Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamka_______

Mam zaniżoną samoocenę - nie radzę sobie z tym w związku

Polecane posty

Gość zalamka_______

Witajcie. Głupi problem. Jak sobie pomyślę, że mój facet patrzy na inną i się podnieciłby ją to załamuje się :( Czasem się zastanawiam, po co ludzie tworzą związki. Czy istnieje coś takiego jak miłość i czym ona jest? Czy to normalne, mówiąc swojej kobiecie, że się jej pragnie itd. a później patrzeć na inną i też się podniecić ją? Dla mnie to nie do pojęcia. Wiem, jestem nienormalna :( Kiedyś wierzyłam, że dla swojego faceta jestem wyjątkowa a teraz? Teraz wiem, że jestem jak każda inna, jak nie ja to inna. Kocha się ze mną a innego dnia widzi atrakcyjną kobietę i ma np nawet niezależnie od siebie myśl o seksie itd. :( Co mam zrobić, by znormalnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccccccccpppp
musisz sobie uświadomić że choć twój dziad gapi się na inną dziwkę jest zawsze z tobą czyli musisz mu się podobać bardziej i jesteś dla niego kurwa wyjątkowa no chyba że cię zdradza potajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozum ze wygląd to nie wszystko a poza tym jakbyś go nie pociągła to by nie był z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamka_______
Pewnie macie racje, ale wiecie, co ja myślę? Ludzie są w związkach, bo początkowo się sobie spodobali, dobrze im było ze sobą, coś ich przyciągało. Ale po czasie to mija i ludzie biorą śluby dlatego, że znaleźli osobę, z którą po prostu chcą spędzać życie i pokonywać trudności. Może się kochają, ale czym wtedy jest miłość, skoro inne też działają na niego. Gdyby nie to, że czuje się odpowiedzialny jakoś i może wartościowy, to gdyby takiego nie miał podejścia, to by poszedł sobie do innej. A przez to, że ma jakieś zasady to tego nie zrobi, chociaż na pewno by chciał, skoro pociągają go inne tak samo jak ja, a nawet bardziej. Bo kto by się nie podniecił któregoś dnia na widok atrakcyjnej laski w spódniczce, z długimi nogami a obok np zapracowana żona, która akurat tego dnia miała ochotę ubrać buty sportowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a spróbuj odwrócić
to myslenie - czy to, że ty jesteś w związku (udanym) z mężczyzną - to znaczy, że nie patrzysz na innych, że ktoś inny nie może ci się podobać? Gdyby mojemu facetowi nie podobały się obiety, to uznałabym go za nienormalnego! A na tym właśnie polega człowieczeństwo, że nie rzucamy się na każdą spotkaną istotę płci odmiennej w celu zaspokojenia chuci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sferwf
co za głupoty gadasz :) on cie kocha jak jest z tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamka_______
Czasem czuję, że żyję wśród zwierząt a nie ludzi i to też mnie załamuje i nie robi się to dla mnie już śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×