Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgotana mama

szok!! straszne przedszkole

Polecane posty

Gość zdruzgotana mama

moj 3 letni synek od stycznie zaczal chodzic do przedszkola.od poczatku byl to koszmar.placz ,ryk ,wrzaski .no nie do opisania.pozniewaz od zawsze byl placzkiem bylam przekonana ze to po prostu histeria.teraz wiem ze to nieprawda.mam ogromne wyrzuty sumienia ze nie zrobilam tego wczesniej. ktoregos dnia tak strasznie plakal ze obiecalam mu ze pojde z nim do przedszkola i posiedze godzinke,czy dwie.zgodzil sie chociaz bardzo niechetnie.to co tam zobaczylam.tego sie nie da opisac. juz gdy wchodzilam do przedszkola zauwazylam trzylatka w drzwiach wyjsciowych. uciekl jak weszlam.wrocil do sali.w sali zabaw dramat.80 % placze i krzyczy, reszta sie bije.wszystkie zasmarkane z gilamy do ziemi. panie przedszkolanki spokojnie pija kawke ,zajadaja torta i plotkuja.wogole nie reaguja na zachowanie dzieci.nawet moja obecnosc nie zrobila na nich wrazenia.trzylatki do toalety chodza same.pomijam fakt ze nie myja raczek,nie wiem jak wycieraja sobie pupe,chodzo do toalety z zabawkami ,ale toaleta jest zaraz obok drzwi wyjsciowych z przedszkola.plakala tam bardzo pewna dziewczynka.plakal za mama .pani przedszkolanka powiedziala ze jak bedzie tak sie mazac to mama wcale po nia nie przyjdzie.kiedys dzieci szly do teatru i moj maluch poszedl w kapciach,bo nikt go nie przypilnowal.jest zima.wyszlam stamtad po 2 godz. placzac i przepraszajac moje dziecko ze bylam taka slepa. panie nawet nie zauwazyly jak wyszlam. wrocilam do domu,troche sie uspokilam i postanowilam zadzwonic do pani dyrektor. probowalam dwa dni ,zostawialam wiadomosci ,ciagle mowili ze jej nie ma.po dwoch dniach poszlam osobiscie.panie przedszkolanki zatroskane zapytaly dlaczego synka nie ma,czy chory moze. powiedzialam tylko ze chce rozmawiac z pania dyrektor.zaprowadzimy mnie.opowiedzialam jej wszystko.powiedziala ze nic o tym nie wiedziala ,ze cos z tym zrobi ,ze porozmawia z paniami.wogole mnie nie przekonala.powiedzialam ze moje dziecko wiecej tu nie wroci. zarzadalam zwrotu pieniedzy za dwa tyg. ktore zostaly do konca miesiaca. oddala bez slowa.co robic? gdzie to zglosic? czuje ze nie moge tak tego zostawic.pomozcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotana mama
na dolnym slasku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
Ja na twoim miejscu napisałabym książkę. Fantasy. Twoja historia jest w ogóle nierealna. W jakim mieście to przedszkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotana mama
nie pomyslalam o kuratorium.zadzwonie zaraz. musze znalesc tylko numer.dzieki za pomoc. dziewczyny nie ignorujcie kiedy wasze dziecko placze idac do przedszkola. sprawdzajcie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz w jakim miescie
zeby przestrzec inne mamy. Skoro tego nie wymyslilas to chyba mozesz podac miasto by naglosnic sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama obozowiczów
tez wydaje mi sie to nierealne zwłaszcza ze działo sie w twojej obecnosci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis koszmar.........
ktore to przdszkole , w ktorym miescie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotana mama
nie obchodzi mnie twoje zdanie. chcialam tylko zapytac gdzie to zglosic i ostrzec inne mamy zeby byly czujne. nie mam nic wiecej do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotana mama
po co mam wam podawac miasto ,skoro wiekszosc z was nie wierzy.nie rozumiem. chcialam ostrzec ,teraz zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety czasem tak bywa... Sama pracuję w przedszkolu, ale nie na etat, tylko mam podpisaną umowę na prowadzenie zajęć dodatkowych i byłam w szoku jak pojechałam do najbliższego przedszkola pierwszy raz. Brudno, wszędzie pełno kurzu, błota, zabawki porozrzucane po całym przedszkolu nawet w toalecie pływały lalki, zabawki przemieszane z resztkami jedzenia, bo dzieci nie miały stołówki, tylko jadły na sali zabaw. Pasztet powgniatany w dywan to norma... a gdzie jest sanepid???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz w jakim miescie
to napisz gdzie, bo ja akurat jestem w stanie uwierzyc, a wolalabym wiedziec do jakiego przedszkola posle dziecko czy tez ktos z moich znajomych. Nie rozumiem dlaczego tak ukrywasz nazwe miasta? Przeciez to dla dobra innych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama obozowiczów
gdyby to było prawdą napisałabyś miasto bez problemu, żeby właśnie ostrzec, i ewentualnie poczytać komentarze mam których dzieci też tam uczęszczaja bo może też tu takie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglo tak byc...
