Jesteśmy razem ,ale ciagle sie kłocimy

On mnie wyzywa od najgorszych ,nie traktuje mnie z szacunkiem , jemu też wiele rzeczy we mnie nie pasuje tzn moje wady typu ,że np nie umiem gotować ,albo nie mam prawa jazdy. Co spotkanie z nim to stres bo zawsze cos wymysli takiego ,że mnie zdenewuje np zaprosi do mnie do pokoju na stancje swoich kolegów bez moejego pozwolenia na wódkę i jeszcze chce żeby nocowali w tym malym pokoiku. Ma gdzies czy ja mam nast dnia egzamin np. Naszczęście nocować im nie pozwoliłam bo jeszcze by tego brakowało . Trudno może jestem egoistką ,ale przed egzaminami potrzebuje spokoju ,a nie chlających kolegów . I co spotkanie to wymyśli coś takiego. dzisiaj też ma przyjechać napewno znowu będą nerwy I on uważa ,że powinnam robic wszystko tak jak on chce. Tzn np on chce jechać do lasu (jesienią) to ja muszę jechać z nim bo się obrazi mimo ,że źle się czuje. On chce żeby jego koledzy do mnie przyszli to muszą przyjść bo się obrazi . Itd. Poza tym jak ma zły nastroj to się wyżywa na mnie żebym ja tez miała zły. kocham go ,ale już nie daje rady..

zajmij się czymś porzytecznym np. tym: http://chomikuj-afiliant.blogspot.com/

aha i ten pokój jest moj on za niego nie płaci ,a i tak chce się rzadzić w nim , zapraszać kolegów itd. Pozawalam mu czasem ,ale on np przy nich jest czasem bezczelny np pyta się mnie przy nich ,, kochanie możemy zapalić?" albo ,, a moż przenocujemy moich kolegów przecież nie będą się autobusem tłukli?" i stawia mnie przy nich w głupiej sytuacji

Bo ja nie chce byc egoistką ,ale nie mogę się zgadzac na wszystko co on chce kosztem wszystkiego..

up

sama siebie nie szanujesz a wymagasz tego od innych? kurwa, kopnij go w dupę, nie widzisz że to palant jakich pełno? :D czemu z nim jesteś? ah tak, bo go kochasz :D

on jest gorszy ode mnie :|