Mam glupi problem. doradzicie?

nie umiem oduczyc sie plotkowania, obgadywania. generlanie ludzie bardzo syzbko mnie podpuszczaja. i czesto zaczynam plotkowac, obgadywac i grabie sobie tym bardzo :( probuje sie tego oduczyc, ale zawsze ktos przyjdzie, zacznie temat i wchodze w niego ostatnio np wygadalam sie ile zarabiam, choc przysieglam sobie ze nie bede o tym mowic, a przy okazji zasugerowalam ile zarabiaja 2 inne osoby w firmie i tak caly czas mam a potem przychodze do domu i czuje wyrzuty suemiennia :(

Nie lubie takich osób, i nie chciałabym mmieć takiej koleżanki jak ty :o

zmieniaj temat na inny gdu ktoś Cie podpuszcza albo mów: ' nie chcę o tym rozmawiać"

dlatego staram sie tego oduczyc a nie potrafie :( chyba mam przeswiadczenie ze jak powiem cos interesujacego to udzie beda ze mna rozmawiac ;( nikt mnie nie lubi za to. tylko jak sie zmienic? :(

bo sama mam podobnie. z tym, że często mnie język świerzbi, ale na szczęście się powstrzymuję... kurwa, ale beznadzieja.

no wlasnie, ktos zaczyna na przyklad obgadywac szefa i nie wytrzymuje i wtracam sie do tematu a potem ZAWSZE obraca sie to przeciwko mnie. bo potem okazuje sie ze ta osoba tak obroci temat ze kazdy w firmie mysli ze tylko ja na szefa naplotkowalam :(

rozumiem Cie autorko tez takich ludzi nie lubie!! ale sama taka bylam!! jechalam kazdemu dupsko jak tylko mozna. kazdemu! ale nie ja rozpoczynalam temat tylko wlasnie dopowiadalam innym, i tez zawsze sie to obracalo przeciwko mnie! stwierdzilam ze jestem beznadziejna i musze z tym walczyc! i udalo mi sie!! jak widze jak ktos komus jedzie dupsko a ja stoje i sie tylko usmiecham i nic na to nie mowie, nie dopowiadam, sama nie chcialabym zeby mnie obgadywano i nie robie juz tego innym, chyba ze mowie w superlatywach o kims! i mam juz obraz danej osoby jaka jest skoro kogos obgaduje a przed chwila z ta osoba rozmawiala z usmiechem...straszne to jest i potem sobie mysle ze jak ja odejde to i mnie zjada...ale nic nie zrobisz ludzie sa falszywi niestety...na szczescie nie wszyscy :) dolacz do tych "nie wszystkich" bedziesz sie czula lepiej :)

no wlasnie marze o tym, zeby dolaczyc do tych drugich, codziennie sobie przysiegam ze nie bede dopowiadac, a potem przychodze do pracy i przyjdzie kolezanka (ktora wiem ze i mnie obgaduje) i zaczyna jechac na szefa czy kolege i ja zawsze cos dopowiem, a potem widze ze z szefem zyjke po przyjacielsku a na mnie dziwnie sie patrzy, i ostatnio boje sie nawet szefa zapytac czy mi przedluzy umowe, boo konczy sie moj okres probny a jakos traktuje mnie bardzo ozieble. i sama nie wiem czy nie nagrabilam sobie tym, w firmie pewnie mowia ze obgaduje, wygadalam pensje niektorych, chce sie zmienic :(:(

no z tym szefem to slabo...:O ale nie łam sie :):) uda Ci sie!! mi sie udalo to Tobie tez sie uda! :) po prostu jak zacznie jechac ta kumpela na kogos to sie usmiechaj i nie odzywaj w ogole a jak np Cie zapyta co Ty o tym myslisz to powiedz: "sama nie wiem" "nie mnie oceniac" albo cos w tym stylu :) wymijac temat, zmieniac go, ja tak robie. to nie jest takie trudne jak by sie moglo wydawac w momencie jak juz bedziesz chciala cos powiedziec (obgadac kogos) pomysl sobie jakbys Ty sie poczula jakby Ciebie obgadywano ja tak wlasnie robilo i mi chec przechodzila teraz juz mi weszlo w nawyk nie obgadywanie :) wierze w karme - ze jak ja obgadam to ktos mnie obgada ;):)