Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammaMloda

Mój syn budzi sie co pół godziny!

Polecane posty

Gość mammaMloda

Witam, mam 5 miesięcznego synka. Od kilku dni (moze tydzien) budzi sie w nocy co pół godziny-godzinę. Wczesniej przesypiał nawet całą noc (kłade go o 20 wstawał o 5,6 rano.)Teraz budzi sie w nocy i płacze. Może macie jakies pomysły, dlaczego mały nagle zaczął sie budzić? Zaczelam podawac mu herbate koperkowa w nocy, przygotowuje 150 ml na noc jak sie obudzi to mu podaje troche i zasypia.. ale wiem że takim sposobem go tak szybko przyzwyczaje i i tak bedzie sie budził (na herbate..) dostaje mleko z butli, (150ml) do tego daje mu zamiast jednego karmenia zupke.. moze zęby ida? Od jakiegos mesiaca strasznie sie slini i pakuje wszystko do buzi, ale to raczej normalne u takich maluchow.. nie musi oznaczac ząbków..poradzcie cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuńka
mój syn też budził się częściej w okolicach 5 miesiąca myślę że przyszedł czas na zmianę diety dziecko jest już gotowe na pokarmy inne niż mleko nie napisałaś co podajesz w ciągu dnia, czy je juz zupki przecierane, kaszki?? myślę ze budzenie się wynika z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaMloda
podaje mu mleko (6razy) + zupka. Moze masz racje ze to juz mu nie wystarcza? Dodam ze moj syn urodzil sie duzy (4.200) i teraz wazy 8.900 !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaMloda
tak wiec, jak myslicie co mu podawac? gotowac samemu czy kupowac gotowe? bo gotowe ze sloiczka wcina az mu sie uszy trzesa. dawalam mu tez deserek raz dziennie ale bolał go brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuńka
mój jadł w 5 miesiącu około 6 razy na dobę, z czego 1 raz to była zupa przecierana lub np. marchewka z jabłkiem, dynia z ziemniakiem - ok. 150 gram 1 raz mleko z kleikiem lub kasza na mleku ok. 190 gram, 4x pierś, dodatkowo robiłam mu herbatki lub podawalam soczki adekwatne do jego wieku po skończonym piątym wprowadziłam dodatkowo danie mięsne, czyli pierś była już tylko x3. Twój syn jest duży, dlatego byc może to co dostaje już mu nie wystarcza spróbuj wieczorem podawać mleko zagęszczone albo kaszę na mleku np. Bobovita, polecam malinową, jak dla mnie najlepsza w smaku, powinna mu posmakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuńka
ja podawałam słoiczki jeśli chodzi o mięsne potrawy i deserki, a zupki czasem gotowałam sama, ale często zdarzało mi się podać zupki ze słoika kasze też kupowałam gotowe do rozrobienia ja wróciłam do pracy jak mały miał 7 miesięcy, nie miałam czasu stać przy garnkach teraz mały ma 2 lata i miesiąc, je to co my, ale nadal uwielbia deserki ze słoików i zupę pomidorową z ryżem Gerbera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaMloda
dziekuje na pewno dzisiaj kupie malinowa i zobacze jak moj szkrab pospi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuńka
a waga Twojego synka rzeczywiście imponująca, mój syn ważył 9,2 kg jak miał roczek:) teraz waży 14 kg, na bilansie dwulatka doktorka powiedziała że ma idealne proporcje wagi do wzrostu myślę że okres od 5 miesiąca jest bardzo stresującyjesli chodzi o dietę, z dzieckiem trudno się pozorumieć, piers przestaje wystarczać (lub butla z mlekiem), wielu rzeczy nie będzie chciał jeść ani nawet spróbować, czasem utrafienie w ulubione potrawy/smaki zajmuje wiele tygodni, trzeba tez uważnie obserwować, czy dana potrawa uczula, czy nie boli po niej brzuch - jak sobie przypomnę ten okres to mnie ciary przechodzą. ja kupowałam słoiczki i notowałam które mu wybitnie smakują, które z kolei zjada ale bez emocji a którymi wręcz pluje i z taką wiedzą wybierałam się do sklepu po zakupy, wiedziałam czego nie kupować żeby nie wywalić forsy w błoto ponadto, budzenie się dziecka w tym okresie może również być spowodowane zębami, mówisz że się ślini, ale jeśli robi to już długo a zebów nie ma, albo nie gorączkuje to raczej nie zęby także, tak jak już pisałam stawiam na głód............ ........lub na skok rozowojowy (z tego co pamietam własnie jakoś tak przypada), wtedy dziecko potrzebuje większego kontaktu z mamą, budzi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaMloda
