Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MissUkraina

Wiosna 2011 - inspiracje

Polecane posty

Niedlugo wiosna... Wklejajcie linki, obrazki i inne modowe inspiracje. Kolory, wzory, zestawienia, buty, dodatki, perfumy... Modnej wiosny zycze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.cogdziezaile.pl/index.php?c=g2 http://www.cogdziezaile.pl/index.php?c=a1 http://www.groszki.pl/groszki/0,0.html http://www.stylistka.pl/trendy/ http://www.stylistka.pl/kolekcje/ Ja szleje za pudrowymi i pastelowymi odcieniami pomarańczu. Mam już arbuzową czapkę i poluje na morelowe rurki:) Te kolory w tym roku chyba staną się moimi ulubionym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez zapałałam ostatnio wielkim uczuciem do pudrowych, cielistych i delikatnie pastelowych kolorów :) Cieszę się że prognozy modowe przwidują ich natężenie w tym sezonie - myślę że będzie w czym wybierać :) ja z kolei rozglądam się za jakąś pudrową krótką koronkową sukienką ehhh szkoda że zwykle te moje wymarzone perełki sa tylko w mojej głowie a nie na sklepowych półkach nooo ale jestem dobrej myśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szał ciałłłł -> ja kocham takie kolory. Beż, kość słoniowa, kremowy, cielisty, pudrowy róż, jasny morelowy, pastelowy brzoskwiniowy i mój ukochany arbuzowy który tak rzadko można spotkać :( Cieszę się ze pudry trwają kolejny sezon:) Ostatnio kupiłam pudrowo różowa koronkową spódnice ale w zarze kids:P za 30 zł więc nie mogłam się powstrzymać. :P:P Z tego sezonu nie kojarzę jeszcze żadnej koronowej sukienki w pudrowym różu ale w poprzednich było kilka więc przypuszczam ze i w tym także coś się znajdzie. Najbardziej mnie wkurza że marki o porządnej jakości nie mają takich rzeczy;/ dlaczego nie mogę wejść do solara, monnari, arytonu i znaleźć tam czegoś w pudrowym kolorze z koronki itd. zawsze z opóznieniem. Ja oczywiście zachorowałam na x sukienek z asos. Z pudrów jak zwykle mini:) http://www.asos.com/Asos/Asos-Mesh-Insert-Bandeau-Bodycon-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1509439&cid=8799&Rf-200=25&sh=0&pge=0&pgesize=20&sort=-1&clr=Mink http://www.asos.com/Asos/Asos-One-Shoulder-Drape-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1357525&cid=8799&Rf-200=25,20,16,26,13&sh=0&pge=0&pgesize=20&sort=-1&clr=Mink Jeszcze chciałabym coś podobnego do sukienki j.lo z jakieś dziwnej komedii - plan b http://cdn.buzznet.com/media/jj1/2009/06/lopez-bump/jennifer-lopez-baby-bump-watch-15.jpg http://www.youtube.com/watch?v=VRwWZdq7Btk (koło 40 sekundy niestety niewiele widać). Film nie najwyższych lotów ale ta sukienkę muszę mieć. Na zdjęciach wygląda brzydko i pogrubia, nie widać figury. Jednak w filmie wyglądała bosko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nibys ___ tez sie ciesze, tym bardziej ze w zeszlym roku zainwestowalam w przecudne szpilki w kolorze skóry, niestety wydalam na nie pół wypłaty i szlag by mnie trafil gdybym nie miala ich z czym łączyć także w tym sezonie :) Mam wlasnie problem z butami bo za kazdym razem kiedy próbuje na nich przyoszczedzic, okazuje sie ze trace podwojnie bo albo mnie obcieraja, odparzają albo stopa sie męczy, albo są niewygodne, albo dzieje sie z nimi cokolwiek innego, co powoduje ze lece z rykiem po jakies drozsze :O jedyne ktore sie u mnie sprawdzily i moglam je nabyc we wzglednie rozsądnej cenie to szpilki z bershki - licze wiec na owocną współprace z tą firmą ;) Ale nie o butach miałam mówić :) Sukienki z Asos - jak zwykle im kolejna, tym cudniejsza.... Obiecalam sobie ze na lato, jak uporam sie z wydatkami, sprawie sobie przynajmniej jedną tylko nie mam pojecia jak mialabym sie niby zdecydowac, one wszystkie do mnie mówią "kup mnie, wybierz mnie!" ;););) Szkoda że nie należą do tanich... Niby można szukać zamienników i inspiracji ale ja mam ten problem, że mieszkam w małym mieście, najbliższe centrum handlowe mam ok 100 km od siebie wiec zeby znalezc czas na chodzenie po sklepach, moge sobie wyznaczyc jeden wolny dzien na wyjazd. Niestety nie zawsze wtedy w sklepach jest akurat to, czego oczekuje, wiec jesli upatrze takie perelki w necie, az rece swędzą żeby zamawiać ;) A pudrowe, jasne, cieliste kolory są wg mnie strzałem w 10! :) Ciuchy są takie zmysłowe, delikatne - dla mnie mega :) mam wrazenie ze nawet rzeczy, ktore teoretycznie nie są w moim guscie, jesli mienią sie pudrowymi beżami, powinny znalezc sie w mojej szafie - podoba mi sie niemal wszystko (???) http://1.bp.blogspot.com/_aEJ5sbg4G5g/TMWjMYMkirI/AAAAAAAAAKE/zkVDYvp2fdw/s1600/nina+ricci+wiosna+2011+r%C3%B3%C5%BC.png