Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadine72

Czy sa tu tacy co wrocili do Pl i...zaczynaja zalowac?

Polecane posty

Gość rambambam
aha, zle Cie zrozumiałam. Przeprasza. No to co opisujesz to rzeczywiscie- niesamowicie niesympatycznie z ich strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sa tylko dzieci. dzieci trzymja sie ze swoimi kolezankami, kolegami ze szkoly i jak maja sie z kim bawic nie czuja potrzeby poznawania obcych. w ogole sorry, co to za glupi pomysl, zeby innemu dzieciakowi zanosic prezent z tej okazji,ze maja sie razem pobawic? poza tym to twoje dzieci tez powinny zabiegac, w dniu kiedy chca sie bawic zadzwonic i zapytac czy moga przyjsc. sorry, ale moim zdaniem robisz z igly...a to ze znajomi sie do ciebie nie odzywaja to sie nie dziw - kazdy ma swoje zycie i ma znajomych na miejscu, to nie jest tak ze ty oczekujesz, ze oni beda dzwonic itd. moje dawne super przyyjaznie ze szkoly ograniczja sie do wysylania kartki na swieta, a niektore okazaly sie wstretnymi swiniami co czekly zeby im przywiezc prezenty z zagranicy. wiedz tez, ze rzadko tak jest ze istnieja jakies super przyjaznie jak w serialu sex nd the city.masz dzieci, rodzine, jestes zajeta.nie pielegnujesz znajomosci, nie wychodzisz z kolezankami na miasto, to pozniej nie maja dla ciebie czasu. moje znajomosci ograniczaja sie jak wyzej do kartek i czasem pochatowania, emaila albo spotkania raz na rok. nie mam czasu ani ochoty na wiecej, a i moje zycie jest wypelnione innymi rzeczami. i do osoby ktora napisala powyzej o usmiechnietych twarzach w uk - ja preferuje smutne czy powazne twarze w polsce czy niemczech, ale zeby ktos byl ze mna szczery, niz zeby sie do mnie usmiechal, a sobie cos tam myslal.albo zeby mial przyklejony jakis irytujacy usmiech...ale to juz zalezy od osoby.tylko musisz wiedziec, ze nieszczere osoby raczej ci sie nie rzuca na ratunek jk bedziesz czegos potrzebowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadine 72
trochę mnie to dziwi ,bo o ile dobrze zrozumiałam posty to niby Polacy są bardziej rodzinni.Jak Nadine czuje żal ,ze nie ma bliskości ( bo o to w tym chodzi) to jest wysyłana do psychiatry.Kobito ja cie rozumiem ,po prostu są ludzie niezależni ,którzy widza rodziców raz na pól roku i im wystarcza.Są tacy którzy potrzebują ciepła i bliskości niezależnie od wieku.Przecież to nie jest jakaś magiczna liczba na przykład 25 lat ,ze dzieci wyfruwają z gniazda i ot tej pory każdy ma swoje życie i mają żyć jak obcy.Po prostu twoja rodzina jest taka że każdy żyje dla siebie a ty niestety musisz do ich reguł się przystosować.I myślę ,że o to generalnie ci chodzi.O ten brak bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeee ba...
