Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneta18

Problem z czerwienieniem sie

Polecane posty

Gość Aneta18

Cześć Mam 18 lat i problem z czerwienieniem się . Odkąd pamiętam zawsze się czerwieniłam ale nie tak jak teraz ! Teraz to koszmar czerwienię się praktycznie cały czas. Wystarczy , że ktoś powie mi "cześć" to burak , albo gdy kupuje coś w sklepie to burak .Nawet jak siedzę sama i pomyśle o czymś np, ze zrobiłam coś głupiego to też sie czerwienie... W szkole wystarczy ze ktoś coś do mnie powie - burak . Przez to siedzę w domu , nigdzie nie wychodzę i straciłam przyjaciół :( A czasem z burakiem towarzyszą mi jakieś chore napady! Tak się w sobie zamknęłam, ze gdy miałam na swoje urodziny wyjść z domu do pabu (oczywiście nie chciałam ) to zaczęłam się trząść . Wiem , to śmieszne ale wtedy nie było tak śmiesznie , zaczęły mi drżeć ręce , wszystko , nawet szczeka .... i buurak na maxa ! Drygawki przeszły po pewnym czasie ale burak się nasilał . Przez to nie chce nigdzie wychodzić a jak już pod przymusem muszę siedzieć w towarzystwie to nic się nie odzywam i siedzę w kącie , a jak kos się zapyta czemu nic nie mowie to mam ochotę wyskoczyć z okna! Albo jak ktoś pyta o buraka to masakra ! Mam już dość cale wakacje przesiedziałam w domu (dosłownie) i to nie jedne... ferie tak samo . Ciągle myślę o samobójstwie ale wiem , że to głupie i tego nie zrobię bo nie mam odwagi. co mam zrobić? Ma ktoś taki problem? Jak sobie z tym radzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esteta z małą gażą
taka twoja uroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
erytrofobia kochana :) tez sie z tym mecze, ale juz sie przyzwyczailam :) mam tak gdy sie przestraszę, ale nie gdy mnie ktos wystraszy, tylko gdy sobie przypomne ze np nie oddalam jakiegos raportu naczas (ten pierwszy moment skok adrenaliny) albo gdy sie wstydze... da sie z tym zyc ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
Czyli jestem na to skazana? ;) czy może da się to jakoś leczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
do książki zajrzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes na to skazana
tak jak pisałam, ksiazki, jakies hobby, nie myslec o tym, psycholog, leki.wtedy powinno ustać.ja miałam 4 lata po czym sie wkurwiłam i zwalczyłam.psycholog, leki uspakajajace ale ziołowe tylko , zadnych psychotropów no i ksiazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób ostry makijaż
dziewczyny maja o tyle dobrze ze jak nałożą grubą tapetę na twarz to nie bedzie tego widać a faceci :_>>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
psycholog odpada bo się boje . a te leki ziołowe to jakie? polecasz jakieś ? no i jak pisałam do książki zajrzę na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
ojj mi tapeta nie pomaga , mogę walnąć 5 kilo i dalej buraczka widać ;) hehe ;) myślę też o solarium i chyba zacznę chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
ja mam ciemna karnacje i to widac :) nie czerwienie sie na twarzy, tylko na szyi i dekoldzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes na to skazana
ja pije melissane taka w aptece kupisz w niebieskim opakowaniu, dodatkowo persen forte. ale tez zmieniam czasem na Validol lub krople ziołowe nervosol.mieszam tylko melissane z persen , reszte biore osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes na to skazana
aha.na te trzesawki musisz brac magnez. i koniecznie badania TSH. to moga byc objawy tarczycy. z tym zartów nie ma a tak to sie zaczyna.jestes nerwowa.szybko sie peszysz....itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
dzięki , wypróbuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
tarczycy nie mam bo byłam na badaniach niedawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PysznyPaczus
Tez tak, mam chociaz z wiekemi coraz mniej... ale mimo wszystko... pomimo tego, ze nie jestem niesmaila osoba... Do tego mam jasna karnacje bardzo, weic nie ma jak tego ukryc... najgorzej bylo w nowej pracy... i do tego te debilne pytania : DLACZEGO JESTES TAKA CZERONA ?? i debilny usmiech :-/ To tak jakbys zapytala: DLACZEGO MASZ TAKIE KROSTY NA RYJU ?? :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes na to skazana
no wiec pozostaje fobia społeczna lub nerwica.bo ja miałam podejrzenia i o to i o to.ostatnia diagnoza fobia i do tego agorafobia bo czasem miałam leki ze upadne na ulicy i nikt mi nie pomoze.wtedy tez czesto sie pocilam przed wyjsciem a jak ludzie mi mowili czesc to wlasnie miałam chyba łeb jak burak a i duszno jak cholera.na szczescie juz po wszystkim.grunt tez by o tym czesto sobie nie wspominac , nawet na forum.czasem mam tak ze jak o tym pisze to potem to wraca ale ja juz daje z tym rade.powodzenia.koniecznie przeczytaj ksiazke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