http://4.bp.blogspot.com/_aEJ5sbg4G5g/TMWkqEJ4mzI/AAAAAAAAAKM/WD8ER5u22Kw/s1600/marchesa+wiosna+2011+r%C3%B3%C5%BC.png Mam nadzieje ze ta moda bedzie jeszcze dluuugo, dluuuugo cieszyła moje oczy i cialo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh no wlasnie, mialam sie jeszcze odnieść do tematu "osiągalności" czegokolwiek w dobrych sklepach - jestem zdruzgotana :O Czlowiek chce zrobic sobie przyjemnosc, zainwestowac w cos super, tymczasem rzeczywistosc bywa okrutna! zaglądając do h&m czy innych popularnych sieciowek widze nawal wszystkiego - od kolorystyki, po kroje i super, tylko że czasem ma sie ochote na cos extra i zamiast kilku "jednosezonówek" chciałoby sie zaopatrzyc w jedną maksymalnie genialną, niepowtarzalną kreację... cóż niestety wówczas okazuje sie ze wszystko jest bure i ponure, jakby z innej bajki :( jak dotąd myslałam ze zwyczajnie mam pecha z racji na to że nie mam możliwości śledzić zaopatrzenia butikow na codzien, jednak widze ze sprawa jest bardziej powrzechna - szkoda. właśnie przez ten mały szcegół z każdych niemal zakupow wracam obładowana jak wielbłąd i w posiadaniu tego co jest, a nie tego co bym chciala :P ale i tak kocham te swoje "łowy" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
dziewczyny czytalam, ze w tym sezonie ma krolowac srebro.. czy to prawda?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szał ciałłłł -> ja akurat za nie posiadam butów w kolorze nud mimo że były i nadal są hitem. Podobają mi się jednak jak zawsze już prawie miałam je kupić kończyłam z innymi bardziej szalonymi:P Chyba są zbyt spokojne dla mnie i mam zbyt duże wymagania do nich o oczywiście chciałabym takie jak louboutin:P Oczywiście jak chce pokazać to znaleźć nie można;/ grrr... http://www.christianlouboutinn.com/upimages/1241401925Christian%20Louboutin%20Bling%20Bling%20Black.jpg kojarzysz te tylko cieliste? Mam czarne bez palca ozdobione kamieniami i z sukienką wyglądają bosko:) Teraz planuje zakup różowych słodkich: http://stylio.pl/zdjecia/287/287320_l/marllen/pudrowy+r%C3%B3%C5%BC+%26lt;3.jpg W sumie róż lubię tylko pudrowy lub brudny. Jak co roku obiecuje sobie zakup jakiś butów z irregular choice :) Lubie pokręcone buty. Ja już od kilku lat w większości buty kupuje z poprzednich kolekcji lub na wyprzedażach bo przerażają mnie ceny w sklepach. Skóra jest teraz bardzo droga a na szmaciaki zal mi wydawać pieniędzy. Także zimą i jesienią kupuje więcej sandałów niż botków i kozaków:P Pamiętam z innego topiku że jesteś fanką prima mody:) i ze chyba mamy przeciwne butowe gusta:) Z asos mam dokładnie ten sam problem odkąd je odkryłam pokochałam. Uwielbiam to że mają ciuchy bardzo wzorowane na droższych rzeczach co łatwo zobaczyć jak przeglądam ich stronę to zawsze znajdę kilka podobnych coś asosa i coś innej marki. Powiedziałabym że prawie podrabiają:P Szkoda tylko że nie zarabiamy w funtach:P No i problem wysyłki;/ Koleżanka mieszkająca w uk bardzo często tam kupuje obiecała mi coś zamówić przed przyjazdem tu niby 6 funtów za przesyłkę to niby nie majątek jednak zawsze mniej:P Tylko problem na co się zdecydować? chciałabym co 3 :P prawie nie możliwe wybrać tą jedną jedyną:P Ja mieszkam w dużym mieście i do pierwszego centrum handlowego mam 3 minuty od drzwi mieszania dosłownie przejść przez ulicę:P Nie wiem co gorsze:P przez to tylko wydaje pieniądze i mam dużo pokus:P kupno mleka i chleba czasem kończy się zakupem sukienki:P Najgorsze że jest h&m więc ciągle coś w miarę taniego znajdę i mówię sobie przecież to tylko tyle kupie podoba mi się:P Na szczęście zazwyczaj poza sezonem wyprzedaży jestem wybredna i nie kupuje bo uznaje że za drogie i znajdę coś tańszego więc jestem z siebie dumna:P Dokładnie pudry są takie dziewczęce, niewinne, słodki ale zarazem mają coś w sobie takiego że nie jest to zbyt dziecięce (? brakuje mi słowa). po prostu jestem zakochana w takim wyglądzie. co zresztą widać bo moja szafa ma coraz więcej rzeczy w takich odcieniach. Zawsze unikałam słodyczy bo mam dziecięcą buzie więc czułam się jak stare dziecko:P nie lubię pasteli: niebieskich, fioletowych i lila ale pudrowe i cieliste odcienie to ideał:) Jeszcze w połączeniu z koronka lub bieliźnianym lookiem eh rozmarzyłam się:P Piękne te rzeczy które pokazałaś. Chciałam powiedzieć co podoba mi się najbardziej jednak trudno mi się zdecydować. Teraz rozważam zakup tej bluzki: http://allegro.pl/max-mara-nowosc-2011-koronka-wiosna-hit-i1452773413.html#gallery Gdyby nie była opisana maxmara to bym ją pewnie kupiła bo mi się podoba. A tak nie wiem bo na max mare za tanio a podróbek nie kupuje. Jak kupie i okaże się podróbką będę rozczarowana i wkurzę się że przepłaciłam. eh ja i cała moja