ja tam wole usmiech :) ponura mina mnie nie uszczesliwia. Raczej doluje. nie obchodzi mnie czy ktos mnie lubi czy nie, to ja mam sie czuc dobrze, a jak widze taki posepny wyraz twarzy to mi sie udziela..... wole sie usmiechnac i isc dalej .wole zyc swoim zyciem , a nie przejmowac sie tym czy ktos jest szczery czy nieszczery.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej jak sie usmiechaja
nawet i zdawkowo niz gdyby mieli miec skwaszone miny i na kazde pytanie "co słychac" zaczynaliby litanie swoich chorób, porażek, jak to im zle itp. jak to bywa w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r o b
@ Feldmarszałek Klich utrzymał się przy Korycie dzięki poparciu nikczemnych zaprzańców parobków wiejskich z PSL-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdcvfrgthyjukija
ja wróciłam i naszczescie nie musze żałowac.Myśle,ze najbardziej żałuja te osoby które nie maja do czego wracac,z jakis wiosek,biednych rodzin(nie obrazając nikogo-wynika to z obserwacji).Ja wróciłam po 5 latach i nie wyjechałabym juz drugi raz,no moze tylko na zakupy;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A a ni aa
Nie jestem ani z wioski ani z biednej rodziny. Dla mnie nie ma różnicy czy mieszkam w Londynie czy w Szczecinie a moja rodzina w Warszawie. Jak chce się spotkać to kupuje bilet i lecę . Samolotem 2 godziny z Londynu a ze Szczecina jechalabym cały dzień.... To ze moja rodzina nie jest biedna nie oznacza ze ja mam z nich ciągnąć. Sama na siebie pracuje. Wybrałam Londyn bo lubię duże miasta. Zauważyłam ze własnie ci z wiosek czy małych miasteczek nie umieją się odnaleźć w większych aglomeracjach.... No cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsdfghjk
a ja uwazam,ze nie ma znaczenia czy ktos jest z wioski czy z duzego miasta.Kazdy mieszka tam gdzie chce i jesli juz ktos wrócił i mu dobrze to niech tak bedzie.Kazdy ma jakies swoje miejsce na ziemii.Poza tym jak mieszkałam w Londynie przez 6 lat to na poczatku starałam sie widywac z Polakami a potem zauważyłam ze lepeij jest sie trzymac od rodaków z daleka.I nawet tu na kafie widac,ze Polacy nie potrafia dyskutowac,tylko ublizać,smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do powyzszych: kazdy jest inny, jedni lubia zyc w obludzie i ciesza sie jak widza usmiechniete twarze, inni (jak ja) wola byc wsrod szczerych ludzi przy ktorych wiem na czym stoje i widze od razu czy warto z nimi zawierac znajomosc czy nie. a to ciagle pytanie how r u itd w uk tylko mnie denerwuje.obluda anglikow prowadzi to tego, ze chca tylko uslyszec ze wszytsko jest ok. to nie jest z ich strony prawdziwe, ze sie toba interesuja. a co do tych co sobie nie radza z malych wiosek etc. jak ktos powyzej napisal - jestem z wioski 400ludzi i radze sobie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byle do wiosny201000
A jacy sa Polacy? nie obłudni? jak u ciebie dobrze to obgadują,jak u ciebie źle to tez obgadują...no polaczki sa super na prawde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ypsylon
Polacy źli , Anglicy źli.....sama jesteś zgorzkniala wiec ci się nie dziwie ze cię uśmiech denerwuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojopopss
Noo troche sie z tym zgodze. Tu nie chodzi o oblude, ale UPRZEJMOSC - dlaczego Polakom tak obce jest to slowo? jak np kupuje cos w sklepie, ide do lekarza itp to wymagam przynajmniej chlodnej uprzejmosci, nie bezsensownych komentarzy albo robienia min, ze oni ci niby robia laska, ze cie obsluza. TO ICH ZASRANY OBOWIAZEK. a co do pytan : how are you, to nie jest w Anglii tak jak np w Stanach, ze oczekuja od ciebie, ze powiesz ze wszystko jest wspaniale. pracuje w malej firmie z samymi Anglikami, i czesto na to pytanie pada odp: nienajlepiej, mam paskudny dzien itp. Jedynie denerwuje mnie jak ZUPELNIE obca osoba np pani przy kasie sie mnie pyta How are you, no bo co mam jej na to odp oprocz ok? ale to sie zdarza rzadko i zauwazylam, ze to czesto obcokrajowcy a nie Anglicy tak robia, jakby chcieli byc bardziej angielscy od Anglikow. Nie wiem co uprzejmosc ma wspolnego z obluda, co innego np pracowac z kims i sie podlizywac, a obgadywac za plecami, a co innego byc milym dla osoby ktora nie jest winna temu, ze masz zly humor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojopopss
