Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwona48

syn zszokował mnie swoim zachowaniem w stosunku do kolegi

Polecane posty

Gość iwona48

witam. mam 19 letniego syna,uczy sie wiec mieszka ze mna i mężem a jego ojcem. nigdy nie był jakiś specjalnie kontaktowy,nie miał wielu kolegów że o dziewczynach nie wspomnę (poza jedną z którą krótko był jakieś 2 lata temu). Kiedy dowiedziałam się że ma paru kolegów w szkole to odetchnęłam z ulgą że może nie jest aż takim odludkiem. Ponieważ w tym roku zdjae maturę to musi się uczyć,a że jest dobry z matematyki to o jego wyniki na maturze się nie boję a nawet dostrzegłam w tym pewien plus, że może pomóc słabszym kolegom i poprawić nieco swoje notowania wśród nich. Podsunęłam mu ten pomysł i wczoraj po szkole syn po uprzednim powiadomieniu mnie przyprowadził kolegę w celu wspólnej nauki. Jak wiadomo w tym wieku nie tylko nauka w głowie więc włączyli komputer. Po kilku minutach oprócz rozmów usłyszałam z pokoju syna jego słowa skierowane do kolegi: ,,nie podoba ci się to wypierdalaj,nie mam obowiązku wytrzymywać w chacie twoich docinek'' czy jakoś tak, a po tym także dodał żeby lepiej szybko wypierdalał bo to się źle skończy. Po kilku minutach kolegi syna już nie było,syn siedział w pokoju czerwony ze złości i zapytałam się go niemal krzycząc o co poszło (byłam straszliwie zdenerwowana na niego że tak traktuje gości) a on mi odpowiedział...że nie musi znosić docinek o to że ma kiepski antywirus i systemową tapetę. Trochę mi się to wydało nienormalne żeby tak się wydzierać na kogoś i kazać wypierdalać za taki drobiazg, od tamtej pory syn się do mnie praktycznie nie odzywa. czyli jednak wychowałam odludka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Epona
martwisz sie ze wychowałaś odludka a nie ze chama?:O no ładnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość affaagag
ja bym za to zabil jakby mi ktos zwrocil uwage na to ze mam brzydka tapete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
no ale tego kolegę to znałam już wcześniej,takie chucherko że on chyba by nawet mnie nie dał rady a co dopiero mojemu synowi który jest średniej postury.udało mi się jednak z syna wycisnąć że często ten mały się z niego nabija kiedy dołączy do grupy. to mnie też martwi ale najbardziej mi przykro że nasz dom był zawsze otwarty dla gości i chciałam żeby tak zostało i nie chciałam słyszeć słów typu wypierdalaj wypowiadanych przez moje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwedfewfgewrgertger
na poczatku pachnialo prowokacja ale kto wie, moze poblem realny w koncu ktos psizac prowokacje wymyslil by cos bardziej kontrowersyjnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
dobra ale ja od małego uczyłam go szacunku do innych ludzi mąż też,może nawet zbytni nacisk na to kładliśmy i on sobie na głowę dał wejść,nie wiem, bo nic więcej z niego nie wycisnę :/ mamy jeszcze drugiego młodszego syna (17 lat) i on jest towarzyski ma znajomych, dziewczynę...dlatego dziwi mnie zachowanie starszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
uwoman rozmawiałam z nim i nic już z niego nie wycisnę bo mogę do niego mówić a on tylko w ścianę patrzy...mąż ma to gdzieś bo uważa że znajomości naszych dzieci to ich sprawa tym bardziej że starszy syn jest już dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowałaś nie tylko odludka
ale i chama.Współczuję i tobie i jemu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiecie problemu
i iwona48 tez tego problemu nie rozumie.syn autorki jest najprawdopdoobniej wysmiewany w szkole przez grupe a ten gnojek ktorego przyprowadzil zapewne kumpluje sie z nim od czasu do czasu z przerwami na dolaczenie do grupy hien ktore musza sobie znalezc kogos slabszego...to proste jak drut i nie wiem ile iq ma autorka zeby tego nie dostrzec...tym bardziej ze na pewno juz wczesniej dawal sygnaly. kolega go wkurwil no to akcja wywolala reakcje-tu nie bylo juz agresywnej niewazne czy slownie czy fizycznie grupy tylko jeden gnojek ktory sie poczul zbyt pewnie i syn autorki po prostu nie wytrzymal i zrobil to co wlasciwie zrobic powinien 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiecie problemu