filozofia antypodróbkowa:P Dokładnie to samo ze mną jeśli chodzi o jakość a modne kroje. Wchodzę do h&m i widzę dużo modnych rzeczy am ochotę na zakupy. Okej lubię h&m i kupuje tam ale tylko dla tego ze mają modne kroje i jestem w stanie przeżyć jakość za niewielką cenę. Pal licho z 40 zł jeśli po jednym sezonie mam to wyrzucić chodzi o to ze ja lubię te ciuchy. I jak bluzka o ulubionym fasonie rozciąga mi się lub spiera i wiem ze takiej samej już nie dostane to żal mi. Sukienka fajnie, leży ekstra wygląda niby wszytko super ale... będę musiała się z nią za jakiś czas rozstać bo materiał nie jest na tyle dobry żeby przetrwała kilka lat;/ I szukać kolejnej takie samej mając w pamięci ten ideał czyli zero szans na znalezienie bo nic już nie będzie tak dobre;/ Patrze na kolekcje solara właśnie. Ok mają świetne rzeczy ale jak ich kolekcja ma się do mody? Mówiłyśmy o pudrach ani jednej rzeczy, pomarańczy i ich odcieni także próżno szukać. Za to mamy kobalt nie błękit ale kobalt. Nie wiem o co chodzi? Zawsze żeby upić coś na czasie a dobrej jakości muszę troszkę się na biegać:P Lubie monnari i mam boskie ciuchy z tego sklepu zazwyczaj kobiety reagują zdziwieniem "to jest to jest monnari ?" Pół kolekcji jest staro babcina po układana razem tak żeby wyglądała na jeszcze bardziej staro babciną niż w rzeczywistości. A w ród tego perełki tylko trzeba sobie wszytko wyobrażać z czymś innym bo na próżno szukać ciekawych zestawień w sklepie. ta marka nie umie się wypromować niestety a ma bardzo duży potencjał jednak chyba marketing szwankuje.;/ Jak marka ma modne rzeczy dobrej jakości to ceny mnie dobijają;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nibys ___ ta bluzka, którą pokazałaś jest cudowna! :) musialam to zaraz skomentowac bo az mi sie oczy szerzej otworzyly mimo wczesnej pory :D:D:D (siedze w pracy) jak tu nie kochac takich ciuszkow... Mnie wpadla w oko ta - ot tak na codzien do pracy czy na spacer, ale nie jest tak genialna, poza tym dosc droga, a zdaje mi sie ze jakosc nie zachwyca :O w kazdym razie lubie rzezczy w tym stylu - slodko, uroczo, proste :) http://allegro.pl/paris-boutique-koronki-i-perly-falbanki-nowosc-i1450197872.html Cieliste szpilki od Louboutina kojarze, to dosc popularny model, o zgrozo chętnie podrabiany :O trafilam na podobne w wielu internetowych sklepach robiących wysylki z USA - cena ok 150 zł, jakosc wiadoma... siostra skusila sie na szpileczki z jednego z tych wysylkowych butikow i niestety nie sa ani wygodne, ani tak ladne jak na zdjecjeciach - masz racje nie warto tracic pieniedzy na ceratowe "odpowiedniki" bo zwykle podwojnie sie na tym traci. ja przypadkowo dowiedzialam sie jakis czas temu ze wygodne szpilki z Bershki o ktorych wczesniej wspomnialam sa blizniaczo podobne do tych Louboutina http://www.net-a-porter.com/product/81367 moje tylko sa bardziej w szary niz w granat i nieco delikatniejsze... moze to bluznierstwo co powiem ale nawet bardziej mi sie podobaja te moje z ceraty hehe ;) cóż, najwazniejsze ze są wygodne i pasują mi do wielu rzeczy :) poza tym zwierzece (szczegolnie wężowe wzory) na butach czy torebkach to cos, obok czego ciezko mi przejsc obojetnie - juz tak jakos mam od kilku sezonow :P Buty z Prima Mody faktycznie lubie, ale to raczej z sentymentu - to pierwsza firma, ktora pokakazala mi ze kilkunastocentymetrowe szpilki moga byc super wygodne :) musze jednak przyznac ze im nowsza kolekcja, tym mniejszy zachwyt, kiedys bardziej podobaly mi sie ich buty, teraz sa takie hmm coraz zwyklejsze? no i przesadzają z cenami... z resztą jak wszyscy teraz - wsciekli sie czy co? :O Podobnie rzecz ma sie do Venezji, kiedys uwielbialam ich buty, teraz cóż... ale jakby nie bylo jednej i drugiej marce nie moge odmowic komfortu noszenia - pod tym wzgledem sa genialne, szkoda ze wizualnie coraz mniej mi sie podobają. Mysle sobie tak teraz o tym jak ekonomicznie robic zakupy - nie da sie :P Ty mowisz ze wyprawa po bulki konczy sie zwykle nową sukienką, ja z kolei jak juz jade raz na jakis czas biore zwykle wszystko jak leci no bo w koncu nie wiadomo kiedy nastepnym razem bedzie okazja i moze akurat tego mi zbraknie :P zwykle z takiego zakupowego dnia wracam wiec z debetem :O sama juz nie wiem co gorsze ;) ale i tak zazdroszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoć aż do maja
póki zacznie robić się ciepło - furorę nadal mają robić materiału skórzane i skóropodobne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
niby ta bluzeczka z maxmary to z outletu, bo am metki wyciete, czyli musi miec jakas wade 1b albo nadprodukcja, ale obstawiam to pierwsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kayaha