A poza tym Polacy chyba opacznie rozumieja standardowe pytanie How are you, ktore jest po prostu pytaniem o to jak ci minal dzien, i mozesz odp zle albo dobrze, nie musisz sie wglebiac w szczegoly. To nie jest pytanie o to, jak ci sie uklada w zyciu, jakie masz problemy rodzinne i ogolnie co ci dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby powyzej co powiedziala, ze jestem zgorzkniala - baran jestes i burak - nie chce mi sie na takie posty odpisywac. nie znasz mnie, a ocenasz. kazdy ma prawo do wlasnego zdania. ale wlasnie o takich ludziach jak ty sa powyzsze posty - niszczysz polske swoim zachowaniem i podejsciem do innych ludzi.thats all!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsylon chyba jednak jestes
zgorzkniały(a). Widać to po tym co piszesz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadine72
Od autorki watku Ypsylon, z calym szacunkiem, ale skoro piszesz "do osoby powyzej co powiedziala, ze jestem zgorzkniala - baran jestes i burak - nie chce mi sie na takie posty odpisywac. nie znasz mnie, a ocenasz" , to zerknij za swoja wypowiedz wyzej dotyczaca mojej osoby , cytuje "jestes po prostu smieszna sleczac tu na forum i sie nad soba uzalajac. to powinna byc twoja przemyslana decyzja, czy wracasz", "idz do psychiatry, mowie to calkiem szczerze, nie obrazajac cie", "poza tym ty na prawde oczekujesz, ze rodzina bedzie cie traktowac jak ksiezniczke" . Mnie rowniez nie znasz ani sytuacji, w ktorej sie znalazlam, ale mimo to nie mialas oporow na szybka i bezpodstawna negatywna, delikatnie mowic ocene. Mimo, ze mnie obrazilas, nie zrownalam cie z ziemia. Szczerosc, ale idaca w parze z konstruktywna ocena-jak najbardziej, obrazanie-niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie takich osob
jak ypsylon w Polsce jest pod dostatkiem a od takich z daleka lepeij sie trzymac jesli nie chce sie miec spapranego humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy sa tu tacy co wrocili do
Cięzko pisać ,ciężko,wszystko bierzecie tak do siebie i strasznie prześwietlacie ..Napisałam że urwał sie mój kontakt ze znajomymi z Polski.. odrazu domysły,bo ty zerwałaś kontakt,bo nie pielęgnowałaś,bo trzeba pierwszemu sie odezwać tak czy tak ....dlaczego nie potraficie inaczej odpowiadać na posty.np." No szkoda czasami się tak zdarza"lub zapytać "a starałaś sie ta znajomość podtrzymać " Ale nie bo wy od razu osądzacie i wystawiacie opinie ...nie potraficie spojrzeć obiektywnie .Mnie to akuratnie nie dotknęło ,bo juz dawno spostrzegłam jak wygląda tu dyskusja.Co do uprzejmości jojopopss opisała to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy sa tu tacy co wrocili do
To twoje słowa ypsylon to sa tylko dzieci. dzieci trzymja sie ze swoimi kolezankami, kolegami ze szkoly i jak maja sie z kim bawic nie czuja potrzeby poznawania obcych. w ogole sorry, co to za glupi pomysl, zeby innemu dzieciakowi zanosic prezent z tej okazji,ze maja sie razem pobawic? poza tym to twoje dzieci tez powinny zabiegac, w dniu kiedy chca sie bawic zadzwonic i zapytac czy moga przyjsc. sorry, ale moim zdaniem robisz z igly. Czy ja muszę dosadnie pisać?i całą historie życia przestawiać żebyś zrozumiała ze dzieci znają się od kilku lat ,że sie razem bawiły do ostatniego dnia wyjazdu, ze spędzały ze sobą bardzo dużo czasu ,tak samo jak ja z ich rodzicami...po cholerę tak sie zagłębiasz? nie potrafisz uogólnić i nie oceniać? Poza tym inicjatywa spotkania wyszła z ich strony co do prezentu?? czy to nie miło jak kolega dostanie prezent? ... ciężko sie z tobą dyskutuje...a wyobraźnie to Polacy maja niesamowita... w dopisywaniu sobie wątków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa bo wszyscy z was szukaja tu na forum pocieszenia, zeby kazdy powiedzial to wy macie racje, jestescie wspaniali i cudowni, za to wasza rodzina - do doopy, bo was lekcewazy , wasi znajomi - chamy, bo jak moga sie nie odzywac.nie jestem osoba, ktora siedzi i sie nad soba uzala i dlatego staram sie kazdemu dac konstruktywna rade, jak juz wczesniej pisalam - nie mam zamiaru nikogo obrazac(jak to napisalam o korzystaniu z psychiatry). ja tylko staram sie pokzac inna strone, ze nalezy patrzec tez na swoje bledy, bo to nie tylko tak, ze ktos sie na was wyzywa, nie odzywa sie itd i nie ma w tym waszej winy. ja na szczescie nie mam problemow w zyciu osobistym/rodzinnym/zawodowym, na innych plaszczyznach tez nie. ale nie zycze sobie zeby ktos mowil o mnie, ze jestem zalosna, czy inaczej mnie obrazal. i mimo, ze jestem osoba kulturalna, z wysoka pozycja i inteligencja, nie bede ignorowac atakow na moja osobe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