swoja droga gdyby ktos w moim domu zaczal strzelac glupie teksty na moj temat z powodu systemowej tapety to chyba bym kudly ze lba gnojkowi powyrywala 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
to ze sraniem i wcześniej z trzymaniem za rękę to podszyw :( jasne że podejrzewałam że syn nie ma lekko w szkole tym bardziej,że kiedy był w gimnazjum dwukrotnie byłam wzywana do szkoły bo nie wytrzymywał i dwa razy pobił jedną z osób które go wyśmiewały,a o zbiorowym wyśmiewaniu dowiedziałam się podczas tych wizyt :( myślałam jednak (oszukiwałam się) że do liceów chodzą osoby bardziej na poziomie niż dupki z gimnazjów,chyba jednak się myliłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyyyymmmmm
No niestety ale w liceum jest taki sam poziom jak w gimnazjum ja sama doswiadczalam przykrosci w liceum! nie kiedy chodza nawet gorsze prostaki niz do gimnazjum - nie ma reguly. Nie dziwie sie Twojemu synowi ze tak sie zachowal, jakis frajer zaczal go wysmiewac nawet w jego domu w czasie gdy Twoj syn chcial mu pomoc to jest dopiero szczyt chamstwa i straszny tupet! bardzo dobrze ze nie zadaje sie z ta chołotą bez sumienia! Nie chce z Toba na ten temat rozmawiac bo po prostu sie wstydzi, nie chce sie przyznac ze jest wysmiewany w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
no więc jak rozmawiałam z nim to się dowiedzialam nieco o tym co go tak rozwścieczyło i były to teksty cyt. ,,ja nie wiem jak można mieć systemową tapetę i jeszcze taki antywirus ja bym się wstydził to pokazać komukolwiek'' - no też uważam że chłopak miał tupet ale reakcja mojego syna mimo wszystko była przesadzona moim zdaniem,powinien wyłączyć komputer i zasiąść do nauki...no ale jak tak teraz sobie myślę to chyba naprawdę mało wiem o moim własnym dziecku i tym co się z nim dzieje od kilku lat :( tak jak w przypadku młodszego syna osiągnęłam sukces wychowawczy (świetnie się uczy,chodzi do jednego z najlepszych liceów w mieście,kontaktowy,towarzyski,pracowity) to starszy syn jest moją wychowawczą porażką i jestem chyba sama sobie winna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
znaczy się starszy syn też się uczy w miarę dobrze i jest pracowity ale straszny odludek :( siedzi cały dzień w tym swoim pokoju i każdego kto tam wejdzie traktuje niemal jak intruza :( mnie i męża jeszcze jakoś w miarę ale brata to raz wyganiał kijem od miotły :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxyz***
cześć ja tez mam 19 lat moim zdaniem twój syn jest uzależniony może od narkotyków ale jak piszesz że niema kumpli to raczej może od gier komputerowych po nich się ludzie robią bardzo agresywni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata, Lublin, wulgarna
o kur.wa jak już kijem od miotły brachola wyganiał z pokoju to jest naprawdę źle z nim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
narkotyków myślę że nie bierze bo nie wyciąga od nas prawie żadnej kasy za wyjątkiem różnych dupereli typu komitet rodzicielski i takie tam,na przyjemności dostaje od nas niewielkie sumy a w wakacje pracuje i raczej na tyle szanuje swoje pieniądze że ich nie przepieprza. poza tym nigdy go nie widziałam skołowanego nawet po alkoholu. od gier raczej też nie,ma stary komputer i nie sądzę żeby coś nowszego na nim odpalił,podejrzewam że głównie w internecie siedzi albo gra w jakieś starocie. ja nie wiem nawet czym on się interesuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
a może powinnam go rozprawiczyć i wtedy znormalnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
znowu podszyw człowieku daj sobie spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyyyymmmmm
ofiara przemocy w szkole ma zespol stresu pourazowego - zachowanie Twojego syna wskazuje jednoznacznie na to. Potrzeba mu zrozumienia, a Twoje "ataki" na niego i pewnie nie rzadkie wypytywanie o znajomych jeszcze bardziej go przybiajaja...bo co on ma Ci powiedziec? "mamo jestem szykanowany w szkole smieja sie ze mnie i ponizaja mnie" ? zapewne wstydzi sie to powiedziec bo sie boi co sobie pomyslicie! Niech skonczy ta szkole wtedy zmieni otoczenie moze pojdzie na studia a tam to juz powinno byc lepiej...mam taka nadzieje, albo jak pojdzie do pracy znajdzie sobie znajomych. Tylko nic na sile! nie mozesz mu "wciskac" znajomych na sile,mozesz sprobowac z nim porozmawiac np powiedziec mu ze widzisz ze dzieje sie cos zlego w szkole i czy chcialby z Toba o tym porozmawiac, ale taka rozmowa bedzie bardzo trudna i dla niego i dla Ciebie,niestety watpie zeby cos powiedzial bo ja np to ukrywalam i do dzis rodzice o tym nie wiedza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze
Twoj syn zrobil, to kolega okazal sie hamem tez bym wypierd*lila na zbity pysk :) mam 31 lat i dwoje dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglada na to, ze
Twoj syn nie jest traktowany dobrze wsrod rowiesnikow. Ten antywirus czy tapeta to byl tylko czynnik spustowy. widocznie w chlopaku nazbieralo sie bardzo duzo zlych emocji zwiazanych z upokorzeniami i w koncu wszystko mu puscilo. niewielka kropla przepelnila kielich goryczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglada na to, ze
w domu tez pewnie czul siejako ten drugi, gorszy od tego brata. poswiec mu wiecej uwagi. nie oceniaj, stan po jego stronie, niech czuje, ze ma w kimkolwiek oparcie i zrozumienie. przeciez on w ogole nie mowi ci o swoich problemach. raz, ze sie wstydzi, a dwa dlaczego mialby zwierzac sie matce, ktora zaraz bedzie po nim jezdzic jak po zdechlym psie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
witam po nieobecności. zacznijmy od tego że ja po nim nie jeżdżę jak po zdechłym psie i co więcej wypraszam sobie takie niesprawiedliwe sądy! tak,opieprzyłam go za to bo po pierwsze nie lubię kiedy ktoś przy mnie przeklina a po drugie sądziłam że źle potraktował swojego kolegę - częściowo myliłam się ale takie było moje pierwsze wrażenie! Krzyknęłam na niego ale szybko uspokoiłam się i starałam się go nawet zrozumieć,niestety potrzeba było dopiero tej sytuacji żebym zobaczyła że on jest w tym wszystkim strasznie opuszczony i nieszczęśliwy,do tej pory zastanawiałam się o co mu chodzi albo zrzucałam wszystko na karb trudnego charakteru (a taki mój syn właśnie ma ale to nie ma nic do rzeczy),teraz wiem że chyba nie tylko o to chodzi! myślałam jednak że po gimnazjum szykany się skończą a przez 3 lata nie widziałam jak moje dziecko popada w depresję....:( najgorsze jest to że on swój pokój traktuje jako swoją twierdzę i porozmawiać z nim mogę wlaściwie tylko w kuchni a jak mam z nim porozmawiać kiedy z pokoju wychodzi on tylko na kibelek i żeby coś zjeść?:( bo w pokoju na każde pytanie odpowiada półsłówkami. mąż próbował też do niego dotrzeć ale jego próby również spełzły na niczym...nawet kilka razy na piwo go zabrał ale mówił później że o wszystkim można z nim porozmawiać ale półsłówkami :( i nie traktuję go jak tego drugiego,gorszego tylko zawsze starałam się traktować ich równo ale kiedy widzę że starszy syn siedzi całymi dniami w pokoju zamiast pochwalić się wynikami w szkole czy zagadać o czymkolwiek to jak ja mam go traktować na równi z jego komunikatywnym bratem??? zastanawiam się czy nie wysłać go na studia do innego miasta,może kiedy będzie musiał dzielić pokój ze współlokatorami to wtedy otworzy się na świat...a na studiach to chyba nikt go już szykanować nie będzie (mam nadzieję). problem tylko w tym że on swój pokoik wyremontował prawie sam i w części pokrył koszty remontu swojego pokoju pieniędzmi zarobionymi w wakacje więc tak łatwo swojej twierdzy nie odda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób mu loda
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
nie zrobię mu loda wolę zwalić mu konia swoją pomarszczoną dupom :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
da się tu cokolwiek napisać bez podszywów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
Z niepohamowanym dążeniem do doskonałości otwieram właz studzienki kanalizacji ogólnospławnej przy ul. Berka Joselewicza w Drohobyczu by w mroku kanału, ciszy i skupieniu kontemplować ostatnie analizy sejsmiczne oraz delektować się smakiem konserwy śniadaniowej wyniesionej potajemnie z barakowozu z pobliskiej budowy. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona48
:O:O!!!Przed chwilą zabrali syna z domu....jakaś służba specjalna czy co...nie wiem....ale powiedzieli mi,że to poważna sprawa....że podobno dziś w szkole z karabinem szalal i śpiewał-''time is on my side uhh yes it is!"-to samo nucił jak z nimi wychodził:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×