Polecam dział mody na ototrend.pl Mają tutaj dużo lookbooków i sesji najnowszych kolekcji. Ewentualnie możesz zajrzeć na lookbook.nu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jikko
bez, kobalt to hity wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szał ciałłłł -> ostatecznie zrezygnowałam z niej. sprawa wydała mi się troszkę śliska niby outlet ale o ile pamiętam nie wycinają metek wewnętrznych więc dlaczego ich nie pokazano. Miałam o to zapytać i o skład i konkretne wymiary ale stwierdziłam że mi się nie chce. oh to moje lenistwo :P już żałuje ze jednak się nie skusiłam;/ Ta twoja też ma coś w sobie. Taki słodki urok. Idealna na każdą okazje lubię takie rzeczy bo są uniwersalne. Z dżinsami do biegania po mieście, z spódnica na imieniny do cioci z eleganckim spodniami do pracy. Jedna rzecz mi nie pasują. koronka wolałabym jaśniejsza (zawsze w tym odcieniu mam wrażanie że jest brudna? jakaś obsesja czy coś?:P).Nie kojarzę marki Danity. Na podróbki butów jestem szczególnie uczulona bo sprzedają je za duże pieniądze a kończy się obdartymi stopami i zniszczonymi obcasami. Dokładnie jak piszesz podróbki są ale w żadnej z sensownych marek nie ma nic zbliżonego a ja wymyśliłam sobie dokładnie takie a nie inne:P Będę łazić za nimi jak za kozakami z ozdobnymi guzikami. 2 lata temu wymarzyłam sobie takie cudo oczywiście do teraz nie mam ich wadziłam w api takie i teraz śnią mi się w marzeniach butowych:P oj wężowa skorka to tez moja słabość:) Mam 4 pary sandałów w wężową skórkę uwielbiam :) Z zwierzęcych wzorów nie lubię chyba tylko zebry (nawet te najdroższe i najbardziej fashion nie trafiają w moje gusta). To jednak z prima moda mamy podobnie kiedyś nie mogłam się zdecydować który model podoba mi się bardziej teraz nie mogę wybrać choćby 1. Venezia jak dla mnie staje się zbyt bezpieczna i kolorowa. Lubie kolorowe buty jednak ich jakoś mnie nie przekonują. Skóra od kilku lat ma zastraszające ceny dlatego ja przerzuciłam się na outlety, allegro i wyprzedaże. Cóż kupuje sandały jesienią kozaki wiosną :P Nie mogę się doczekać aby założyć mój nabytek z listopada szare zamszowe sandały gladiatorki na cienkiej szpilce z mohito. Oj ja chce lato:) A i właśnie outlet Venezi jest świetny naprawdę duży wybór i ceny odpowiednie. Szkoda że mam daleko do niego a może nie szkoda inaczej zbankrutowała bym doszczętnie:P Niby jestem z siebie dumna że ograniczam się cenowo. Mówię spokojnie kupisz sobie coś taniej ta sukienka jest stanowczo za droga. Jednak mam zbyt duży talent do wyszukiwania tanich rzeczy i jeszcze mały rozmiar wiec h&m i zara kids to jedyne wyjście jeśli chodzi o dżinsy bez skracania. I jak sobie odmówić kolejnych jak kosztują tylko 39 zł:P Teraz chwilowo się uspokoję bo nowa kolekcja włącza moje "skąpstwo":P I potrzebuje nowej szafy to już poważny powód aby nie kupować więcej rzeczy:P mowie z sensem -> srebrny nie specjalnie będzie modny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
nibys :) jest na to rada: musisz troche wysortowac i komus oddac ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oddaje koleżanki mnie kochają co jakiś czas zawieram pakę ciuchów i pytam kto coś chce:P niektóre muszę sprzedać na allegro a tu znów moje lenistwo:P trudno mi się zmotywować do porobienia fotek i wystawienia tego czego już nie nosze lub nie trafionych rozmiarów z allegro i prezentów które albo moim znajomym nie odpowiadają albo są zbyt małe. Cóż kiedyś przyjdzie pora na takie porządki. Na razie wygrywa leń:P I w sumie kocham to w mojej szafie ze na każda możliwą okazje coś się znajdzie i wszytko do siebie pasuje ale stanowczo muszę się części pozbyć bo zajmują zbyt dużo miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
kiedys w przelomowym momencie mojego zycia wyrzucilam z 80% szafy, ale czulam sie zaje.. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zrobiłam to raz:) ufff jak przypomnę sobie te błękity brrrr nadal mam dreszcze:P Zostałam z kilkoma rzeczami na krzyż ale teraz przynajmniej wszytko jest takie jak chciałam. nie stoję i nie jęczę boże nie mam się w co ubrać jak wtedy:P Jedyne co mi zostało z tamtego okresu to okropna awersja do koloru błękitnego i bordo. (w ogóle jak mogłam wpaść na pomysł posiadania połowy szafy błękitnej a połowy bordo???