Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhytfeedfcvbtee

Bylismy tylko znajomymi; potem był seks po alkoholu; teraz on przyniósł kwiaty..

Polecane posty

Dobrze że tak się skończyło. Kiedyś znałam faceta, był przystojny, czarujący ,z wielkiego świata. Imponował mi jak ch....ra. Zakochałam się bardzo ,do dziś to wspominam. Poznała nas koleżanka, byliśmy razem na sylwestra na prywatce w hotelu, więc noc spędziliśmy razem. Były pieszczoty ,rozmowy, przytulańce i nie doszło do niczego choć, on namawiał. Byłam dziewicą i czekałam na prawdziwy związek spotkaliśmy się jeszcze 3 razy w ciągu 2 miesięcy (pracował za granicą) i tyle, bo jak facet się zorientował że nie zaliczy, to zniknął nawet nie mówiąc cześć i tyle go widziałam .Dziś cieszę się, że wtedy nie uległam( choć było blisko).Poryczałam trochę i przeszło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadek z ciemnej strony mocy
O! Wszystko konsekwentnie zmierza w dobrym kierunku, a ten K. autentycznie budzi moją sympatię. :) Zresztą Twoja koleżanka również, taki Wasz dobry duch. :D Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana co za facet
ci sie trafil - taki gatunek jest na wyginieciu - kwiaty, czuje skruche po tym jak spaliscie ze soba po pijaku, to jest jak dla mnie nie do ogarniecia, chyba ciezko spotkac kogos takiego - a wszystko co robi swiadczy o tym, ze bardzo mu na tobie zalezy, zycze powodzenia i docen to co on robi bo praktycznie kazda kobieta chcialaby byc na twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana co za facet
jeszcze dodam - poczatki mowia, ze do wprost idealny kandydat na meza, kochanka i ojca waszych dzieci hihihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dzięki wam wzystkim, jesteście bardzo mili... bynajmniej nie patrzę jeszcze na niego jako na przyszłęgo męża czy ojca moich dzieci, haha :D ale miła sugestia... :) cóż godzine temu napisał mi smsa, że zdał egzamin i czy możemy przyspieszyć nasze spotkanie... kwdrans po drugiej wychodzę i spotykamy się na mieście, pójdziemy na gofry i kawę :) tzn. on zaproponował kawiarnię a ja mam taką ochotę na gofry, że to mu zaproponuję... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczytanam
historia niesamowita.. i wyróżnia sie na tle tych tych smutnych i przygnebiajacych opowiadan muszę przyznać, że chłopak wydaje się być dojrzały i uczciwy i chyba rosnie z tego coś pieknego;) zycze jak najlepiej a do autorki mam pytanie zupelnie absurdalne ale az cisnue sie na klawiature... jak oceniasz swoja atrakcyjnosc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismy na gofrach i kawie, było fajnie. potem wolny spacer przez park, pocałunki (już dość namiętne) , wrócliłam do akademika o piątej... a za godiznę idziemy na piwo... powiedział mi że mam piekne oczy i usmiech ;) a co do mojej samooceny, uważam że wcale nie jestem pięknością, wiem moim atutem są włosy (gęste, sięgające do łopatek i ładny naturalny odcień - no ale on też ma długie włosy :D ) , a poza tym mam całkiem ładną cerę, ale np. figurę mam taka sobie (nie jestem szczupła ale gruba tez nie, mam jednak troche zbyt spore uda zwłaszcza stosunkowo do mojego wzrostu 165 cm). K. ma na oko 180-82 cm. ok ok chyba się zakochuję w nim.... szkoda ze jutro jadę do domu no ale długo nei byłam, a wracam w niedzielę tylko że dość późno bo po 21-szej (planowo na dworcu)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie patrzysz na niego jako na przyszłego potencjalnego męża i ojca dzieci? A powinnaś. To daje właściwą perspektywę oceny przyszłego partnera. Póki problemy ograniczają sie do tego czy na kawę czy na gofry to każdy jest świetny - gorzej, jak są schody. Gość np. miał niestandardową sytuację i sobie poradził - to plus. A co do ud... nie przejmuj się - współczesne tzw. wzory kobiecego piękna czyli chudzielce o sylwetce niedojrzałego chłopca lansują pleniący się gęsto w branży mody itp. dewianci. Dlatego właśnie takie wzorce, bo zboczency lubią szczególnie takie kształty. Mężczyzna lubi jak kobieta ma krągłości. I uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannica bezwstydnica
