Zazdroszczę kolezankom fajnych ciuchow - skąd one na to mają ???

ciagle chodzą na zakupy :O nawet jesli chodzą bez celu to zawsze wracają z jakimś tshirtem ,spodniami itp ...skąd one mają na to kase? 20 lat i mają na wszystko :( Stypendia? Tyle nie dają ,,sama biore i wiem

mają sponsorów :O

nie wydaje mi sie :O

jak czesto chodzą to pewnie na wyprzedaże, sama latam raz w tyg do galerii i zawsze kupie coś firmowego i baardzo ładnego za 1/4 początkowej ceny ;p

mi też się nie wydawało :O

no tak ,tylko jesli mam byc obiektywna nie są az tak atrakcyjne zeby miec sponsora, wiekszosc czasu spedzamy razem ,wiec nie wydaje mi sie zeby kogos mialy

wiesz gdzie mozna kupic extra ciuchy i nie martwic sie ze ktos bedzie mial podobne? w lumpexach. tylko trzeba umiec odrozniac szmaty od ubran! ja tam kupuje nikt nie ma tego co ja i jeszcze miz azdroszcza fajnych ciuchow:D

a rodzicow maja? na bank im daja kase. przeciez nie przezylyby z samego stypendium

tu nawet nie chodzi o te ciuchy... ale zastanawia mnie skąd maja kase, pochodza z malej wiochy jak ja , rodziców bogatych na 100 % nie mają...ale jednak kasa skąds jest , na wyjscie na kawe, do klubu , na pizze itp...a mi ledwo starcza :/

Jesli nie mają bogatych rodzicow nie mają wlasnej firmy nie wygraly w lotto to albo mają sponsora - uwierz ,ze są tacy co polecą na kazdą byle dala dupy i była mloda :O ,albo ktos inny im daje ( np dziadkowe rodzina dalsza) innej mozliwosci nie ma

skoro spedzasz z nimi tyle czasu to weez sie ich spytaj a nie nas

kupują w ciucholandiach

bo jestes nie oszczedna

mam taka kolezanke ze wsi, duza rodzina itd a kasa jej ciagle rzucaja. co chce jaki ciuszek to od razu setki leca. swinie maja i widac z tego tyle kasy jest

no wlasnie trzeba nauczyc sie tez oszczedzac. ile masz kasy na miesiac w sumie? mieszkasz gdzie? wynajmujesz mieszkanie/ pokoj? rodzice ci placa za rachunki czy sama wszystko oplacasz? studiujesz dziennie? zaocznie? pracujesz?

u mnie było dokladnie to samo... laski z dziury zabitej dechami ,a zyly bardzije bogato niz miastowe :D tu babcia dala, tam wujek na ksiązki- jaaasne :D

trzeba miec cel. ja nie mam duzo kasy ale jak cos sobie upatrze to nie wydam na nic innego tylko na to co chce. nie pale, nie wydaje na glupoty...zawsze sie zastanowie na co przeznacze kase i jesli mam ochote na markowe jeansy to na nic innego nie wydam zlotowki. inni jak widze wydaja na taksowki , na kino ,sodycze , fajki , piwo , gazetki ,mc donaldy itp to potem nie maja ...

ja mam podobnie , czuje sie jak odrzut spoleczno-towarzyski studiuje dziennie , pracowałam dorywczo ale nie dawalam rady wracalam styrana jak wół :/

Ja kupuje ciuchy w lumpeksach i 90 % z tego to firmówki :)

dają dupy idiotko :O

kradną.

zalezy gdzie mieszkasz.... kalkuluj koszta np zamiast kupowac mase kosmetyków do demakijazu ,toników,zeli mleczek kup jeden : plyn micelarny starczy na b.dlgo i zastepuje kilka innych Zamiast szamponu za 15 zl wez ten za 5 w duzej butli... szampony nie naprawiają wlosow ,to bzdura mają myc i to ich zadanie i j.w ktos napisal... kupujesz gazety ? Nie kupuj , jestes czesciej poza domem , zrezygnuj z TV , nie wydawaj niepotrzebnie kasy na telefony,smsy i spooooro zaoszczedzisz

Od rodziców. Ja też mam koleżanki, które mają na wszystko, a rodzice i dziadkowie w domu biedę klepią;/.

napisz ile i na co wydajesz to ci pomoge zaoszczedzic. bedziesz miala na ciuchy.

zazdrosna kasia nas olała i poszla topic smutki :D

w kieliszku wódki. :D