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie cierpię kwiatowych wzorów więc się nie wypowiadam zazwyczaj o takich rzeczach (na wszelki wypadek aby nie mówić przez swoją niezdolność do strawienia wszystkiego w kwiatki). Nie zachwyca jak dla mnie jest okej. Gdy pominę kwiatowe wzory ani mnie nie zachwyca ani nie wydaje mi się jakaś okropna. Jeśli ktoś lubi takie rzeczy to może być jednak 23 euro???? jak napisałam na innym topiku nie mam pojęcia o niemieckich firmach i zakupach w Niemczech i nie potrafię przeliczyć czy to ma jakiś sens. Ja bym za nią tyle nie dała (w życiu:P) dla mnie za drogo ale ja mieszkam w Polsce i tutaj robię zakupy więc nie potrafię ocenić z niemieckiej perspektywy. Czy można znaleźć coś ciekawszego taniej nie wiem dlatego nie chce wyrokować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nibys --- znam to lenistwo :P ja srednio dwa razy w roku obiecuje sobie ze zarobie na niepotrzebnych fatałaszkach i jeszcze ani razu nic nie sprzedalam :P kilka razy oddałam kolezance jakąs mega pake z "zabieraczami miejsca" w szafie i poczulam ulge połączoną z lekkim żalem :P przywiązuje sie do ubran :) wiem ze to glupie, ale ciezko mi sie rozstac z niektóymi ciuchami, mimo ze nie nosze ich szmat czasu. zwykle oddaje to, co przeleżało w szafie kilka dobrych sezonów i zwyczajnie przestalo mi sie podobac czy wyszlo z mody :P w innym razie zwykle wmawiam sobie że jeszcze moze kiedys z czymś połącze i tym sposobem kupilam juz drugą szafe, a teraz czekam z niecierpliwością aż w nowym mieszkaniu siostry skonczy sie remont, przeprowadzi sie i bede mogła przejąć jej "garderobiarnie" :P tez chetnie kupowalabym buty w odwrotnych porach, niestety jak juz wspomnialam niebardzo mam taką możliwość :O kilka razy próbowałam poszaleć na wyprzedażach czy spustoszyć jakis outlet ale zwykle kiedy tam wreszcie uda mi sie trafic, nie ma juz mojego rozmiaru :( nosze 36 a nawet czasem 35 i zauwazylam ze te rozmiary znikają zwykle jako pierwsze (przynajmniej jak na zlość interesujące mnie modele). Też bardzo chciałabym sobie kupić na ten sezon jakies fajne gladiatorki, w zeszlym roku mierzylam takie w Venezi ale byly za szerokie i takie hm... dosc toporne (wielka platforma, ostry look) a ja chcialam cos delikatniejszego, na cieniutkiej szpilce, małej platformie (a najlepiej w ogole bez) - widze cos na ten ksztalt czasem gdzies w necie ale w sklepach jak dotąd nie trfailam, rozejrze się wiec blizej wiosny. Martwi mnie też troche sprawa zamszu, który jest wszechobecny i co by nie mówić, szalenie atrakcyjny. Bardzo podobają mi sie zamszowe buty, ale boje sie ze delikatne sandalki po kilku wyjsciach mi sie rozejdą i stopy wyjadą mi z nich na ulice :O mam juz najmniejszy rozmiar wiec kupowanie specjalnie przyciasnych aby sie naddały nie wchodzi w gre. Z kolei skórzane zwykle aż tak bardzo mi sie nie podobają... I noś tu człowieku to co lubisz :P Zazdroszcze Ci tej filigranowej sylwetki :) zawsze chcialam taka byc :P mnie niestety matka natura obdarzyła calkiem sporym wzrostem (172), a z racji na to że kocham szpilki, mialam kiedys dokuczliwy kopmleks "gideona" :P juz sie z tym pogodzilam, na szczescie jestem szczupla wiec powiedzmy ze nie przypominam statuły woloności ale i tak wzdycham kiedy mijam na ulicy malutkie, zgrabne dziewczęta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szał ciałłłł -> Oj ja także przywiązuje się do ciuchów:) Dlatego także nie cierpię słabej jakości bo wkurzam się gdy się niszczą. Nie mam problemu z oddaniem czegoś co przestało mi się podobać ale z ciuchami które uwielbiałam kiedyś a teraz już nie wyglądają zjawiskowo bo niestety nie wytrzymały próby czasu;/ Jeszcze gdyby bardzo się zniszczyły to wtedy bym je wyrzuciła a tak obiecuje sobie że to zaniosę do farbowania bo materiał i fason jest okej i znów jestem zbyt leniwa i mi się nie chce:P Odkładam na na dół szafy i zbiera się tam taka kupka . Będę musiała się tym zając w najbliższym czasie bo stanowczo jest zbyt duża. Musze porobić zdjęcia tym nie trafionym rozmiarom z allegro oddać do pralni część i wyrzucić wreszcie te które się zniszczyły (już mi się nie chce jak tylko o tym pisze:P). Lubie wyciągnąć coś z szafy czego dawno nie nosiłam połączyć w inny sposób. I z starego ciucha zrobić coś ekstra modnego samymi dodatkami. Kilka lat temu kupiłam złotą spódnice taką szeroką z ekstra satyny takiej grubej mięsistej (uwielbiam taką satynę tej cienkiej nie trawie). Oczywiście kupiłam ją na większe okazje jakieś wesele lub bankiet i tak leży i czeka bo nic się nie trafiło lub ubrałam coś innego. Musze pokombinować i wymyślić coś ciekawego na co dzień albo rozstać się z nią tylko szkoda bo tak bardzo mi się podoba:P Potrzebuje jeszcze jednej szafy bo po przeprowadzce mam tylko jedną i to stanowczo za mało. Właściwie 5 półek i zaledwie połówka na wieszaki. Trudno tam wcisnąć ciuchy zarówno na sezon zimowy i letni. 