No i wszystko fajnie, życzę Wam powodzenia. Ja się kiedyś wstawiłam na imprezie i wylądowałam z kolegą z pracy w łóżku. Właśnie siedzi obok w naszym mieszkanku, to było ponad 5 lat temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadek z ciemnej strony mocy
Bezsprzecznie mój ulubiony topic na kafeterii :):):) Strasznie się cieszę, że trafiłaś na takiego faceta. Piękne to i nawet nie masz pojęcia, jak przyjemnie się tę Waszą historię czyta. Trzymam kciuki! pannica bezwstydnica - no proszę, czyli jednak jest paru takich facetów. :) Tylko chyba niewielu, bo trudno na nich trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wróciłam z piwa z K. .... było fajnie ... po wyjściu z lokalu szliśmy na mój autobus i on zapytał, czy nie mogłabym wrócić w niedzielę nieco wcześniej , a nie dopiero o 21-szej. w sumie mogłabym, byłabym na miejscu po siódmej... i wtedy zapytał,czy mogę wrócić z domu wczesniejzym pociągiem, i czy gdybym wróciła prędzej, to czy dałabym się namówić na wizytę u niego domu... obejrzeć film. to jest film, o którym rozmaialiśmy i on wie, że chę go zobaczyć bo w kinach przeszedł mi koło nosa a on go już ma na kompie, no ale moglabym sobie zawsze sama go ściągnąc... kurde to mnie nieco zastopowało. powiedziałam mu że sie zastanowię. teraz już nie wiem, czy to normalne zwykłe pytanie, czy on coś ode mnie chce , czy chce 'spróbować' czegoś ... kurde. a teraz koleżanki nie ma bo jest u faceta i nie mam z kim pogadać; zaczęło mi na nim naprawdę zależeć i mam teraz schize, że on może chieć mnie zaciągnąć do łóżka...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzękuję wam za obecność na tym moim temacie, i liczę na wasze obiektywne porady ( w końcu dość dołdnie tu to wszystko opisałam...). dziś całowaliśmy się w dzień i wieczorm dość dużo, może to ma znaczenie, może on mysli że jestem jednak łatwa.... cholera teraz się martwię o co mu biega, no ale się nie dowiem, jak nie pójdę .... ale czy iść ...?? ech, teraz idę wziąć prysznic i spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parram parram
rób co Ci serce podpowiada, nie analizuj aż tak.. widać, ze chłopak jest sensowny i nawet jakby chciał czegoś spróbować, to przecież nie musisz się zgadzać. zawsze możesz powiedzieć, ze chcesz z tym poczekać bla bla.. oglądanie filmu - nawet u niego - to nie grzech :) całowanie się to też nic złego.. a raczej przeciwnie ;) powodzenia i nie analizuj aż tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadek z ciemnej strony mocy
A wiesz co? A przytrzymaj go troszkę :D Nie wiem, czy dobrze myślę, ale myślę, że taki mały spowalniacz wyjdzie Wam na zdrowie. :) Tym bardziej, jeśli masz jakieś obiekcje, to daj sobie czas i nie rób nic, do czego nie byłabyś przekonana. Ani teraz, ani jak już znajdziesz się u niego ;) A w tej chwili to masz wytłumaczenie, bo jedziesz na weekend do domu, spotkanie z rodziną, są też zawsze różne sprawy do załatwienia, więc nie musisz zdążyć na wcześniejszy pociąg.;) Umów się z nim w tygodniu na ten film, niech to nawet będzie u niego... Kiedyś i tak musi nastąpić ten moment, że go odwiedzisz w jego domu, a jak do tej pory jego zachowanie nie budzi zastrzeżeń. To, że się całowaliście, to raczej normalne, kiedy spotyka się dwoje ludzi, między którymi jest chemia. ;) Podsumowując, umówiłabym się z nim na oglądanie filmu, ale na moich warunkach czyli na inny dzień i to, jak się będzie zachowywał i jak potoczy się ta wizyta da Ci rozeznanie w sytuacji. Przede wszystkim pamiętaj, że nic nie musisz. No chyba, że jesteś pewna, że chcesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
nie, myślę, że to nie chodzi o łóżko tylko o bycie razem. Ciągle jesteście między ludźmi, rzadko sami. Czy to dziwne, że chce spędzić z Tobą czas tylko Ty i On? Idź na ten film i baw się dobrze. Kiedyś i tak do niego pójdziesz i nie wydaje mi się z tego co o nim napisałaś by chodziło mu o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on w tym domu bedzie
