Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość różafruża

Jak skutecznie i niewidocznie przepalić żarówkę?

Polecane posty

Gość różafruża

Mam współlokatorkę, która wkręciła sobie cztery żarówki "setki" do żyrandola i nie widzi w tym nic złego. W moim pokoju jest jedna żarówka i jedna lampka obie z energooszczędnymi żarówkami. Nie gasi za sobą światła, potrafi siedzieć w kuchni a w pokoju ma zaświecony ten żyrandol... Nie rozumie, że obie płacimy po połowie i powinna bardziej oszczędnie gospodarować światłem. Jak sobie z nią poradzić? Pomyslałam, że jeśli "będą" się jej regularnie przepalać żarówki to w końcu przystopuje i wystarczą jej dwie lub jedna... W jaki sposób można niedostrzegalnie przepalić żarówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgsdgdsgsdg
A nie lepiej wyliczyć Ci ile ona zużywa prądu tymi żarówkami a ile Ty i pokazać jej to i niech płaci więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin-pytający łamaga w tańcu
załatw skądś takie same jak ona kupuje tylko przepalone żarówki. wykręć dobrą a wkręć przepaloną. jak ona wkręci nową to Ty wyjmij ze śmieć tą starą, niedobrą i zrób znowu to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
tylko jak to wyliczyć... myślę że do niej takie argumenty nie dotrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale to prawda!!!!
a co ty nie masz języka w gębie? zrobiłabym jej taka awanture ze od razu zapłaciłaby cały rachunek za pol roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
a ty myślisz że pisałabym na kafe gdyby rozmowa pomogła? problem tym głębszy że poparła ją jej współlokatorka z pokoju która twierdzi że widocznie jest jej za ciemno i nic mi do tego. a właśnie że coś mi do tego bo rachunki dzielimy na 4 i płacimy równo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada jest dobra
Powinnas isc na trening asertywnosci i nauczyc sie jak dochodzic swoich praw w sposob kulturalny, aczkolwiek stanowczy.A te kombinowanie z przepalaniem zarowek swiadczy, ze chcesz zastosowac metode-liska chytruska i brak ci pewnosci siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
to jak z tą żarówką? próbowałam dziś rzucać nią o łóżko aż coś zaczęło tam latać w środku ale świeci skubana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
pytanie nie dotyczy tego jaki trening jest mi potrzebny więc daruj sobie off top. swoją drogą twój tok myślenia jest dość zabawny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
przeciez napisałam że z niś rozmawiałam. nie będę jej niczego zmieniać za swoje pieniądze. już i tak się wystarczająco dokładam do interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada jest dobra
Jezeli juz uparlas sie na te zarowki to pozbieraj od znajomych i gdzie popadnie zarowki poprzepalane i podmien.A jak tak boisz sie wspollokatorek to kup im w rezencie energooszczedne .Albo ciagle rob zwarcie w kontakcie i wogole bedzie ciemno.Tylko zeby cie prad nie porazil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
z nią"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
to jest wynajmowane mieszkanie więc nie chcę nic kombinować żeby nie było problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
pomoże ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, że niszczenie cudzej własności jest porównywalne z kradzieżą??! I nie ma znaczenia czy to auto czy żarówka. Nikt nie zmusza Cię chyba do mieszkania z nimi. A poza tym - dorośnij! Głównie dlatego, bo masz jakieś dziecinnie głupie zagrywy. Ale brak asertywności to druga sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I rozumiem, że Ty też jesteś zachwycona, jak ktoś obcy pod Twoją nieobecność włazi Ci do pokoju, za który Ty płacisz, w którym chcesz mieć prywatność i za któy Ty odpowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
ona tez niszczy moją własność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstrykaj swiatlem przez jakis
czas to sie przepala a jak nie to powkrecaj juz przepalone co jest najlepszym pomyslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolnij jej w pizdę
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
I teraz posłuchaj mnie osobo wyżej. jestem osobą dorosłą, ona też na taką wygląda. Jak się wprowadzałyśmy w każdym pomieszczeniu były żarówki energooszczędne. Nagle ona stwierdziła, że jest jej za ciemno i wykręciła swoją żarówkę a w jej miejsce wkręciła swoje cztery. Poza tym przywiozła też lampkę nocną do której też ma wkręconą żarówkę setkę i która się świeci całą noc. Ostatnio wywaliło korki więc nie wytrzymałam i mówię do niej "Słuchaj ile ty masz tych żarówek teraz włączonych?" i ona mówi że swoje cztery i lampka, dodatkowo miała też włączone radio i laptop (lampka, radio i lap podłączone pod jedno gniazdko). i wtedy z nią rozmawiałam, że skoro mieszkamy we cztery to rachunki płacimy po równo i że przesadza z tym oświetlaniem sobie pokoju bo nawet korek wywaliło. u mnie paliła się w tym czasie tylko lampka i laptop. Niestety nie dotarło to do niej a wręcz naskoczyła na mnie. Próbowałam na ten temat rozmawiać z właścicielką ale stwierdziła że mamy się dogadać same między sobą. Więc zanim zaczniesz kogoś pouczać to się najpierw zastanów. Jeśli ktoś nie dojrzał do mieszkania ze współlokatorami to niech wynajmie kawalerkę i tam nabija rachunki za które będzie płacił sam. Masz rację że nikt mi nie każe z nią mieszkać ale jej też nikt nie każe mieszkać ze mną i jeśli nie bierze pod uwagę tego co mają do powiedzenia inni (w tym wypadku ja i moja siostra która też tu mieszka) to przepraszam ale chyba to nie ja powinnam przewartościować swoje poglądy. I może sposób jaki wybrałam nie należy do najmoralniejszych ale na chamstwo nie ma innego sposobu w tym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
nikt i nie każe czytać. znajdź coś na swoim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo zaaallll
witaj wykrec zarówke i nia delikatnie ( tak by nie pobic ) udezaj np o reke, chodzi o uszkodzenie tych 'precików' napewno jak spojrzysz to bedziesz wiedziała o czym mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze MDŁOŚCI a nie
ten topik to jakis zart czy ty na serio? bo jak na serio to nie wiedziałam ze mozna byc takim kretynem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
cóż. jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w żarówce
jest taki jakby cieniutenki drucik. Wal nim o ręke albo o skóre (żeby nie potłuc szkła) i jak ten drucik będzie przerwane zarówka spalona. Bardzo łatwa rzecz. A FORUM zeszło na dno dziewczyna pyta sie grzecznie jak spalic bezpiecznie zarowke z wiadomych powodow a wy reprymendy, wyzwiska i przez ponad godzine nie moze sie dowiedziec bo wy PIERDOLICIE glupoty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
No właśnie rzucałam ją na łóżko i uderzałam a ona i tak świeci... jutro spróbuję jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
hmm to też jest jakiś pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież jak spalisz jedną żarówkę to zostanie jeszcze 4!! Problem nie zniknie!! Ona sobie kupi nową i wymieni i znowu to samo.. Takie to trochę bez większego sensu jak dla mnie. No, ale powodzenia i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża
wiem juz co zrobie nasram im na zyrandol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×