3 kurtki i pół szafy zajęte;/ Ooo akurat mamy identyczny rozmiar małe 36 czasem 35. Zgadzam się jednak ze szybko schodzą. I jak pomyśle o moich butowych zakupach to większość z nich było kwestią szczęścia i przypadku. Nie planowałam ich tylko akurat wpadły mi w ręce :) Zamsz króluje w moich butach. Jednak nie przepadam za delikatnymi sandałkami więc nie mam pojęcia jak zachowa się zamsz gdy będą to tylko cienkie paski materiału. Moje sandałki są raczej masywne lub ostre. Zresztą najlepiej na przykładzie dokładnie te mam z mohito http://szafa.pl/c4731199-mohito-gladiatorki.html Charakterystyka moich sandałów: dużo pasków, 9-12 cm obcas szpilka lub słupek, platforma i wszystkie dokładnie tak wyglądają :P Mam jakaś obsesje na punkcie takich butów :P. W takich nie maiłam problemów z zamszem jednak w nich ma co trzymać nogę i dużo ciężej rozciągnąć je na tyle aby stop leciały do przodu. Zauważyłam że zazwyczaj palce wychodzą przodem tedy gdy but nie trzyma dobrze kostki. A tam każda sylwetka ma swoje wady ja kiedyś oddałabym cokolwiek aby być wyższa teraz w sumie mam to za sobą. Ty nie musisz szukać idealnych dżinsów na dziale kids:P Niby fajnie bo mam niektóre ciuchy z tych działów za dużo niższą cenę niż z damskich ale ma to tez swoje wady. Każda z nas wyolbrzymia. Ty z swoim wzrostem w szpilkach nie jesteś aż tak wysoka jak ci się wydaje a ja w trampkach tak niska jak mam wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak jeszcze skoro wspominałaś o Venezi mam chrapkę na 3 w 2 kolumnie: http://www.venezia.pl/kolekcja/#kolekcja/nowosci/ I znów to samo obcas platforma grube paski zamsz i jeszcze zamek z tyłu. Cóż moja miłość do takich butów chyba będzie wieczna:P Po przeglądnięciu całej kolekcji spodobały mi się tylko te i 2 pary ozdobnych na płaskim, jedne kozaki i 2 pary baletek. 6 Par na całą kolekcje z czego prawdopodobnie nie kupie żadnych bo ceny mówią mi nie nigdy w życiu. Baletki 200zł zwariowałaś? kozaki na wiosnę droższe niż te które kupiłaś na zimę itd. Przynajmniej mój zdrowy rozsądek nie próżnuje:P Z czego ta kolekcje oceniam bardzo dobrze bo ostatnio podobają mi się może 3 pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nibys ___ moje marzenie, które zamierzam wkrótce zrealizować to posiadanie dwóch kompletów szafy z mebelkami na ciuchy - jedna letnia, druga zimowa :D żadnych remanentów, uciskania zimowych ciuchów latem (i odwrotnie) w workach na dnie szafy, aby nie zajmowały miejsca :P po prostu - dwa sezony - dwa kompelty mebli :) tez mam taką satynową spódnicę, czarną - przeleżała w szafie wieki :P kupiłam ją dawno dawno z okazji jakiegoś dużego wyjścia, które nie wypaliło, chyba nawet do dziś ma metkę :P ona nie jest z tak ładnej satyny o jakiej wspominasz, raczej z takiej cienkiej, sztywnej która kiedyś była hitem a dzis mimo iż wiem, że nigdy jej już nie założe, nie umiem wyrzucic :P moze dlatego ze nigdy nie mialam jej na sobie a wciaz mam w pamieci te emocje, ktore towarzyszyly mi przy jej zakupie :P wciaz sie tez łudze ze moze jakos ją przerobie, moze kiedys polubie satyne... sama nie wiem ale to chyba jedyby ciuch ktorego aż tak bezpodstawnie bronie jak lwica ;) Co do gladiatorek, to faktycznie, wymarzyłam sobie takie delikatne, cieniutkie paseczki uplecione w jakiejs fajnej kombinacji, w sklepach jesli juz cos widze, są to zwykle wlasnie masywne i ostre sandaly - w sumie tez mi sie bardzo podobaja ale wiesz jak to jest kiedy czlowiek sobie cos umyśli w głowie, wyobrazi dokladnie co i jak chce a tu zonk :P te z venezi, ktore pokazalas tez są w moim stylu, są w zasadzie dosc delikatne, paski grubsze ale cala ich linia i styl mieszczą sie w moich marzeniowych ramach. jednak niepokojacy (oprócz ceny oczywiscie) jest dla mnie ten pasek przy palcach - jeden, dosc szeroki... jakos nie wierze zeby utrzymał wąską stopę w ryzach, czuje ze bylyby to dla mnie buty do ubrania na godzinke, dwie do knajpy czy kina a jesli mialabym sie w nich gdzies przejsc mogloby byc krucho ;) Twoje z mohito sa już bardziej konkretne, widac ze trzymają dobrze stope i są stabilne. gdybym miala juz te moje wysnione, moglabym sie rozejrzec za podobnymi w alternatywie i w przypadku ochoty na "cięższy" look :) najbardziej jednak na początek chcialabym cos w tym stylu, tylko nie tak długie, plecionka wedle moich pragnień powinna kończyć się zaraz przed kostką - jestem wysoka ale i tak mam obsesję na punkcie "skracania" nóg ;) http://luxurygods.pl/wp-content/uploads/2010/04/emilio-pucci.jpg kiedyś ogladałam program śniadaniowy gdzie gościnnie występowała sędzia Wesołowska z tvn- owych rozpraw - miala wlasnie cos w tym stylu i zakochalam sie :) Ona w ogóle ma zawsze świetne buty, juz któryś raz widzialam ją w "codzinnym