Co to w ogole za dyskusja? Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsylon jakbys byla taka
inteligentna, kulturalna i z wysoka pozycja, to bys sie tu nie napinala tak na kafe heheh a tak wies z ciebie wylazi na kazdym kroku, bo prawda jest taka, ze czlowiek ze wsi wyjdzie, ale wies z czlowieka nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy sa tu tacy co wrocili do
Dlaczego zakładasz, że nie analizowałam tych sytuacji? że nie zastanawiałam sie dlaczego tak sie stało?Dlaczego tak założyłaś odpisując na mojego posta ! oczywiście ze to robiłam..a to co opisałam to tylko OGÓLNY ZARYS sytuacji. Kazdy kto tu pisze i opisuje to jest to tylko w ogólnym zarysie sytuacji i tego się trzeba trzymać ,a nie rozkładać wszystko an czynniki pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ypsylon
napisalam do ciebie: Polacy źli , Anglicy źli.....sama jesteś zgorzkniala wiec ci się nie dziwie ze cię uśmiech denerwuje A ty mi tak odpisalas: 22:15 [zgłoś do usunięcia] ypsylon do osoby powyzej co powiedziala, ze jestem zgorzkniala - baran jestes i burak - nie chce mi sie na takie posty odpisywac. nie znasz mnie, a ocenasz. kazdy ma prawo do wlasnego zdania. ale wlasnie o takich ludziach jak ty sa powyzsze posty - niszczysz polske swoim zachowaniem i podejsciem do innych ludzi.thats all! Ja nie mam zwyczaju rozmawiac z takimi ludzmi jak ty , wiec zostawie to bez komentarza... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojopopss
Czy sa tu tacy... Ja Cie rozumiem, osoba, po ktorej najmniej bym sie tego spodziewala, zawiodla..ale nie obwiniam jej o to, bo ma rozne problemy ze soba.. Z dalsza rodzina tez roznie.. Trzeba po prostu wyczuc, czy komus zalezy czy nie, jesli nie to nie ma co sie narzucac. To i tak nic nie zmieni. Z 2giej str, to jesli u ciebie juz po roku wszystko sie rozwalilo, to nie swiadczy za dobrze o tamtych osobach (jezeli jak piszesz staralas sie takze utrzymac kontakt). Ja jednak , po tych 6 latach dostaje maile co jakis czas od dawncyh przyjaciol, zawsze sa zyczenia na urodziny, swieta itp. Nie wiem od czego to zalezy. Zawsze staram sie z nimi spotkac jak tylko moge, wiec widza ze mi zalezy. Ale jesli od twoich znajomych jest zero odezwu, to nie sa po prostu warci twojego czasu. nie przejmuj sie tym, ich strata, i nie wydaje mi sie zeby ich ignorancja byla normalna reakcja na to ze kogos nie ma w kraju przez rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojopopss
Moze tez byc tak, ze maja jakis kompleks nizszosci..nie wiem jak to wytlumaczyc, bo nie rozumiem tego do konca, ale to dostrzegam.. niektorzy ludzie rozumuja tak, ze ty sobie wyjechalas, pewnie zarabiasz kupe kasy ;) masz super zycie..i moze oni mysla, ze nie interesowalyby cie ich sprawy juz? Albo ze ty musisz im pokazac ze sie nie zmienilas, ze jestes taka sama osoba wciaz...nie wiem czy sie jasno wyrazilam...ale widze to u ludzi..tak jakby ktos nagle wygral w totka albo zostal slawny, to ja tez bym pewnie czekala, az sie odezwie, bo moze juz nie bedzie chcial sie ze mna zadawac? :) ja wiem ze to beznadziejne myslenie, ja mam tu takie same problemy jak w PL i wcale nie duzo lepszy poziom zycia, ale niektorzy maja dziwne wyobrazenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -potwierdzam-
przed wyjazdem do uk mialam kilka kolezanek ktore juz od mojego wyjazdu przestaly sie do mnie odzywac, choc pisalam do nich .kilka razy odpowiedzialy i koniec "u mnie nic nowego"-to najczesciej czytalam...az w koncu przestaly pisac.moje zycie chyba ich zbytnio nie interesowalo bo nie pytaly nawet co u mnie.. kazdy ma swoje zycie, ja to rozumiem. ale raz na jakis czas mozna ta kartke swiateczna wyslac czy pozdrowienia ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swdefrgtyhjuki
bo włąsnie wyjazd za granice pokazuje nam ile ma sie przyjaciół.U mnie po powrocie do PL zostały dwie i całe szczescie bo lepsze tylko dwie niz wiecej nieszczerych:))P.S ja wróciłam po 5 latach i jestem szczesliwa i dodam ze nie mieszkam na wiosce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×