Telefon

myslę że pomysł z koleżanką/kolegą i tel do ciebie nie jest zbyt trafiony.... porozmawiaj z facetem i powiedz mu, że nie czyjesz się z tym dobrze ja dobrze na tym wyszłam, gdy "ona" zobaczyła, że super nam sie układa - więc może warto byłoby ja poznać ;) i pokazać że jesteście super dobraną para ... a głupio mi bo... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4730335

szma.te

Ja jej nie znam... znaczy sie widzialam na nk, ale juz nie ma profilu... Oni sie nie spotykaja(chyba ze jest sprytniejszy ode mnie), wiec nie moge do niego dołaczyc i pokazac jej nasza miłośc.

a co ona pisze? możesz sprawdzić jego bilingi? -wszystkie połaczenia, sms-y?

Nie wiem wszystkiego... czesc pewnie kasuje, bo juz wie, ze mam uczulenie na jego pisanie i czasem podle wertuje tel. ale widziałam coś w stylu: -czesc, jak mija dzionek.. -ok...sorrry -Hej, co słychac. - Zaraz biore taxi i smigam do domku,strasznie jestem zmeczona. Spoko, dam sobie rade(to taki był z piątku, widac bardzo sie o nia martwił:( ) No i ogolnie taki styl.. Niby nic.. ale mowie..ta czestotliwośc.. Wydaje mi sie ze pisze codziennie, a przynajmniej 3 razy w tyg. Moze sie myle:(

a bilingów nie ma..to tel. firmowy

Tommylena- wcale nie uważam ze Ty z tym telefonem zrobiłaś coś glupiego.. Dla mnie to naturalne,ze chcesz zaplanować sobie czas.. na ostatnią chwile mogłoby Ci sie nie udac..

W zasadzie to ślubu nie macie, więc dużo do powiedzenia nie masz. Mój exmąż też był kiedys atakowany przez takie "biedactwo". Nie sprawdzałam go, ale to i tak zawsze wychodzi... Powiedziałam, że uważam to za niestosowne, a o jego "wielkim sercu" poinformowałam jego matkę. Dostał opierdol od mamusi (a miał wtedy prawie 30 lat) i uświadomił sobie własną głupotę i ewentualne konsekwencje.

sprawdź jego bilingi jeśli ma tel na abonament, zobaczysz co to za częstotliwość - możesz zrobić to po cichu, albo poprosić faceta jasno i otwarcie, zresztą poproś go o to aby zawsze kiedy ona się odezwie on ci o tym powiedział, no i co chciala... moim zdaniem "jak baba się uprze" to i największego trwardziela upoluje... niestety nie powinnyśmy sobie ufać... ja jestem po bardzo przykrych doświadczeniach i dlatego wolę dmuchać na zimne i pilnować swego.... a czasami sama - "niewinnie" poflirtować... i NIE UFAM ... facetom, kobietom i sobie też

No własnie..wiem jak to jest pisac czesto z kolega.. Dlatego ja tez nie wierze w takie pisanie... A facet mi tlumaczy, ze mi o tym pisaniu nie mowi, bo własnie robie to co teraz, czyli awanture o nic...

jak nie jest na karte to chyba można.... nie ma dostępu przez net? niby można zaplanować wcześniej czas- a nawet powinno się- ale facet nie zadzwonił...nawet, żeby powiedzieć, że nie będzie miał czasu.../kuźwa-po co więc dzwonił wczesniej?!/ już mi się nie chce nawet tego rozgryzać...

oj czarno to widzę....

własnie..ja tez... Mój paniczyk to takie dobre dziecko...zawsze dla wszystkich jest dobry:( pomocny itd.. Tylko jak mi sie serce kraje, to mysli ze dam rade... bo biednej kolezance ciezko powiedziec spadaj mała:(

a ja Ci mowie zadzon do niej....kulturalnie popros o nie kontaktowanie sie, nie wyjdziesz na histerycznke, jesli facet zrobi Ci o to afere albo ona dalej bedzie pisac, to koncz tez związek.

"Mój paniczyk to takie dobre dziecko" Ja bym była brutalniejsza: wariant 1 - ten facet to tępa strzała Wariant 2 - już sie puszcza.

Tommylena- nie przejmuj sie. tylko teraz juz nie dzwon, ale teraz facet wie, jak postapic nastepnym razem.. Moze byl zabiegany,cos wypadlo... Nie zapominaj ze on zadzwonil pierwszy, wiec nie czuj ze sie narzucasz:)

idę już spać - bo zaraz trzeba wstać na karmienie :/ NIE DZWOŃ- dobrze ci radze porozmawiaj z facetem szczerze i spokojnie, może za kilka dni...daj mu chwilę odetchnąć... powiedz po prostu, że źle się z tym czujesz, ile ona ma takich koleżanek? i dlaczego ona nie pisała do niego jak była z innym? bo to chyba nie przyjaciółka- jeśli przypomina sobie o nim w samotności? nie ufaj miej ręka na pulsie a sms-y może i kasuje... nie ma czegoś takiego jak rejest połączeń? w niektórych tel pomimo wykasowania treści sms-a, zostaje w rejestrze połaczeń ślad że taki sms był (data, godz) coś tam pisałaś o taksówce - może on chciał ją podrzucić autem? czyli może czasami się spotykają... a może powiedz mu, że jeśli ja poznasz, zobaczysz co to za dziewczyna, to się uspokoisz i skończą się "awantury" pomyśl co bedzie najlepsze ale błagam cie - NIE DZWOŃ wyjdziesz na kretynke a twój facet i tak sie o tym dowie - a wtedy... róznie może byc powodzenia i NIE DZWOŃ

raczej nawet sie nie spotykaja. No ogół wiem gdzie jest, kiedy wraca później znaczy ze odwozi mame z pracy(tego jestem pewna, mam ja po swojej stronie, zreszta to tylko 1,5 godziny jest poźniej). Musialby nie chodzic do roboty...a to tez bym wiedziala.

dzieczyna czuje ze cos jest nie tak, ma udawac ze nic sie nie dzieje? Po co kolena rozmowa? poprzendie nie wprzyniosły efektu wiec? co ma siedziec i udawac ze jest ok?

Juz zgłupialam... dam sobie tydzien... Zobacze co przyniesie ten tydzien... jak nic sie nie zmieni...dzwonie.. Dobrej nocy i dzięki wszystkim.

jak ci zależy na facecie a tamta faktycznie mąci to najlepiej zadzwonić do niej z jakiegoś lewego telefonu możesz kupić nowy starter w tym celu i zapytaj otwarcie dziewuche czy leci na twojego faceta czy go chce bo jeśli tak to nie ma co się bawić w takie podchody i ty go jej odstąpisz jeśli twój facet bedzie ją wolał a jak nie startuje do faceta to niech sie odpierdoli i znajdzie sobie inny obiekt do flirtu ..... powiedz jej ze dla niej bedzie lepiej jak o tym telefonie nie powie twojemu facetowi tylko dyskretnie sie zmyje z jego telefoni .......... jak masz dobrą koleżankę to może zadzwonić w twoim imieniu a zrobi to na pewno lepiej bo nie będzie miała twoich emocji

pisz do niej z innego numeru, pisz ile wlezie, co o niej myślisz, pisz kiedy chcesz i jak chcesz... przed swoim facetem wypieraj się wszystkiego... że o niczym nie wiesz... że to nie Ty... z czasem powinna odpuścić... szczególnie jakby dostawała smsy z różnych numerów o ciekawych epitetach pod swoim adresem... powodzenia...