sam? nie pamietam dokladnie, ale chyba mieszka z rodzicami? wiec chyba nie liczylby na seks przy rodzicach - przynajmniej jeszcze nie teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jesliiiiiii
nawet jesli podczas tego filmu chcial czegos wiecej, to co w tym zlego...mozesz odmowic - i dopoki jego reakcja na odmowe bedzie w porzadku to przeciez wszystko gra - dlaczego niby złem jest, kiedy facet ma ochote na kobiete z ktorą sie spotyka? przeciez to jest nawet wskazane ;) dopoki nie bedzie nachalny oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczytanam
dzieki za odpowiedz:) sama uwazam, ze nie powinnas chlopaka "testowac" i zdaj sie na siebie, rob na co masz ochote i co uwazasz za dobre dla Ciebie, jesli chcesz zobaczyc ten film mozesz jechac do niego, on rowniez moze przyjechac do Ciebie...to dobry pretekst by sie przytulac, moze wiec o to mu chodzi, pozbadz sie obsesji, ze on chce tylko seksu! jesli bedzie zmierzal do tego a Ty tego nie chcesz nie boj sie mu o tym powiedziec, jesli jest tak jak mowi, ze mu zalezy itp zrozumie... ale pilnuj sie by nie wysylac mu sprzecznych sygnałów bo sie pogubi... nie kokietuj go by zaraz po tym mu powiedziec, ze z seksem musicie jeszcze poczekac przezywasz teraz najciekawszy okres, randki z kims kto Ci sie podoba, z kim jest Ci fajnie nie ma sensu rwać do przodu bo mozesz cos stracic:) wbrew pozorom facetom seks powszednieje, a tak bedzie roslo w Was napiecie i znow przezyjecie fajny seks juz na trzezwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myslę, żeby umówić się z nim na poniedziałek na ten film.... i również wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby liczył na seks (jak sobie to przemyślałam)... i tu nie chodzi o obecność jego rodziców, bo przecież oni było wtedy w domu, gdy spałam z nim 2 tygodnie temu :o ale chyba oni wtedy spali bo to było późno , w sumie prawie to był środek nocy gdy przyjechaliśmy do niego.. w każdym razie, jutro mu napisze, że wracam w niedzielę 'normlanym' pociągiem i mozemy sie spotkać w poniedziałek, --- świadek z ciemnej strony dobra rada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myslę, żeby umówić się z nim na poniedziałek na ten film.... i również wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby liczył na seks (jak sobie to przemyślałam)... i tu nie chodzi o obecność jego rodziców, bo przecież oni było wtedy w domu, gdy spałam z nim 2 tygodnie temu :o ale chyba oni wtedy spali bo to było późno , w sumie prawie to był środek nocy gdy przyjechaliśmy do niego.. w każdym razie, jutro mu napisze, że wracam w niedzielę 'normlanym' pociągiem i mozemy sie spotkać w poniedziałek, --- świadek z ciemnej strony dobra rada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
bzykaliscie sie po pijaku, a jego rodzice spali za scianą?? i myslisz ze nic nie slyszeli? noto piękną sobie opinię wyrobilas w ich oczach aczkolwiek zycze powodzenia w tym zwiazku bo widac ze macie sie ku sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwiaaaaa wiem dobrze, że to było głupie ... Może niekoniecznie słyszeli nas, bo nie wyliśmy z rozkoszy niczym wilk do księżyca, ani nie rozwalaliśmy mebli - poza tym, pokój K. jest narożnym pokojem, tylko z jednej strony sąsiaduje z innym pomieszczeniem (z łazienką), a inne pokoje są po drugiej stronie korytarza który przecina mieszkanie jakby na dwie połowy . byłam w łazience wtedy rano to zauważyłam, zresztą on mi wyjaśnił gdzie mam iść i że raczej się na nich nie natknę po drodze ... i podobno ich przeprosił (chociaż podobno wcale się nie gniewali tylko byli zaskoczeni) ,tamtego poranka jak już poszłam, powiedział mi o tym gdy był u mnie z kwiatami... ok po co się tłuamaczę; fakt, głupio mi będzie spojrzeć na nich jak ich poznam, ale co poradzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako facet powiem: poniedziałek to lepszy pomysł, przetrzymaj go odrobinę. Nie może za łatwo iść, musi chłop czasem mieć wrażenie, że mu się zdobycz wymyka żeby się starał. Nie jakoś strasznie, że szlaban i już - ale tak delikatnie. Żeby nie miał poczucia, że generalnie może być pewien że go kochasz i w ogóle. My faceci tak mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam
