Zdradzil mnie, a na pytanie dlaczego odpowiedzial...

Współczuje Tak Podszyw Trochę racji masz. Choć nie w tym, że jem kupę.

na dzien dzisiejszy emocje we mnie buzuja hormony rowniez, gdyz jestem w ciazy! Ale Ty mnie z rownowagi nie wyprowadzasz zapewniam! Tylko Ci na wstepie wspolczuje podejscia do zycia! Ludzie bez emocji sa gorsi od tych z emocjami! Nie wyobrazam sobie przydupasa nie majacego wlasnego zdania, wlasnych emocji nawet jesli mialoby to byc wykrzyczane! Ale jest tez takie cos jak godzenie, ale co Ty biedny samotny mozesz o tym wiedziec.

No właśnie - HORMONY. Słowo klucz. Jak z nim wygrać : znaleźć taką co potrafi je trzymać na wodzy. I wsio. Nie miałaś stąd iść?

Nie jestem sam. Mam psa :D

taa ma kogos ale w snach! heh. A jesli nawet to kobiecie wspolczuje.

Rybiki podszywie rybki...sierściuchów nie lubię/

I powiem wam, że to wredna suka. Jak zaczyna warczeć to jej mówię, że jak nie skończy to idę do sąsiada!!

baba Nie masz czego, ona daje radę z hormonami.

wrócić do domu? Chce być z Wami czy nie określił czego chce?

Sąsiad się ze mną zgadza na każde warunki ;)

Właśnie nie, nie chce głupek zgolić wąsa :-(

Tak, chce. Chcial zostac, ale kazalam mu sie wyniesc. Powiedzial, ze rozumie i daje mi czas na ochloniecie i przemyslenie tego wszystkiego. Mysle, ze moze liczyc na powrot, ale ja sie na to nie zgodze. Boje sie rozwodu i tego wszystkiego co bedzie, ale nie mam wyjscia

Przepraszam, to moja żona nie chce zgolić wąsa.

nie tak skoro maz cie zdradził , mimo ze uwazasz sie za zadbana i wzbudzajacą zainteresowanie kobieta widocznie twój wyglad nie był dla twojego meza atrybutem absolutnie nie bronie tu twojego meza zachował sie jak dupek zeby nie powiedziec gorzej, wierze ze jestes załamana i swiat legł ci w gruzach ale spotkaj sie z mezem niech ci wytłumaczy powody zdrady masz prawo wiedziec poza tym macie córke i to wazny powód zeby porozmawiac o waszej przyszłosci , moze rzeczywiscie cos przeoczyłas w waszym zwiazku cos ci umkneło powodzenia

to w takim razie i Tobie i jej wspolczuje ( o ile wspomniana kobieta w ogole istnieje) ciekawe ile masz lat 20? czy moze 40 i coraz bardziej dochodzi do Ciebie fakt ze zostaniesz caaalkiem sam.

A ja jej mówię: golisz tego wonsa czy nie? A ona na to: nie bo ty nie golisz jeszcze gorzej!! I gadaj z taką :O

wiem dokładnie autorko o czym piszesz. U mnie było podobnie z tym, że do zdrady nie chciał się przyznać. Razem spędzaliśmy czas, wspólne zainteresowania i hobby. Wszyscy nam zazdrościli takiej cudownej rodziny. Super dziecko: mądre, zdrowe i utalentowane. Sielanka nie do opisania. Zawsze dbałam o siebie aerobiki, sporty, zadbana atrakcyjna babka. Faceci do mnie nawijali (nawijają do dnia dzisiejszego). Dom zadbany, aktywna zawodowo. Zdradził mnie. Do samego końca nie wiedziałam, bo były kolacje przy świecach, deklaracje i zapewnienia o miłości, prezenty (odwzajemnione). Przeżyłam totalny szok jak dowiedziałam się o zdradzie, znam własną wartość. Takiej kobiety jak ja się nie zdradza, winy w sobie nie szukałam, bo żadnej wskazówki nie miała, że coś jest ie tak, wręcz przeciwnie: moja żona to, moja żona tamto, co tylko utwierdzało mnie w przekonaniu, że jest między nami super i dobrze się dobraliśmy. Mój ex mąż też był dla mnie najważniejszy i pochwał mu nie oszczędzałam ani do niego ani w środowisku znajomych i rodziny. Pewnie, że się na początku załamałam ale miałam w sobie tyle zaparcia, że nie dałam po sobie poznać, przy najmniej jemu. Spakowałam walizki i to ja go wyrzuciłam. Moje motto było takie "niech bierze Ciebie całego, razem z obowiązkami i brudnymi skarpetkami". Rozwód z orzeczeniem jego winy. Płaci alimenty na dziecko. A a no cóż żyję sobie dobrze. Dalej korzystam z życia. Mam swój dom i super samochód (dodam, że akurat z ex to tylko w marzeniach niedoścignionych taki bym miała). Podróżuję po świecie. No i mam faceta układa nam się super jednak mam troszkę ograniczone zaufanie po tym co przeżyłam. Pamiętaj co nas nie zabije, to nas wzmocni. Będziesz inną kobietą jak się pozbierasz.

