jestem w ciąży z byłym ale spotykam sie z innym

hej...zastanawiam sie czy przeżyłyście cos podobnego... może możecie podzielić się doświadczeniem.... jestem w 13-14 tygodniu ciąży z byłym chłopakiem... to była totalna wpadka... po 2 miesiącach od rozstania okazało się że jestem w ciąży... w tym samy czasie tzn po rozstaniu poznałam kogoś...zakochałam sie... chłopak z którym obecnie się spotykam był przy mnie kiedy robiłam test... obiecał że mnie nie zostawi a dziecko wychowamy razem... mamy juz mieszkanie na razie nie duże ale poradzimy sobie... rodzina myśli ze jestem dopiero w 6 tygodniu ciąży... i to z nim.... boje sie co będzie dalej... co mam powiedzieć rodzinie chłopaka zresztą mojej tez skoro urodze szybciej niż sie spodziewaja...;( teraz jest ok bo jesteśmy tylko w dwójkę ale co będzie jak urodzi cie dziecko?????? jakich błędów nie popełnić??? co zrobic zeby moj pokochal to dziecko jak swoje;( ? do ojca dziecka nie wroce...wreszcie przejrzałam na oczy...jest on nieodpowiedzialnym ch** nie wiem jak ja mogłam z nim być;( pomóżcie...

?

tak... chce zebysmy wychowali dziecko razem... zastanawia mnie tylko co dalej.... u mnie rodzina wie... tzn wie ze jestem w ciąży ale nie wie w którym tygodniu... on nie powiedział nikomu... i na razie za bardzo nie chce rozmawiać na ten temat... za jakies 2 tygdnie zamieszkamy razem... daleko od domu ... za granica... ale blisko jego znajomych ponieważ on tam mieszka... dziwi mnie troszke wlasnie to ze nikomu nic nie mowi... niby mielismy ustalone ze bedziemy mowic ze to jego dziecko ale jaka kobieta sie nabierze na to ze urodzilam powiedzmy 1,5 miesiaca przed terminem?????????co robic?;(

Trudno Ci odpowiedziec na Twe pytania, bo dla mnie nie tyle Twoj zwiazek nie ma sensu i przyszlosci, ile ma niepewna przyszlosc. Po pierwsze, jak rozumiem sypialas z facetem, z ktorym planowalas sie rozstac i wpadlas. To totalna nieodpowiedzialnosc z Twej strony, sypiac z kims kogo nie kochasz. A kochac go nie moglas, bo milosc nie mija tak predko. Drugi facet i Ty - tu z kolei mysle ze nie ma co mowic o milosci w tym wypadku, bo szczerze mowiac to ledwo co sie poznaliscie. I tak naprawde nie wiadomo co bedzie, bo Twego chlopaka koniecznosc zajmowania sie dzieckiem Twego exa i utrzymywanie Was moze przerosnac. Z kolei jesli powiesz rodzinie partnera, na pewno nie beda mieli o Tobie dobrego zdania. Nie zazdroszcze sytuacji, a co bedzie to sie okaze. Moze rzeczywiscie Wam sie uda...

eeee tam kobiety rodza kilka tyugodni wczesniej wiec sie nie przejmuj.

chyba ten ex chlopak nie ejst kolorowy, to co sie martwisz

myślałam ze jeszcze wszystko można uratować... owszem to już nie była miłość taka jak na początku związku ale coś się jeszcze "tliło" ... co do obecnego chłopaka... od miesiąca jesteśmy "parą" a wcześniej tylko rozmawialiśmy...

przecież zawsze możecie powiedzieć, że już się spotykaliście jak byłaś jeszcze w poprzednim związku ... Co do obecnego chłopaka, widać jest mu ciężko i nie jest do końca przekonany o swojej roli (pewnie nie chce Cię zranić) ale fakt że nie mówi znajomym o dziecku świadczy że coś jest nie tak...Wiesz czasem nie wszystko jest tak jak powinno, o pewnie chce być z Tobą, ale wolałby żeby to było wasze wspólne biologicznie dziecko... Dla Ciebie nie jset to tak trudne jak dla niego (a pewnie i tak nie jest Ci łatwo).. Zresztą, Ty się przejmujesz znajomymi a powinnaś nim..

niestety... rodzina i znajomi wiedza ze znamy się od niedawna... wiem że kobiety rodzą wcześniej... ale 2 miesiące to za dużo ;( ktoś z was zna podobne przypadki?:(

własnie ten fakt (to że nie mówi znajomym) mnie martwi... nie chodzi o nich tylko o jego milczenie... nie wiem jak mam nam pomóc... nie wiem co mówić ... rodzinie i znajomym... jakby nie było urodzę 2 miesiące wcześniej czyli nikt i tak nie uwierzy ze to dziecko mojego obecnego ;(