uplawy- normalka czy patologia?

bylam dzis u gina na zwyklym badaniu, zeszlam z fotela, a on stwierdzil - duzo wydzieliny, uplawy... zaraz dodal, ze szyjka macicy czysta, kolor, konsystencja ok - ze wyglada to wszystko normalnie! nie mam zadnych dolegliwosci, zadnego swedzenia, pieczenia, nieprzyjemnego zapachu... ale gin tak mi oznajmil te moja "dolegliwosc" jakbym jakis sajgon miala... no i teraz mam troche stresa, wynik cytologii za 4tygodnie, a ja sie zastanawiam - jest ze mna cos nie tak??

kurcze, nie ma nikogo?

Moze masz dużo śluzu bo masz dni płodne ?

biore cilest, dni plodnych nie powinno byc... myslalam, ze wszystko ze mna ok, a teraz sie zastanawiam...

o uplawach http://m.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-kobiece/upawy-dolegliwosci-czy-norma_35179.html

jesli nie masz żadnych innych niepokojących objawów to sama wydzielina raczej nie jest czymś bardzo groźnym. Jeśli temat mimo to Cie męczy zrób posiew z pochwy, a póki co możesz sobie przyjmować provag doustnie przez 3 tygodnie, może upławy nieco się zmijeszą, a dla pewności zastosować co jakiś czas provag-żel-antybakteryjny i nawilżający. Ja stosuje te dwa środki profilaktycznie żeby unikać infekcji i przyznam że jestem zadowolona. Jeśli to wszytsko nie da Ci spokoju to można jeszcze zrobić badania hormonów.