Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieświadoma_własnych_uczuć

Czy to jeszcze miłość?

Polecane posty

Gość Nieświadoma_własnych_uczuć

Jesteśmy razem trzy lata. Artur od początku nie był ideałem. Imprezy z kolegami, alkohol, zawalił studia, flirtował. Kochałam go strasznie i zawsze wybaczałam. W ostatnim roku spełniły sie moja marzenia. Imprezy tylko ze mną, picie okazjonalne i w odpowiednich ilościach, wrócił na studia, co więcej szuka lepszej pracy, lanujemy wspólna przyszłość. I tu pojawia się problem. Mogłoby byc tak pięknie, a czuję się trochę tak jakbym przestała go kochać. Motyle z brzucha gdzieś odfrunęły... Nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieświadoma_własnych_uczuć
Czy nikt nie był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dlatego, że zakochałaś się w tym imprezowiczu, a nie w tym, kim on jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieświadoma_własnych_uczuć
Nie, chyba nie. Jak jest przy mnie zachowuje się tak jak kiedyś. Tej jego imprezowej strony nie cierpiałam i zawsze chciałam, żeby sie troszkę "ustatkował". Bardziej boję się, że to uczucie po prostu wygasło przez te nasze wcześniejsze kłótnie... Sama nie wiem. Może to poprostu czas to sprawił. Przeglądam inne tematy i wiele osób sie wypowida, że po dwóch, trzech latach następuje kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz masz być z nim na siłę ? Nikt za Ciebie nie zdecyduję co dalej, sama musisz podjąć decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie ten kryzys pokaże czy się naprawdę kochacie. Możecie ograniczyć spotkania na jakiś czas i jak zatęsknicie, pokonacie kryzys to wróżę Wam świetlaną przyszłość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieświadoma_własnych_uczuć
Tylko, że ja nie chcę go krzywdzić. Chcąc ograniczyć spotkania musiałabym mu powiedzieć o swoich wątpliwościach. Nie chcę go niepotrzebnie straszyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama musisz do tego dojść. Spróbuj tak stanąć jakby z boku i popatrzeć na Wasz związek, czy to jest to, czego szukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×