Wstydzi się mnie?

Czasami odnoszę wrażenie, że mój mężczyzna wstydzi się ze mną wychodzić. Raczej nie chodzi o to, że jestem jakaś paskudna, bo nigdy nie byłam w podobnej sytuacji. Już drugi raz zdarzyło się tak, że odwiózł mnie do domu, a sam poszedł na imprezę - oczywiście ani słowem o tym nie wspominając. Czy to wstyd przed tym, że ma dziewczynę, czy może wstydzi się pokazywać przy innych, że mu zależy...? Bardzo proszę o kulturalne wypowiedzi.

Tobą na imprezy bo tam Cię zdradza. Pytałaś czemu tak zrobił?

jesli on ma powiedzmy 27 lat a ty 20 to moze sie wstydzic roznicy wieku i ze jestes infantylna i znajomi jego sie beda smiac z niego ze sobie znalazl malolate

Też mnie dopadła taka myśl - tylko, że nie mieszkamy w żadnym wielkiem mieście, tutaj niewiele da się ukryć - wczoraj widziała go moja przyjaciółka. I jakkolwiek naiwnie to zabrzmi - nie wierzę, że mnie zdradza. Nie jestem kobietą, z którą żyje się łatwo, dlatego myślę, że gdyby znalazł inną, ze mną na pewno już by nie był, bo wiele razy było tak, że prowokowałam rozstanie, a on zawsze walczył.

Różnica wieku wynosi między nami niecałe 3 lata i w większości znam jego znajomych...

Ciebie do domu a sam pojechał na balety?

Jeszcze nie miałam takiej okazji, ale przy najbiższej na pewno zapytam.

moze nie zostawia cię bo tak mu wygodnie, wiesz zawsze ma do kogo wrocic, ale uwierz mi to nie wyklucza zdrady, badz czujna... Faceci są skomplikowani.

nie jestesmy skomplikowani. to kobiety we wszystkim szukaja drugiego dna, ukrytych motywow i podwojnych znaczen. my jestesmy prosci: on-off.

Prości ?;p heh A tak na serio, to wiem róznimy się dla was coś jest A albo B , dla nas zawsze coś pomiędzy. Coś w tym jest, rozwiązania problemu szukamy po środku, a dla Was, facetów albo zdradza, albo nie... Natury i sposobu myslenia nie sposób zmienić...