tez nienawidze jak ktos zwraca mi na to uwage :D stad jest to erytroFOBIA, lek przed czerwienieniem sie - czerwienisz sie bo masz plytko unaczyniana skore (kazdy by sie czerwienil gdyby tak mial) a czerwienienie poteguje to ze Ty o tym wiesz (ze w danej chwili jestes czerwona) i boisz sie ze inni to widzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumieniejąca
Mam ten sam problem od wieluparu lat, ale zmniejszył się znacznie ostatnio i mogę funkcjonowac w świecie :) Jeśli chcesz pogadać to napisz: psychowariacja@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PysznyPaczus
ja czasem tego nawet nie zauwazam... ale straszne to jest, bo nei mam juz 20 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumieniejąca
popieram: najgorsze jest, gdy ludzie zwracają na to uwagę. Nieraz byłam w sytuacji, że gdy się zaczerwieniłam, to ktoś krzyczał: O Boże, jaka się czerwona zrobiłaś! Patrzcie! I zlatywali się inni ludzie... Wtedy nienawidziłam całego swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
wiec jak myślicie , da się tego pozbyć bez konsultacji z lekarzem ? bo tego się boje najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumieniejąca
Najgorsze, że ludzie nie rozumieją, ze dla czerwieniących sie jest to poważny problem. Robią sobie z tego żarty i wyśmiewają. Dokładnie tak jak któraś z Was wyzej napisała- to tak jakby wszyscy nagle zaczęli się wyśmiewać z pryszczy na twarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumieniejąca
Aneta, podałam Ci maila- jeśli chcesz to napisz do mnie, to ja Ci opiszę jak ja sobie radziłam z tym problemem i jak się zmniejszył. Jestem na 4 roku psychologii więc ta wiedza tez mi pomogła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumieniejąca
Dodam, że ja się z lekarzem nie konsultowałam. Napisz mi w mailu może więcej szczegółów w jakich sytuacjach Ci się to przytrafia, może jakieś konkretne przykłady. Coś poradzimy. Doskonale rozumiem jaki to problem, a niestety osoby, których to nie dotyczy uważają, że "taka uroda" albo "to urocze"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
raz pewna osoba wiedząc ze mam skłonność do buraka specjalnie powiedziała coś żebym się zaczerwieniła a potem mi wytknięcia tego buraka przy wszystkich ;) nie było miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
napisze do ciebie na pewno ; ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judytkaa11
mialam ten sam problem tak od 16 roku zycia (teraz mam 10 lat wiecej:)) tez buraka lapalam non stop, strasznie to stresujace i tez mialam nieraz dosc zycia. mi zaczelo to mijac gdy odkrylam podkład, dobrze maskujacy podkład, nalezy szukac w drogeriach i wybrac ten dobrze kryjacy (polecam cos z Astora, bo kryje ladnie a nie widac ze jest maska). zadzialalo to najbardziej na moją psychike, wiedzialam ze nawet jak sie zaczerwienie to nie bedzie tego tak widac, dawalam tez troche rozu na policzki. i faktycznie problem lezy w glowie, bo po prostu wiedzialam ze nie bedzie widac mojego buraka i po jakims czasie czerwienilam sie coraz mniej. teraz to juz jestem starsza wiec potrafie bardziej panowac nad swoimi emocjami, z wiekiem stalam sie smiala i malo co teraz potrafi mnie wprawic w zaklopotanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18
no ja tez próbowałam sobie wmawiać ze o mam podkład i nie widać buraka, ale zawsze się znalazł jakiś pacan, który musiał mi uświadomić ze jednak mam ;) i to wmawianie sobie na mnie już nie działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina jakaś.
Też mam z tym problem. ;/ Do tej pory myślałam że jestem jedyną osobą z tym problemem. Mam 14 lat i czerwienię się od urodzenia, moja babcia miała to samo, ale z wiekiem jej przeszło, a moja ciotka ma to do tej pory. Musiałam to odziedziczyć. ;/ Gdy byłam mniejsza nie sprawiało mi to problemu, ale jak poszlam do gimnazjum to czerwienienie nasiliło sie. Poprostu czuję kiedy jestem czerwona, mam wrażenie że skóra na policzkach się pali. Przez to czerwienienie nie chodzę na żadne dyskoteki, bo wtedy robię się najbardziej czerwona. Najgorzej jest kiedy wracam z wf i idę przez korytarz szkoły, jak najszybciej staram się przez niego przejść żeby mnie nikt nie widział. Gdy ktoś mi mówi 'Ale sie zrobiłaś czerwona' odpowiadam 'no wow. mam tak zawsze'. Staram się tym nie przejmować przy kimś. Mieszkam na wsi, więc nie odpuszczam sb z wyjścia na zewnątrz. Nie wstydzę sie tego przy kolegach których znam od dziecka, więc nie rezygnuję z gry w piłkę nożną z nimi, chociaż wiem że wtedy strzelam największego buraka, oni na szczęście nie zwracają na to uwagi. Mam nadzieję że to mi w przyszłości przejdzie. Ale narazie chce to zwalczyć, a nie czekać. Tylko nie wiem co mam robić w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×