Szukam sposobu na podłą koleżankę z pracy....

Pracuję z wredną osobą. Nie tylko donosi, ale też zmyśla, by tylko komuś zaszkodzić. Zawsze stara się przedstawić drugą osobę w jak najgorszym świetle, a siebie w jak najlepszym. Dochodzi do absurdalnych wręcz sytuacji... np. ktoś wychodzi do wc, w między czasie wchodzi do pokoju szef, a ona rzuca uwagę, że ta osoba w ogóle nie pracuje tylko gdzieś sobie łazi... Działa za plecami innych. Uwielbia szkodzić innym, doprowadzać do takich sytuacji, by kogoś ośmieszyć, albo udowodnić, że ktoś jest gorszy, gorzej od niej pracuje itd. Siebie samą uważa za Boginię Mądrości. Jak się przychodzi do pracy, to ona od razu patrzy na zegarek. Zachowuje się gorzej niż kierowniczka. Jest zwykłym szeregowym pracownikiem, ale sądzi, że jest lepsza. Uwielbia sytuację, w których może z uśmiechem na ustach okazać komuś swoją pogardę. Donosicielstwo i kłamstwa na temat innych to jej specjalność. Ona to uwielbia. Od jakiegoś czasu uwzięła się na mnie. Do mnie się uśmiecha, jest miła itp. a za moimi plecami obrabia mi tyłek. Chciałabym jakoś utrzeć jej nosa, tylko nie wiem jak... Ma ktoś jakiś pomysł? Jak sobie poradzić z taką osobą, bo naprawdę ciężko sie pracuje mając u boku kogoś takiego...

ja mam w pracy 3 takie cipy

Po mesku, nalezy jej sie w morde.Pewnie jej sie wydaje, ze w ten sposob zostanie zauwazona prze szefow i awansuje.Musisz sie sprzymierzyc z kolezankami i kolegami z pracy i wspolnie ja jakos temperowac.A najlepiej to porozmawiaj z przelozonym, jezeli oczywiscie jestes dobra pracowniczka, i nie ma Tobie nic do zarzucenia