tylko dla dojrzalaych, zgorzknialych, majacych wszystko gdzies...

nie szukajacych nikogo i niczego po prostu piszacych tak sobie w proznie........

o! to dla mnie :D tylko, że wpadnę później bo zaraz wychodzę :)

jak znalazł :D Witam

hello

no to żesmy sobie pogadały

witam witam :) bywam tu i smieszy mnie to cale poszukiwanie kogos...czegos...tak jakby nie mozna bylo po prostu sobie tu popisac z kimkolwiek i o czymkolwiek ....;)

tylko, ze dojrzalym, zgorzknialym i majacym wszystko gdzies, nie chce sie gadac, paplac...... hihiii o ironio

dlaczego? majac swiadomosc, ze to tylko rozmowa, ze nikt niczego nie chce, niczego nie oczekuje, nie podrywa, nie flirtuje, ma po prostu wszystko gdzies... zachowuje zdrowy dystans moze byc fajnie, swojsko i bez zbednego udawania nie oszukujmy sie w naszym zyciu wszystko juz prawie bylo....

mam 36 lat i jestem zgorzkniałą starą panna i zrzędą a wy ?

nie jestem stara panna, ale to chyba dobrze o mnie swiadczy;) moj swiat jest prosty, malo w nim czasu i malo ochoty by ten czas dzielic z kims innym nie ma we mnie cynizmu i pretensji, nie ma jakichs oczekiwan... taki blogi stan miec wszystko gdzies...;)

mysle, ze jednak wiekszosc ludzi tu piszacych ma jakies oczekiwania wzgledem tego miejsca.... tylko czego szukaja? za czym tesknia?...

wreszcie jakis sensowny temat na kafe. mam juz dosc panien polujących na chlopa, zakochanych kretynek, debilnych prawiczkow itd. zgorzkniali olewacze górą!

no to teraz tylko pomozcie mi rozwinac ten topik ;)

kiedy bylam mala wierzylam w cudna i do grobowej deski milosc kiedy troche podroslam dowiedzialam sie, ze jednak piekne historie moga sie skonczyc... kiedy stalam sie dorosla wzielam pod uwage, ze jednak to kwestia dobrego doboru partnera... kiedy stalam sie jeszcze bardziej dorosla przekonalam sie, ze takie cos jak milosc to jedna wielka farsa... dzis jest mi dobrze uswiadomiona pogodzona szczesliwa ;)