Do zalamana i upokorzona Dobra już się zmywam tylko na koniec - nie wiem co chcesz osiągnąć pisząc na babskim forum : kółku wzajemnej adoracji, gdzie każde inne spojrzenie jest zakrzykiwane przez kobiece emocje. Rób tak dalej, poklepywanie po plecach i przekonanie o własnej nieomylności z pewnością pozwoli Ci uniknąć takich sytuacji w przyszłości. Paka!

Nie, ja z nim nie bede. Ja cos przeoczylam? Moze. Ale jak mi cos nie pasowalo w ciagu tych 8 lat to nie szlam z kims innym do lozka tylko mu mowilam i rozmawialam. Nasza rozmowa moze teraz dotyczyc tylko jego widzen z corka oraz wyniesienia reszty jego rzeczy z domu.

"widocznie cos miedzy wami bylo.." Wiesz co chyba wiadomo, ze z biegiem czasu kobieta sie zmienia, na starosc nie ładnieje sie przeciez kazdy o tym wie!!! Faceci tez całe zycie nie sa atrakcyjni a mimo to jestesmy z nimi! Poza tym co to kurwa za moda byc z kims bo fajnie wygada, a jak troche przybedzie tu i tam to sie wymienia "na lepszy model" Boshe swiat schodzi na psy .. Kiedys krytykowalam wolne związki, ale wydaje mi sie, ze to jedyne dobre wyjscie bez problemów :O

i tak Trzymaj!

co do atrakcyjnosci to juz pisalam. Nic absolutnie sie we mnie nie zmienilo po dziecku. Nie mam nigdzie za duzo, nie mam rozstepow, cellulitu, zawsze zadbana, ladnie ubrana, makijaz, dbajaca o dom, meza. Nawet nie siedzialam w domu tylko jestem aktywna zawodowo. Nie raz jego koledzy a nawet on mowil, ze kazdy facet marzy o takiej zonie. I co? Teraz sie nagle okazalo, ze nie jestem kobieta. Aj, brak mi juz slow

Do poszkodowanej; wbrew pozorom faceta nie jest tak łatwo zrozumieć, zobacz sobie to: http://mezczyzna.zlotemysli.pl/emovere,1/

Gdybym napisał coś mądrego i prawdziwego, pogadałybyście ze mną?

co mozesz o niej powiedziec

nic o niej nie wiem i nie chce wiedziec, bo po co? Gdybym chciala to dowiedzialabym sie kim jest, a nawet bym mogla z nia sie spotkac, ale to nie ma sensu

kobiety po porodzie to już nie kobiety tylko matki z wiadrem między nogami :o on ma tego świadomość to nic dziwnego że uciekł :o większość facetów się lituje nad taką babą bo urodziła mu dziecko ale do koelgów powie co myśli, twój był szczery nie tylko wobec kolegów...

czy jest równiez atrakcyjna jak ty cos musiało meza pchnac w jej ramiona , a ona przeciez wiedziała doskonale ze jest zonaty ma dziecko podłe sa te baby to nie tylko wina facetów

wiadro miedzy nogami... no tak odwieczny argument na tym forum. Nie rodzilam jednak naturalnie wiec pudlo. Nie interesuje mnie ta kobieta, to nie z nia bylam zwiazana

autorko i musze powiedziec ze bardzo podkreslasz tu swoja atrakcyjnosc ok to dobrze ze jestes zadbana ale niestety atrakcyjnosc nie jest gwarancja stałego zwiazku , mozna byc nieurodziwa kobieta a miec super faceta i super zwiazek , oprocz urody licza sie tez inne wartosci tak czy siak zycze powodzenia moze nie wszystko jednak stracone