kocham ale męcze się !

streszczona historia-( Jestem z swoim chłopakiem 1.5 roku) -wiem mało ale chodzi o to ,że bardzo się kochamy ale ciągle się kłócimy ja mam swoje racje On ma swoje ... chodzi o to,że zależy Mi bardzo na Nim i nie wyobrazam sobie zycia bez Niego ale te ciągłe kłótnie to katorga .... Dla Nas obojga On tez mi mówi ,że się męczymy i nie potrafimy się dogadać ... ale Mnie kocha ! co by tu zrobic by nasz związek się polepszył ! Na pewno wina leży po środku ja nie czuje sie czasami kochana chodziaz wiem ,ze Mnie kocha a On doceniany ... to bardzo skomplikowane .. ech . Może to dlatego ,że pochodzimy z różnych domów? On z dobrej rodziny (wielki dom ,status majątkowy ) a moja rodzina zwykła - bardzo niski status . Mieszkam z swoim chłopakiem juz ponad rok poniewaz ja i moja rodzina musieliśmy wyjechać do Anglii i teraz tutaj wszytscy razem jesteśmy . Ja juz na prawdę nie wiem co mam zrobić ... ciągle coś! aa i jestem na razie od Niego uzależniona i to tez daje siwe znaki !mam straszny mątlik w głowie czy na razie od siebie odpocząć? czy walczyć ze sobą .... Wkurza Mnie to ale rozumiem to w zupełności ze jak wraca z pracy to jest oschły i wiecznie zmęczony ! żadnych uczuć nie czuje .... zero jakich kolwiek atrakcji (nawet wyjscie do parku) mowie Wam ..... ciężko to wiedze może My sie po prostu nie rozumiemy -na pewno ! Co myślicie mieliście kiedys tak ? Prosze o jakiekolwiek opinie