nigdy nie będziemy razem

Zastanawiałyście się kiedyś po co poznajemy niektórych... Jaki to ma sens. Po jaką cholerę mam poznawać faceta, który wydaje się być idealny dla mnie, a tak naprawdę nie jest mi przeznaczony. I jak ciężko wytłumaczyć sobie to nie jest mężczyzna dla ciebie. I co z tego, że dla niego rzuciłabyś wszystko w ciągu 10 sekund. On jest komuś innemu przeznaczony. życie.

haa no i własnie dlatego mijam i nie interesuje sie nim

los sie moze odmienic.. moze za jakis czas bedziecie razem, a moze wtedy ty juz nie bedziesz tego chciala. to co niedoscignione czesto jest tez idealizowane

niestety, nie można mieć wszystkiego i każdego

ehh.... i co tu zrobic???

masz już kogoś.

moze i mam, to po co kocham innego, nie chce......jaki sens???

On już ma kogoś, żonę. Trudno, spóźniłam się.

no to pozamiatane, trzymaj sie z daleka i szukaj kolejnego, ktory bedzie ci przeznaczony :)

zycie :(

przeznaczony jest tylko ten jeden.

Nie ma sensu.

Zresztą ja też kogoś mam już od 4 lat. Tylko po jaką po cholerę poznałam tego faceta ? zakłócił mój spokój budowany przez 4 lata a i tak nie bylibyśmy razem, tylko czemu ciągle mi chodzi po głowie. Pół roku jak go nie widzę, a łapię cię ciągle na tym, że o nim myślę. Nie powinnam go poznać.

musimy sie skupic na tych co mamy i dac spokoj....

A co innego robię... ale niestety swoich myśli nie zatrzymam, nie da się ;/

nic nie mow, bo ja rycze od 3 lat, jakas masakra, ja nie chce!!!!!!!!!!!

jak to ?! 3 lata, matko ........................

gonia 35 ty wierzysz w takie bzdety ? zreszta jesli nawet to skad waidomo ze wlasnie ten byl jej przeznaczony,.

ja wierze bo sama tego doswiadczylam :)

pewne sprawy sie czuje.....

gonia, a skad sie wie kto jest przeznaczony???

no to świetnie, może nawet go nigdy nie spotkam, albo właśnie go spotkałam ;] w życiu trzeba cierpieć

ZASADNICZE PYTANIE EHEM: PO KIEGO CHOOOOJA CI FACET?!ja mam zasade jak chce poruchac to wyjmuje ze skrytki swojego wacusia i sie pieszcze. Jes mi zajebisie moj facet nie cche sie ze mna pieprzyc bo jak to powiedział ostatnio "nie podniecam go" niezła jazda co? Nic innego mi nei pozostało jak zajac sie soba i go olewac;)

ja tez doswiadczylam, a jednak zycie pokazalo ze jest calkiem inaczej niz myslalam. takze wg mnie w zyciu nie ma nic pewnego, drugich połówek jabłka itede itepe.ale zycze wam jak najlepiej

Nienawidzę takich sytuacji ale też poznaje mężczyzn,po co skoro tylko później cierpię,nie mówiąc że tysiąc razy przeglądam zdjęcia i zapomnieć nie mogę. Mam faceta,i on nie jest moim ideałem...w sensie że mamy rzeczy które nas łączą ale były osoby które bardziej pasowały do mnie ale np nie chciały mnie bo szukali inny ideał.