Gość TR Wam TV Napisano Luty 4, 2011 Niejaki Andrzej Melak, który od niedawna jest dyżurnym pomietłem Gazety Polskiej ponownie zaatakował na jej łamach Pawła Deresza. Melak twierdzi, że wdowiec po Jolancie Szymanek-Deresz był kontaktem operacyjnym SB i aktywnym członkiem PZPR. Członek komitetu ds. obalenia rządu przy pomocy katastrofy pod Smoleńskiem wskazuje Pawła Deresza, jako komentatora prasowego będącego na usługach ówczesnych Wojskowych Służb Informacyjnych, który popierał i chwalił inwazję na Czechosłowację w 1968 roku. Zastanawiam się, dlaczego ta stara gnida nie przypomina byłych członków PZPR będących czynnymi politykami PiS i co ma wspólnego tragiczna śmierć jego żony z inwazją na południowego sąsiada? Może dociekliwy pan Melak wyjaśni zagadkowe zniknięcie Karola "Meleksa" Karskiego, który pod koniec lat 80 startował z poparcia PRON w wyreżyserowanych i sfałszowanych wyborach do rad narodowych. Miłośnik cypryjskich przygód był również jednym z tych, którzy jako młodzi aktywiści PZPR ochoczo pluli na uczelniany solidarnościowy NZS. Gdzie jest "Meleks" panie Melak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach