! FACET vs. RODZICE !

spotykam sie z pewnym chlopakiem mam 20 lat, jest naprawde czuly kochany wrazliwy...dzis gralismy z rodzicami w gre na ps3 bo chcielismy' zacieśnić' więź..moj chlopak to taki luzak..skate..poprostu jak siadl to oparl sie jak bylo mu wygodnie..i czul sie jak u siebie....teraz wlasnie wyszedl do domu..i moi rodzice powiedziel zen ie spodobalo im sie jego zachowanie ze nie podoba im sie ze okazuje taki brak szacunku..jestem z nim 3 miesiace ciezko mi z nim poruszyc ten temat dziwnie sie jakos czuje.chce zeby przychodzil do mnie z checia a nie z tym ze czuje sie nie mile widziany w moim domu..prosze pomozcie nie mam pojecia co mam poradzic... mozecie mowic ze jest niewychowany czy cos ale co zrobic gdy sie kogos kocha ?.. proszepomozcie jest mi przykro..

ludziska pomozciee !:(

ludziska pomozciee !

co chcialabys przeczytac?

sprobuj rozmawiać z rodzicami, może troche i ze swoim chlopakiem ja kiedyś spotykałam się z kimś kogo rodzice nie akceptowali ale tolerowali

dlaczego nie znajdziesz sobie kogoś porządnego

to jest naprawde dobry facet szanuje mnie..bardzo dobrze razem spedzamy czas no jest cudownie..to jest chocby taki 'szaraczek' ktoremu nikt ni epokzal jak sie zachowac..no przeciez nic zlego nie zrobil oprocz tego ze poczul sie pewnie oparl sie i gral w glupia gre...w zyciu nie zaczalby bekac albo jakos sie chamsko odzywac..ma na tyle wychowania...jego ' brak szacunku' to to ze poprostu jest pewny siebie i gada z nimi normalnie tak bez skrepowania..a ich to walsnie denerwuje bo kazdy moj facet byl taki skrominutki cichutki zeby nie odwalic nie powieziec czegos glupiego i takie tam...a dawid wali wszysko szczerze prosto z mostu..

ale nie powiedzial chyba, ze twoja matka ma fajny tylek?

To ty z nim jestes? czy twoi rodzice?

nie haha on wlasnie nic nie mowi.nic sie nie odzywa..jak sie cos rodzice spytaja to porostu odpowiada..a ze gada z nimi tak jakby ' na rowni' i duzo uzywa slow np. ' bo nie zdalem tego i on mi powiedzial ze tu zle przejechalem, nie?' te ' nie' tak zaznacza i poprostu jest pewny siebie...

te nie oznacz raczej smieszna maniere ale slusznie ci ktos napisal wyzej, niunia, to ty jestes z tym facetem a nie twoi rodzice oni nie maja obowiazku go lubic, kochac itd deal with it

ja z nim jestem ..ale nie chce zeby sie zle czul w moim domu;/ i juz po tym jednym razie mam dosc sluchania gadek ze nie zaprezentowal sie ok ;// bo niestety mimo 20 lat mieszkam jeszce z rodzicami bo studiuje zaocznie i pracuje ale nie stac mnie jeszcze na tyle zeby sie wyprowadzic...a u mojego chlopaka spotkania sa rzadkoscia bo ma 4 rodzenstwa dwojke blizniakow po 8 lat i siostre 16 letnia z ktora dzieli pokoj....

spoko spoko jeszcze sie naspotykacie, idzie wiosna przynajmniej wiecej na powietrzu bedziecie :-)

SZCZERY .. ale wiem co bedzie potem.. moj facet mieszka w miejscowosci obok ma do mnie pol godzinki i jak juz przyjezdza to jakos tak od 16 do 22 i wiem ze jak teraz go nie polubili bo im cos nie spasilo to zaniedlugo na sto procent zaczna sie czepiac ze tak dlugo u mnie przesiaduje potem beda klotnie itd..

Powiedz żeby się ukulturalnił

no hola hola niunia, chyba nie chcesz powiedziec, ze w tym wieku dzien w dzien spedzacie ze soba czas od 16-21 i jak nie to dramat?

nie niuniusiu;p widzimy sie co 2/3 dni ;) a nie powiem mu tego ej sory nie podobasz sie moim rodzicom bo siedzisz w rozkroku i jestes pewny siebie..to przestanie do mnie przyjezdzac i bedzie sie czuc nieswojo... a jest wrazliwy bardzo mimo swojego podejscia ' bad boya'

rozbrajasz niunia powiedz mu jol man, show some respect madafaka bo nie bedzie wiecej faka :-)

hahaha dobry tekst;d nie bylo jeszcze FAKA i jakos na razie sie nie spiesze bo jestem dziewica;p ale wkurza mnie to podejscie moich rodzicow..nie chce z nim o tym gadac bo wiem jak ja bym sie czula gdgyby jego rodzice mnie nie akcpeowali..czulabym sie jak intruz w ich domu byloby mi przykro i napewno bym juz am nie zagoscila..a ich rodzice na chama nie chca mnie poznawac jeset dzien dobry do widzenia dziekuje..oni sa zajeci wlasnymi sprawami i dzieciakami..czasem cos tak zagadaja ale to tylko tak o, z moich obserwacji widze ze mnie akceptuja ;)

to jeszcze raz ty jestes z tym chlopakiem, na tym sie skup i nie wnikaj w relacje rodzicow, oni maja prawo do swojej oceny, jesli nikt nikogo nie obraza, nie wyzywa, nie wywala za drzwi to naprawde spij spokojnie i enjoy life

moze masz racje ale nie lubie poprostu jak cos nie jest po mojej mysli..

to sie szybko przyzwyczaj lepiej :-)