Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewka z miasta

mam problem z mamą - ośmiesza naszą rodzinę.

Polecane posty

Gość Dziewka z miasta

mam 23 lata, moja mama ma 50 lat, wygląda też na 50, choć uważa, ze ma chyba ze 20. od kilku lat zachowuje się wg mnie niesmacznie. opiszę wam może jej wygląd, ma wlosy tlenione jak tylko można najmocniej, popalone i oczywiście z obowiązkowym odrostem, jest na maxa strzaskana na solarium, makijaż po prostu kurewski, jej figura pozostawia sobie wiele do życzenia, obwisła skóra, brzuch z fałdami tluszczu a mimo to ubiera miniówki, bluzeczki odsłaniające pępek,w którym ma kolczyk, no i super wielkie dekolty na obwisłe cycki. ja się po prostu jej wstydze, mowię jej to w twarz, ale ona zbzikowała i uważa, ze tylko ja nie doceniam jej wyglądu, a moi znajomi ją podziwiają. teraz jeszcze jest pół biedy, ale kilka lat wstecz gdy byłam w liceum chodziła tak na wywiadówki, nawet nauczyciele nie traktowali mnie poważnie przez nią, albo współczuli. ciągnie się to za mną jak jakieś fatum, jest po prostu żałosna, wygląda jak spod latarni, bo żeby chociaż odmładzała się z klasą, ale to taka wczesna wersja dody, albo jola rutowicz w wydaniu blond. dodam jeszcze, ze mój ojciec to toleruje, zresztą on zawsze uważa, ze co ona nie założy to jest dobrze, taki typowy chłop. nie wiem jak ją naprostować, ale serce mi się kraje jak patrzę jak moja mamusia, która była śliczną, delikatną kobietką oszpeciła sie i wygląda jak uliczna metresa! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby moja córka tak mnie
obsmarowała, wystawiłabym jej walizki za drzwi. Nie musiałaby dalej się mnie wstydzić :( Czas na własne życie na własny rachunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewka z miasta
jak myślisz, ze to prowo, to jeszcze większego mam doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewka z miasta
ale nie jesteś moją matką i nie wiesz jak to jest gdy serce aż boli jak patrzysz jak twoja kochana mama robi z siebie idiotkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro piszesz, że powiedziałaś jej to prosto w twarz i nie pomogło to szczerze mówiąc nie wiem co jeszcze możesz zrobić, może powiedz jej, że słyszałaś jak ludzie ją obgadywali i śmiali się z niej, nazywali starą dziwką czy coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
ja mam ciotke 55 lat. Skora popalona z solarium. Wlosy tlenione. Chyba ponad 100 kg...ale miniówki ubiera,szpileczki i białe kuse kurtki :| Chce byc jak jej córka..ale niestety Cale osiedle z niej sie nabija...bo wyglada komicznie I nic na to nie da sie poradzic. Osoby z jej otoczenia przeprowadzaly z nia rozmowe...bo to fajna kobita tylko szkoda że ubiera sie niestosownie Jeszcze gdyby była szczuplejsza,....ale tak to masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grizzlieewq
wiesz, wg mnie wiek nie oznacza ze trzeba nosiić spódnice do ziemi i znam kilka kobiet po 50 które noszą krótkie spódniczki, obcisłe bluzki(nie wydekoltowane0 ale jest właśnie kwestia smaku, co innego naturalna opalenizna(nie za mocna), odpowiedni makijaż i szczupła figura, zgrabne nogi i w ogóle, a co innego taka stara solara która chce udawać ze ma 20 lat, jak ktoś radził, powiedz ze słyszałaś że się z niej 2 sąsiadki nabijały, to powinno zadziałąć!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrna. Jem śniadanie!!! Darujcie sobie takie opisy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha ;D nie wiem czy takie provo w ostateczności skłonna jestem uwierzyć gdyż jedna z moich znajomych ma matkę do której pasuję rysopis :D haha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ją to ch.. obchodzi
że się z niej śmieją - ważne, że czuje się dobrze. A ty wiecznie z nią mieszkać nie będziesz, poza tym ty jesteś sobą - a nie nią. Może kiedyś tak samo będziesz się wstydzić za własną córkę :-O Pewnie, że to ie jest fajne i trzeba na siebie umieć spojrzeć krytycznie, ale skoro jej dobrze i jest zadowolona - to pozwól jej na to, Przynajmniej nie śmierdzi, nie pije i nie puszcza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //czekoladka//
A ja wam powiem jak to w wiekszosci takich przypadkow jest... Kobiety wieksza polowe swojego zycia spedzaja rodzac i wychowujac dzieci , robiac obiadki, sprzatajac... Dogadzajac mezowi i calej rodzince. Nie maja przez to czasu dla siebie, zeby sie wystroic , gdzies wyjsc. I potem jak juz sie ''uwolnia'' od tych obowiazkow domowych, wlasnie jak sa juz w wieku srednim to wszystko wychodzi , przesadnie... Bo wiadomo ze kobieci w wieku 50 lat czy nawet 40 nie wypada. Ale one tego nie widza chca sobie jak to sie mowi odbic. Ale czasu niestety nie da sie cofnac. Twoja mama pewnie mlodo urodzila pierwsze dziecko, pewnie miala ich wiecej, mlodosc spedzila w domu przy dzieciach i garach,wnioskuje tez ze teraz jest samotna, myle sie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×