Wybacz, autorko, ale mimo sentymentu do tego typu historii aż mnie razi Twoje zachowanie (lub Twoje słowa). Mam tyle samo lat co Ty, a nie wyobrażam sobie, żebym opowiadała o swoim 'nowym chłopaku': "Dziś się całowałam mało, ale wczoraj to dużo i namiętnie".. Nie wiesz nic o jego przeszłości, nie mówisz o tym jaki jest, no i rodzice... mnie by było wstyd tam iść, ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitolisz
wstyd, nie wstyd - stało się. A skoro facet zaprasza Cię jeszcze raz do siebie do domu, do swoich rodziców to dobrze o nim świadczy. Pomyśl, co byś czuła jakby właśnie nie chciał Cię więcej do domu zaprosić? Wyglądałoby, że się wstydzi i żałuje. A tak jak jest to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do -- czytam: wypowiadam się tutaj chaotycznie, owszem, bo naprawdę są to dla mnie duże emocje (zwłaszcza pierwsze dni "po"). a o nim opowiadam, i relacjonuję przebieg naszych spotkan, bo psrę osób tutaj prosiło, żebym pisałą, co i jak . nie wiem cz yzauważyłaś. nie martw się, nie zamierzam ciągnąć tego tematu przez rok ani opisywać szczegółów naszego kolejnego seksu -jesli do takiego dojdzie prędzej czy później (na razie nie palnuję). zauważyłas, że nie piszę zbyt dużo o K., (nie jet to mój chłopak, jeszcze nim nie jest i nie wiem czy będzie) - ale co mam o nim pia,c jak wygląda, co studije, jaki ma charakter? ja to wszystko wiem. znam go od pona roku, słabo ale nie tylko i wyłącznie z widzenia. w pierwszym poście to opisałam... nie będę przecież tu podawać jego prawdziwego imienia ani mojego, ani jego cech szczególnych wyglądu itd... to jest anonimowy topik, a i tak uważam, że bardzo dużo tu już napisałam... pzodrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadek z ciemnej strony mocy
Hej autorko 🖐️ Skoro facet tu Ci napisał, że lekkie spowolnienie tempa to dobry pomysł, to chyba dobrą decyzję podjęłaś. :) Ten jeden dzień jakoś wytrzyma ;) Jakkolwiek za niesmaczne i nie na miejscu uważam lądowanie z de facto nie swoim facetem w łóżku, kiedy w drugim pokoju są rodzice, to jednak dobrze się stało, że po tym incydencie nie potraktował Ciebie jak..., a w zasadzie mógł, tylko jak potencjalną kandydatkę na partnerkę. To i inne elementy układanki świadczą o tym, że traktuje Cię poważnie, więc życzę Wam wszystkiego dobrego. I nie stresuj się przed tą poniedziałkową wizytą (choć ja bym chyba umierała ze wstydu przed spotkaniem z jego rodzicami :) ), ale może wszystko potoczy się dobrze. Czasem coś, co zaczyna się nieszczególnie, może mieć swoje szczęśliwe zakończenie i mam nadzieję, że tak będzie w Waszym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest własnie pierdolniete - ci ktorzy chcieliby miec takie sytuacje w zyciu, kwiaty, faceta ktorzy za nimi szaleje to nie maja a takie suki ktore to dostaja tego nie doceniaja, ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie głupoty gadacie
ja spałam kiedyś u faceta 2 noce w ciągu tygodnia - nie byliśmy wtedy parą i to były moje peirwsze 'wizyty' u nigo w domu. tylko że my ze sobą nie uprawialiśmy seksu, nawet sie nie całowaliśmy - tylko dosłownei spaliśmy w jednym łóżku, dodam że w ubraniach. ALE przecież jego rodzice wcale ni musieli mu uwierzyć gdy im powiedział, że nic sie między nami nei działo (bo go pytali jak poszłam, kim jestem,jak długo mnie zna itd). nie spojrzeli na mnie krzywo nigdy. to teraz moi teście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie głupoty gadacie
bo taka jestem - nie wdze, w którym miejcu autorka jest suką? nie napisała nigdzie, że nie chce tego chłopaka, ale nie chce po tym seskie zbyt szybkiego tempa.... chyba jej zazdroscisz ....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×