niezrozumienie

Mam wrażenie,iż dłużej żyję z mężem, tym bardziej ze sona nie możemy się porozumieć. Funkcjonujemy na zasadzie kompromisu, ale jest mi już bardzo ciężko tak żyć.Mówię mu o swoim niezadowoleniu, to on odpowiada mi bardzo nieładnie - nie marudź . Co zrobić aby było dobrze.

no bo to widać normalna sytuacja w długim związku... potem się dziwią skąd rozwody - ano stąd że na rozmowę nie mieli czasu lub chęci..

Między nami wszystko gra, mamy dzieci. prowadzimy uporządkowane życie . Co zrobić aby się trochę zmieniły

Przymusowy kompromis to nie wszystko :/ Najważniejsza w związku jest rozmowa ,rozmowa i jeszcze raz rozmowa..do tego największy problem mają właśnie z nią faceci.. Może spróbujcie jakoś od nowa ..róbcie te rzeczy,które kiedyś was uszczęśliwiały..Unikajcie monotonni wiem ,że im dłużej ktoś ze sobą jest tym trudniej ,ale nie do końca ..zawsze można coś wymyślić nowego aby były z tego zadowolone obydwie strony;)Niektórzy są ze sobą 50 lat i nadal czują do siebie tą samą mięte i jako staruszkowie chodzą za rękę;)Tak więc głowa do góry ! Życzę powodzenia:)