierć ale wie też że kiedyś sie spotkamy w niebie tak jak wierzymy

Nie jestem wierząca, ale powiem jej, że jest w niebie i spogląda na nią z góry

i chyba na tym poprzestanę, bo nie mam zamiaru drążyć rany