Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yyyyyyyyyh?

Dlaczego nie ruszacie się nigdzie bez partnera?

Polecane posty

Gość yyyyyyyyyh?

Czytam na kafe wypowiedzi kobiet w związkach, że nie wychodzą nigdzie bez męża, że swego faceta też nie puszczają z kolegami, o osobnym urlopie nie ma mowy... Wszystko razem, a po ślubie koleżanki juz się nie liczą? Do tego jesli którakolwiek robi inaczej, piszą jej, że coś jest w jej związku nie tak?... WTF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stressssik
e no nie generalizuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyh?
Piszę, co przeczytałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stressssik
no wiadomo, że są takie przypadki. a kafe jest Twoją wyrocznią i reprezentacją prawdziwego życia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdura :) Ja uwielbiam spędzać czas z moim chłopakiem, ale lubię też od czasu do czasu wyjść gdzieś z koleżankami- niekoniecznie do klubów, bo to mnie nie kręci, ale do pubu na piwo czy na zakupy :) Gdy związek tworzą rozsądni i dojrzali psychicznie ludzie, to nie zabraniają sobie takich wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyh?
Ciekawi mnie geneza takiego postępowania, gdzie napisałam, że zamierzam to zastosowac w swoim życiu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problem... .. .. ..
na kafe akurat duzo takich osob jest...tez o tym czesto zytam i nie rozumiem tego zupelnie ale wydaje mi sie, ze one po prostu nie ufaja swoim facetom, mezom, narzeczonym...boja sie ze jezeli facet gdxiekolwiek pojdzie to je zdradzi... bo dla mnie to jets nienormalne nie miec swouiego zycia, nie chodzic sie spotykac z kolezankami, nie puszczac faceta na spotkania z kolegami..a pozniej, ze rozwody sa i zdrady niby w czasie pracy i na "delegajach" bo faceci maja juz dosyc tych swoich zon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie masz rację...
ja nie lubię wychodzić sama, bez męża, np. do klubu, do kogoś na wesele, na wakacje też bym raczej sama nie pojechała. Co innego na ploty do koleżanki idę oczywiście sama, on idzie do kolegów, na zakupy wolę chodzić sama, bo z męzem tylko się denerwuję, on kupiłby pierwszą rzecz z pierwszego sklepu i do domu... Ale z kolegami na imprezę to raczej nie chcę żeby szedł, bo strasznie się potem wkur..., nawet jak ja też wyjdę z koleżankami, to nie bawię się dobrze, tylko jestem wkurzona, że on poszedł sam i ja sama, ja nie mam takiej potrzeby, żeby bawić się bez niego na imprezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie masz rację...
a pozniej, ze rozwody sa i zdrady niby w czasie pracy i na "delegajach" bo faceci maja juz dosyc tych swoich zon w tej sprawie byłabym ostrożna w wydawaniu opinii, równie dobrze można powiedzieć, że faceci zdradzają żony właśnie na imprezach rzekomo z kolegami, na których przypadkowo pojawiają się także "koleżanki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problem... .. .. ..
co innego isc razem na wesele, jakas impreze itp bo wiaodmo, ze wtedy sie idzie z mezem czy partnerem ale przesada jest dla mnie nie puszczanie swojego meza na piwo z kolegami...i takie tlumaczenie "bo nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×