wydaniu" i zawsze miala jakies super szpilki :) Podoba mi sie tez sporo pozycji gladiatorek/półsandałów z kolekcji Kazara http://www.kazar.pl/pl-grupa-32-polsandaly.1-0-0-1.html biorac pod uwagę to, że zwykle takie buty na żywo wyglądają o niebo lepiej niż na zdjęciach, moznaby się nawet zachwycić :) Ale osobiście nie lubię Kazara - mają piękne buty jednak zwykle są dla mnie niewygodne :O ten fakt troche mnie dziwi, niemal zawsze buty za tyle kasy (! kolejny minus Kazara!) są świetnie wyprofilowane, w tym przypadku mam jednak watpliwości... Znam kilka zwolenniczek tej marki, jednak równie często słyszę (może nawet na kafeterii) że jakościowo nie są warte swojej ceny. Może to i lepiej - nie kuszą az tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawajcie jeszcze inspiracje
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie ostatnimi czasy bardzo inspirują porady stylistki goszczącej często w popularnym programie "między kuchnią a salonem" Eweliny Rydzyńskiej, polecam wszystkim mającym problemy z doborem stroju - ta dziewczyna jest genialna, ma fajne pomysły i niesamowitą charyzmę - aż chce się jej słuchać. ostatnio "za jej namową" zdecydowałam się na kupno dłuższego żakietu i zestawienia go z rurkami, od dawna podobało mi się takie zestawienie, jednak nie wiem czemu wydawało mi się dość utopijnym pomysłem. zdecydowałam się poszukać czegoś w tym stylu :) zainteresowanym polecam filmik z tej stylizacji http://mks.plejada.pl/44179,socha-kontra-gessler,aktualnosc.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szał ciałłłł -> Pierwsze bo zapomnę przekazuje zaproszenie lejdi i ja serdecznie zapraszam. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4353075&start=1740 Ooo o 2 kompletach szaf jeszcze nie pomyślałam. Moim marzeniem jest garderoba. Duża, z sofą, wielkim lustrem, miękkim dywanem a przede wszystkim z specjalnym miejscem na wszytko. Chciałabym móc wszytko posortować na wieszakach i półkach. Rzeczy tylko rzutem oka widzieć wszystkie możliwości i swobodnie wszytko wyciągać. Osobno dżinsy na półce, eleganckie spodnie na wieszakach, osobno dresy, osobno letnie spodnie, osobno krótkie spodenki i szorty. I tak ze wszystkim. Każdy rodzaj ciuch odpowiednia półeczka, odpowiedni wieszak. Tylko taką chce inna mnie nie interesuje to ma być moja świątynia (2 łazienka a raczej pokój kąpielowy:P). Cóż piękne marzenia jak na razie mam nadzieje że kiedyś uda się je zrealizować. Z tymi workami to prawdziwe utrapienie. Nie wiem jak ty ale ja zazwyczaj kilka dni po zapakowaniu zaczynam czegoś szukać. I wtedy przypominam sobie że przecież to spakowałam i oczywiście wszytko wywalam z tego worka i mam kompletny bałagan i wszytko wymięte;/ Standard co roku to samo:P Także nie lubisz satyny:) Ja mam chyba jeden satynowy ciuch który uwielbiam - spodnie z zary. Teraz już podszewki kieszeni wręcz przedarte (tak je kochałam) ale materiał sam w sobie się nie zniszczył i prawie nie straciły kroju mam je hoho już nie wiem ile na pewno ponad 3 lata może 4 a może 5 (raczej 5:P). Nie mogę znaleźć 2 tak idealnych jak te. Są proste z góry na dół, klasyczne ale (i tego własnie szukam) obcisłe do połowy uda tak ze świetnie wygląda w nich pupa. Nie zwężane nie wąskie tylko w całej pupie i na początku ud dopasowane. Wiem dlaczego tak wybrzydzam porostu chce dokładnie takie same a inne już im nie dorównują :P Z ta spódnicą to chyba mamy dokładnie tak samo. Pamiętam te emocje. Kupiona na allegro za jakieś grosze może 30 zł może 40zł (pamiętam że przeżyłam szok czytając cenę, na pewno było dużo i w euro więc kolejny powód do zadowolenia) gdy ją dostałam miłe zaskoczenie materiałem i jakością, w dotyku bosko. Tylko no właśnie co? Nawet ja teraz zmierzyłam i dalej mi się podoba i nawet ładnie w niej wyglądam mimo upływu czasu (teraz można z niej zrobić babydoll lub podciągnąć pod pin up dodatkami). Ma jedną wadę mój tyłek wygląda na 2 razy większy ale nie jest duży więc jest okej. Dlaczego nigdy jej nie założyłam nie wiem. Mam teraz na nią pomysł niestety dopiero na wiosnę czarne czółenka bez palca, bawełniana kremowa bluzka może uda mi się ją założyć jeśli nie muszę podjąć "męską" decyzje i pozbyć się jej. Bo jak na razie tak jak ty głaskam ją w szafie i patrze z utęsknieniem i zabije każdego kto chciałby ją zabrać :P Nie wiem co ja mam z satyną ale każdą rzecz na która kupie z satyny nawet kiedy mi się bardzo podoba ląduje w szafie rzadko lub w ogóle nie noszona. Kiedyś kupiłam satynowa bluzkę zakochałam się w momencie. Kolor ciemny grafit (to główny powód mojego zauroczenia), klasyczny fason, kopertowa, słodki okrągły kołnierzyk, zapłaciłam nią