Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurde;(((

Mam dylemat ,a zaręczyny za tydzień... :/

Polecane posty

Gość kurde;(((

Pierścionek już kupił, zabiera mnie gdzieś za granicę, niespodzianka to ma być i tam ma się oświadczyć, wszystko już zaplanowane... a ja... A JA KURWA MAM DYLEMAT! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz od razu opowiadać :) zrób sobie tabele plusów i minusów tylko dobrze to przemyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde;(((
tak tylko on myśli, że ja tego chce;/ a ja mam wahania ;/ Teraz od dlugiego czasy jest cudownie, a wracaja daaleki chwile, ktore niezbyt milo wspominam, mam zal o to co wtedy zrobil do niego, ale to minelo, wybaczylam mu i nie powinnam tego wypominac, a to kurwa wraca;/ po ostatnim razie gdy mu to wypomnialam, powiedzialam i sobie i jemu, ze jesli jeszcze raz to zrobie to sama zakoncze ten zwiazek... od tamtego czasu nie wypomnialam, ale czasem to wraca i ciezko mi... mimo ze jest mi z nim teraz naprawde cudownie, swietnie, wspaniale i naj, naj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde;(((
sorry za chaotyczność mojej wypowiedzi i literowki, ale to z nerwow ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa kociczkaaaa
mój właśnie pare dni temu oświadczył mi się w górach :) Jestem taka szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde;(((
gratuluje ci :).. mi moj ma sie oswiadczyc w walentynki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa kociczkaaaa
długo razem jesteście ? my 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa kociczkaaaa
musisz się dobrze zastanowić, żeby nie zranić chłopaka przemyśl wszystko na spokojnie jutro , czy na prawde go kochasz.. teraz życze miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde;(((
no troche juz bedzie...;/ ale mi jest z nim swietnie, kocham go, tylko te wspomnienia zle wracaja czasem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zareczyny tak naprawde nic nie oznaczaja, wez pierscionek, zawsze mozesz sprzedac :) jak nie potrafisz mu zapomniec i wybaczyc to ja wam nie wroze dalekiej przyslosci. zawsze bedzie do ciebie wracalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde;(((
no wlasnie dlatego zastanawiam sie nad sensem tego... bo to bedzie wracalo, tego sie obawiam.. ale nie chce rujnowac tego szczescia, ktore daje mi ... bo naprawde jest wspaniale... juz nie chodzi o te zareczyny, ale o to wlasnie o czym napisalam wyzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrafeczkaa
Dziewczyno, co to za zaręczyny jeśli Ty o nich wiesz? To powinno być wszystko z zaskoczenia, nie powinnas wiedziec o pierścionku nawet... jak masz dylemat to mu powiedz o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrafeczkaa
co Wy wiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde;(((
daj spokoj, to juz nie te czasy... bo juz od dawna mowil, ze chce sie ze mna zareczyc, i tak czekal... poza tym rozmiar pierscionka i w ogole, co na oko mial kupowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrafeczkaa
mógł to sprytniej załatwić...wziąć Twój inny pierścionek dyskretnie np... czyli to nie jest niespodzianka...ja bym się z takiego czegoś nie cieszyła...no ale Twój wybór :) , lepiej pogadaj z chłopakiem,zeby się wstrzymaj,bo pewna nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrafeczkaa
i w ogóle, jeżeli choć przez chwilę przechodzi Ci przez głowę myśl,że nie jestes pewna jego to oznacza to,ze to nie jest prawdziwa miłosc...marnujecie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrafeczkaa
jesteście żałosne, współczuje Waszym facetom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zapraszam
odnosnie tego ze niby teraz takei czasy to sie nie zgadzam....moj mnie duuuzo wczesniej zabieral zeby np zmierzyc moj rozmiar palca...a pozniej czesto sobie chdzilismy i ogladalismy pierscionki...i pytal jaki typ mi sie podoba zeby wiedzial na przyszlosc...i tak mnie zaskoczyl pewnego pieknego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale dobry numer
Przyjmij pierścionek, ustal termin ślubu za dwa lata i że na więcej może liczyć ale dopiero w noc poślubną. Jeżeli bezgranicznie cię kocha to się zgodzi ... zradością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkfjdskj
Autorko, zastanów się dokładnie czy go kochasz. Ewentualnie powiedz, że nie chcesz na razie zaręczyn. Moja siostra zaręczyła się z facetem, potem razem zamieszkali, a teraz, po 6 latach związku i 1,5 mieszkania wie, że to nie to, ale jest za późno, by go zostawić, bo termin ślubu ustalony, zaliczki wplacone, goście zaproszeni, wspólne zycie jakoś się kręci. A po rozstaniu gdzie pójdzie? Do rodziców? To są jej slowa. A wszystko dlatego, że im później, tym gorzej podejmuje sie decyzje o rozstaniu. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde;(((
26;/ ja naprawde go kocham, jest mi z nim swietnie, tylko boje sie, ze bede sie meczyc tymi wspomniniami czasem, bo na codzien o tym nie mysle, szczescie jest gora, ale czasem mam dolujace dni i sie nad wszystkim uzalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale dobry numer
Jeżeli przed ślubem za późno to po ślubie to dopiero tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkfjdskj
Każdy podobno waha się przed ślubem, a Ty masz już takie problemy przed zaręczynami :) Skoro mu wybaczyłaś, to nie ma problemu. A może Ty się nei czujesz do konca pewnie w tym związku, stąd takie obawy? Romzawialaś z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale dobry numer
A może to są typowe dylematy przyszłej mężatki, chyba byłoby gorzej gdyby zaślepiona miłością nie dostrzegała wad partnera. Przynajmniej jej decyzja jaka by nie była będzie przemyślana i dojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde;(((
alez ja ignoruje ten smutek, gdyby nie ignorowala to juz dawno by sie rozpadl ten zwiazek... na codizen o tym nie mysle, jest cudownie, on jest cudwony, stara sie, czuje sie doceniona kochana... tylko po prostu mam dzis np taki wieczor i nad wszystkim sie kurwa uzalam, nad moim zdrowiem, nad tym wszystkim ;/ i nie chce zrujnowac tego przez moje humorki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×