A ile wzrostu mał twój maluch? Mój ma 70cm. Kiedy biore go w nocy na ręce mówie do nego, śpiewam, cuduje to wrzeszczy jeszcze bardziej. Od dwóch dni dostaje butle mleka o 3 nad ranem zasypia do 6, 7. Wychowuje synka sama z mężem, nie mam nikogo innego kto by sie nim troche zajął oprócz meza który jest wieczne zmęczony po pracy. Takze bardzo to dla mnie stresujace. Jestem młoda i nie znam sie na dzieciach, mam wiedzę "książkową" i żadnego doświadczenia a wiadomo ze każde dziecko jest inne. Może rzeczywiście go głodze.. Troche sie boje,że go "utucze" bo już jest duży,chociaż je tyle ile powinien na swój wiek (niby..) Także za wszystkie rady dziekuje i na pewno będę postępować według wskazówek. Dziś kupię kaszkę i dam mu na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuńka
mój ma 98 cm wzrostu jesli mogę jeszcze coś doradzić, to lepiej by było gdybyś w nocy jak sie przebudzi - nie mówiła, nie śpiewała, bo to go rozbudza jeszcze bardziej po prostu utuliła, pokołysała, czy zrobiła to co zawsze robisz jak usypiasz, ale cicho, spokojnie rozumiem cie doskonale jesli chodzi o brak pomocy do opieki, ja przez pierwszy rok dziecka byłam "słomianą wdową", mąz był na kontrakcie w innym mieście, widywaliśmy się tylko w weekendy, i tez wtedy był zmęczony najlepiej by było gdybys się wybrała do pediatry, nawet bez dziecka, powiedziała ile waży i co dajesz do jedzenia, lekarz powinien ocenić czy to nie za dużo/mało i co w takim razie zrobić przy tak małym dziecku, powodów do budzenia się w nocy może być bardzo wiele - zęby, choroba, głód, skok rozwojowy, zmiana pościeli, zmiana piżamy, tęsknota za mamą, za wysoka temperatura w pokoju trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój synek
ma teraz 5 miesięcy wzrost 75 waga 9300, dostaje raz kaszke i raz owoce. na noc podaje mu kaszke z boboviy smaczny sen i przesypia mi calutka noc od 21 do 7 rano,ale w sumie na piersi tez tak spał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synek ma 5,5 msc , tez ostatnio zel si w nocy mysle ze to przez zeby. wazy 9,000/ 77 cm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaMloda
Masz rację, muszę wybrać się do pediatry. Tylko z tymi pediatrami u mnie w miejscowości to masakra... Jeden siedzi na allegro i jak do niego wchodze to wkurzony, że ma pacjenta. Drugiego nie rozumiem bo jak pisze tak i mówi, a trzecia jest ok tylko mi wypomina że nie karmie dziecka piersia ze zabieram mu co najlepsze, że bedzie miał astme i .. ehh szkoda gadać. Będę kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę,że temat idealnie dla mnie:) moja córka ma teraz skończone 8 miesięcy,ale od oko 5 miesiąca też się tak budzi,tzn potrafi budzic się co pół godziny.Karmię ja piersią,nie alceptuje nic innego,mleka modyfikowanego,kaszek.Zupki je bardzo opornie,parę łyżeczek w ciągu dnia,deserki tez nie bardzo,pluje wszystkim co jej podam:(Czasami ,co dwa trzy dni skusi sie na jogurcik dla niemowląt.Już wysiadam.Dodam jeszcze ,że herbatek tez nie akceptuje,wypija na siłę zaledwie 10ml:( Wiem,że pierś to dużo ,dużo za mało w jej diecie,więc doradźcie jak ją przekonać do pokarmów stałych? a jej waga nie jest niepokojąco mała,wręcz odwrotnie,waży 11kg. Zrobiliśmy badanie krwi,moczu,posiew,wszystkie wyniki ok... POMOCY...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli chodzi o ząbki,to wychodzą jej ,regularnie dośc wyskakują,wypróbowane już,ibumy,nurofeny,camilie,viburcole i inne cuda nie wida...nie pomogły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaMloda
kasbak- nie chce pić z butli czy po prostu nie smakuje jej mleko modyfikowane? Moja kuzynka miała problem ze swoja małą bo nie chciała pić przez smoczek, tylko cycucha chciała. Musieli ją długo uczyć picia ze smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr....
