Sąd Pracy -odszkodowanie ,wyplata zaległa

Witam, proszę o poważne podejście do tematu może się komuś przyda: Jestem zatrudniony w pewnej firmie X od prawie 3 lat, właściciel w okresie tym nie zarejestrował mnie,przez prawie 2 lata byłem kierowcą (posiadam tarczki z tachografu), świadczące o przebiegu mojej pracy godzinach itp. od około 1roku pracuje nadal w tej samej firmie ,ale na innym stanowisku.Cały czas mam dokumenty świadczące o wykonywaniu pracy ,dokumentację foto jak i papierową .W każdej chwili mogę udowodnić bez najmniejszego problemu że pracuje w danej firmie ,pracuje ponad wymiar 8 godzin ,czyli prace w nadgodzinach.Moje pytanie jest dość proste ....Czy wnosząc sprawę do SĄDU PRACY o wypłatę zaległego wynagrodzenia np. za okres owych 3 lat mogę wygrać, czy należy mi się odszkodowanie za brak wypłaty ,brak opłacanych składek ZUS.? Zaraz ktoś spyta ,a dla czego pracowałeś tak długo bez wynagrodzenia. Załóżmy że miałem pomoc od rodziny ,a szef odkładał mi na mieszkanie ,a teraz nie chce mi tego wypłacić.... Co Wy na to? Jeżeli masz pisać złośliwości -nie pisz wcale.

sąd pracy zawsze stoi po stronie pracownika ale ta sytuacja jest nieco dziwna, zastanów się, czy nie obróci się to przeciw tobie, nie szukaj tu pomocy, wejdź na jakieś forum prawne

Fora prawne zbywają temat twierdząc że oszustom nie pomagamy.Wiem że sytuacja jest dziwna , i ma dziwne podłoża ,ale właśnie dla tego szukam podobnych przypadków. Znam różne historie wiem że S>P jest za pracownikiem.Znam przykład że pracownica poszła po 2 latach i wygrała.W necie są różne przypadki ale mało kto opisuje co dalej się stało po sprawie. Czekam dalej może znacie podobny przypadek :)

Czemu miało by się obrócić przeciw mnie :) va bank i na całość :)