moja 2 letnia corka poszla do zlobka i widzialam jak to opiekunki sie zachowuja . Moja corka byla tam 3 dni i przez te dni obserwowalam dziecko jak sobie radzi w grupie i w ogole jak wyglada opieka .. Dzieci po wyjsciu z ubikacji ( mowie o tej starszej grupie , w ktorej dzieci zalatwialy sie zazywczaj do ubikacji , albo mialy pampersa ) nie mialy mytych rąk , a jak sie juz zdarzylo ktorej opiekunkce umyc dziecku rece to bez mydla - raczej to nazwalabym opłukanie . Dziewczynki po zrobieniu siusiu nie byly podcierane. Przed posilkiem dzieci nie mialy mytych raczek. Te dzieci co nosily pampersa - to mialy moze 1 zmienianego przez caly pobyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wierze bo u mojej
córki to smao. Raz po nią przyszłam i stałam w drzwiach i oglądałam. Koszmar. Dzieci biegają biją się wrzeszczą, panie mają wsyztsko gdzieś siedza razem i gadają. Moje dziecko w spodniach tyłem do przodu, bucikach na lewa nogę stoi w kącie i tuli misia. To byl ostatni jej dzien w przedszkolu bo zaczęła strasznie chorować i od tamtej pory nie była ani razu. Wcale nie tęskni a kiedyś tak opowiadalą o przedszkolu i nie mogła się doczekac, a teraz ani slowa nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz w jakim miescie
sluchajcie skoro wiecie ze gdzies jest takie straszne przedszkole to moze oprocz pisania o tym podawajcie nazwy miasta. Ja naprawde nie rozumiem po co robicie z tego tajemnice? A potem kolejna mama posle tam dziecko i bedzie w szoku. Moze zamiast narzekac to ostrzegajcie tez inne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Kilka km dalej jest także państwowe przedszkole, w ktorym kiedys pracowalam i jest czysciutko, panie są przesympatyczne do kazdego dziecka podchodzą indywidualnie, są swietnie zorganizowane, wszystko na czas, a więc zawsze można dziecko przenieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, napisz jakie to dokładnie przedszkole i nagłośnij sprawę... Chociaż dla mnie trochę dziwne, że nikt niczego nie zauważył? Tyle dzieci? Rodziców? Ślepych udają czy nie chcą widzieć problemu? O ile takowy istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba teraz dokładnie sprawdzic gdzie posyła sie dziecko. Od trzylatka mozna juz sporo rzeczy wyciągnąć tak jak od innych dzieci w danym przedszkolu. Ja zanim zapisałam dzieci do Klubu Malucha dwa razy byłam z dzieć mi i męzem poobserwować. Jednak wiem,ze nie zawsze opiekunki i dyrekcja sie na to zgadza. Juz na pierwszym spotkaniu wypytałam delikatnie bardziej gadatliwe dzieci czy jest fajnie, czy panie są miłe, w co się bawią, co na obiad jadły. A najpewniejszym znakiem,że wszystko jest ok jest to ze dzieci chętnie idą. To,że w kapciach dziecko wyszło w zime to mnie nie dziwi. Niedaleko mnie jest żłobek gdzie mojej kolezance dziecko zostało oddane we wrześniu w samej obsikanej pieluszce przez ogrodzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal zal zal
Mysle, ze jestes przewrazliwiona matka. Znam takie, ktore cala wine beda zwalac na przedszkole. Jak ja chodzilam do przedszkola to kijem sie po tylku dostawalo i wszyscy zyjemy. Poza tym 3 latki powinny juz same chodzic do toalety a nauczycielki nie maja obowiazku chodzic z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wierze bo u mojej
a wczesniej córcia chodziła do prywtanego i była bardzo zadowolona chodziła tak chętnie, ale płaciliśmy 900 zł miesięcznie i jak się dostała do państwowego to myślalam że fajnie będzie, a tu wcale fajnie nie jest. Na razie jej nie zmuszam żeby szła, zresztą dopiero co przestała brać antybiotyki musi trochę odczekać, wzmocnić się po chorobie, na wiosnę pójdzie jak nic nie złapie i zobaczymy. Ona jest samodzielna i dużo rzeczy umie sama zrobic, dodatkowo jest grzeczna cicha taka wiec mam wrażenie ze ja traktują jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam,że ten złobek o którym negatywnie pisałam jest prywatny. Tam ciągle są wolne miejsca, dzieci siedza jedne na drugich, nie dojadają, robia co chcą. To dla mnie przechowalnia dzieci i tyle. Ja nie wiem, ale dzieci posyłaja tam tylko dlatego,że wszędzie brak miejsc i sa tani. A rodzice? Nie wierzę,że nie widzą że coś jest nie tak. Widocznie nie chca widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotana mama
nie napisze miasta ,bo zwyczajnia mam obawy.ale juz mam numer do kuratorium i teraz bede dzwonila.koniec w tym temacie.watpie czy wy wszystkie bylybyscie takie chetne i podawaly miasto i najlepiej jeszcze nazwe przedszkola. obecuje ze nie zostawie tego tak. ja bylam glupia i nie sluchalam swojego dziecko.czego strasznie zaluje. i dlatego chcialam was ostrzec zebyscie takich sygnalow nie bagatelizowaly. wystarczy wpasc niespodziewanie w ciagu dnia i zobaczyc co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×