kasbak --> widocznie nie jest jeszczze gotowa na zmiane diety. Daj ja narazie spokoj, nie zmuszaj jej bo sie zniecheci. Poczekaj 2 tygodnie i znow sprobuj :) Dziecko musi samo do wszystkigo "dorosnac" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHYBA I JEDNO I DRUGIE...z butelki nie pije nic,herbatek soczków,mleka...wypróbowałam już chyba wszystkie kształty smoczków jakie istnieja,dzióbki niekapki,też,,,,smoczka do ssania tez nie chciała,miałam chyba z 6 różnych,żaden nie zaakceptowany...mleka i kaszek z łyżeczki tez nie przelknie,pluje na odleglość....tylko pierś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ona ma już 8 miesięcy,to jak długo będzie pic tylko pierś?przeciez ona mięsa już potrzebuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaMloda
nie potrafie ci doradzic. Ja na twoim miejscu ciagle bym probowala z łyzeczka.. moze w koncu sie przekona. Za tydzien a moze za miesiac ale w koncu moze zacznie ładnie jesc z łyzeczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaMloda
moj syn tez nie uwaza smoczków w ogóle :) kombinowałam ale on i tak wypluwał, przynajmniej nie bede go musiala odzwyczajac od smoka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuńka
kasbak mój też niesmoczkowy był, z butli nie było mowy żeby nakarmić, cuda na kiju odchodziły bo ja musiałam go nauczyć bo wracałam do pracy nigdy się nie nauczył a mi i tak sie udało wrócić do roboty od razu jadł z łyżeczki, pił z niekapka więc o tyle miałam lepiej od ciebie kasbak twoja córka bardzo ładnie waży, widac nie jest gotowa na zmiane diety skoro wyniki ma również w porządku - to ja bym na twoim miejscu karmiła tak jak do tej pory zauważysz jesli będzie chciała rozszerzenia diety, zacznie wyciągac rece w kierunku tego co ty jesz sadzaj dzieciątko w krzesełku, jedz razem z nim, podaj na talerzyku rzeczy odpowiednie do wieku nie demonizuj mięsa, możesz w zupkach podawać rzeczy wysokobiałkowe (soczewica np.) , żółtko, mam koleżankę której syn jest od urodzenia wegetarianinem, jest zdrowszy niż niejedna z nas pobudki - tak jak pisałam wczesniej mogą nie wynikać z głodu, ale jest masa innych powodów dziweczyny im wiecej się stresujecie tym gorzej będzie wychodzić ja też się stresowałam ale zmądrzałam na szczęście nie chce jeść - niech nie je, zgłodnieje na pewno, teraz mięsa nie chce - spróbuj ponownie ale dopiero za tydzień, dwa, nie codziennie mój syn który ma dwa latka w ogóle nie przepada za mięsem, je go o wiele mniej niż mówią jakieś "mądre normy", jedynie wcina wędlinę typu polędwica czy o zgrozo! parówki morlinki, ja też nie jadam miesa, nie lubię, oboje mamy grupę A za to daję mu inne wartościowe rzeczy, je dużo nabiału (kefiry, jogurty, twarogi), wartościowe masło, ciemne i jasne pieczywo, owoce (bo warzyw też nie bardzo), kasze - manna, ryżowa, jaglana, kuskus, zupy w których ukrywam różne zdrowe produkty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuńka
kasbak twoja córcia może zaakceptuje bidon ze słomką, z niekapka ciężko pić, trzeba przechylać żeby leciało, mój bardzo lubi i lubił ze słomki ciągnąć, jak miał 8 miesięcy to już ciągnąl, twoja córcia tez da radę, spróbuj tylko wybierz taką grubą, miekką słomkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×