troszkę pieniędzy moim to nosze ją rzadko i jakoś bez polotu. A nie wiem czy pamiętasz mode na satynowe koszulowe bluzki latem na co dzień? Gdy wszystkie dziewczyny je nosiły, niezależnie od temperatury? Chyba to mi tak obrzydziło ją bo oczywiste ze przy 30 stopniach w taniej satynie pojawią się plamy potu pod pachami. I teraz źle się w niej czuje. Wtedy śmiałam się pod nosem nie ulegając idiotycznej modzie i ubierając ją tylko wieczorem. Jednak jakiś odruch i niesmak w stosunku do tej bluzki mi pozostał. Teraz już satyny prawie nie kupuje znając moją niechęć do niej. Jeśli chce coś błyszczącego stawiam na jedwab owszem cena kilkakrotnie większa jednak jakość i przyjemność noszenia o niebo lepsza. Oj jak ja się rozpisałam;P Z butami to chyba największy problem bo najczęściej wymyślam sobie jakiś ideał (no może nie do końca wymyślam zobaczę jakieś koszmarnie drogie i szukam tańszego odpowiednika:P). Masz racje gladiatorki zazwyczaj pokazują się w wydaniu masywnym i ostrym. Własnie te z venezi są wyjątkowo delikatne jak na mój gust ale mają coś w sobie prawda? I mnie oczywiście ujmuje kolor, miodowy i beż mniam. Mam te same wątpliwości co ty. Cena powala (430 zł za sandały???) i wątpliwości czy utrzymają stopę. Niby kostka jest dobrze podparta i tymi paskami przytrzymana ale tak samo mam wrażenie że poleca do przodu. Twoje w stylu tych pucci'ego poniżej kostki ekstra. Nie tylko nie skrócą nogi ale wydaje mi się że tak będą bardziej eleganckie i uniwersalne. Szkoda że plecione buty powyżej kostki tak skracają nogę bo mają jednak w sobie coś seksowne. Wsołowską niestety kojarzę tylko z programu (koszmar) to chyba dlatego że nie mam telewizji:P Teraz pogooglowałam trochę i widzę całkiem inną kobietę niż kojarzyłam. Szkoda tylko że przesadza z nadmiarem opalenizny która ja ogromnie postarza. Chcę tą torebkę!:) http://republika.pl/blog_wx_4411116/6428389/tr/wszyscy_na_zdjeciu_3.jpg Oj kazar zawsze przy oglądaniu wprawia mnie w zachwyty. I teraz także piękne. Nie wiem na które patrzeć chyba każde mi się podobają. Chyba wszystkie z pierwszej strony są boskie. Kazar ma świetną linie buta zawsze są tak pięknie wyprofilowane. Jednak tak samo jak ty nie trawię Kazara. U mnie z wygodą wszystko porządku moja stopa je lubi i nie męczy się w nich. Jednak potwierdzam że jakościowo są po prostu koszmarne. Nie wiem jak trzeba by je nosić aby ich nie zniszczyć chyba tylko po dywanie i wszystkie ostre kanty obić pluszem nie mówię o wyjściu na ulice w nich. 99% butów poprzednich kolekcjach miało obcasy obite miękką skórą która przy najmniejszym otarciu się zadziera. Miałam i takie nie obite skora z plastikowym obcasem to jakiś idiota wpadł na pomysł pomalowania ich cienką warstwa delikatnej farby. Załatwił je ogródek w knajpie dojścia do stolika i siedzenie na krześle. 1 raz. po tym nadawały się do wyrzucenia a uszkodzenia mechaniczne i podlegają reklamacji. Szczerze nie nawiedzę tej firmy bo wiem że nie chce ich kupić a w sklepie mówią do mnie: "kup mnie, kup mnie, jesteśmy idealne" a później tylko mnie szlag trafia. Co do inspiracji wreszcie jest(no noże trochę już był do nas dotarł z opóźnieniem) modny mój ukochany szmaragdowy http://www.cogdziezaile.pl/obrazki/prev_mango_wiosna11_3.jpg Urzekł mnie ten płaszcz jednak nie podoba mi się ostre połączenie i miksy kolorów. Płaszcz tak całość nie. Gdybym potrzebowała teraz sukni wieczorowej postawiła bym na szmaragdowy są boskie: http://static.fashionnow.pl/upload/xinha/TRENDY/kinga2.jpg http://www.stylistka.pl/img/artykul/2500/jesien-zima-2009-2010-szmaragdowa-melancholia_23351_5.jpg http://i.pinger.pl/pgr148/b5cd4ce9000e47e649104621 A i aż sama się dziwę że to powiem bardzo interesujące sukienki znajdziecie w kolekcji aggi i carry (niektóre). Mimo że zazwyczaj oba sklepy omijam szerokim (bardzo) łukiem w tym sezonie chyba jednak coś kupię. Carry nie ma jeszcze na stronie. Agi nie da się pokazać linków grr...;/ http://www.aggi.pl/ Podoba mi się : 1 czerwona sukienka - randka w parku, wypad na lody z koleżankami ciepłym wiosennym popołudniem. 3 wers 1 kolumna dekolt woda luźny krój = mój top:) i oczywiście kolory choć przy moim zroście nie będę nigdy nosić takich kardiganów. 4 Wers 2 kolumna top i tylko top bo spodnie w tym połączeniu wyglądają koszmarnie. na 2 stornie także 1 czerwona sukienka kocham prostotę a kolor załatwia wszytko. 2 wers i sukienka w groszki coś ma w sobie Cały 3 wers pudrowych (ten kolor mnie powala) ale najbardziej 2 taka słodka dziewczęca ugrzeczniona do bólu a jednak ma coś w sobie. 1 pierwsza w ostatnim wersie znów dekolt woda i elegancki krój. Jednak nie ma tej która mnie zachwyciła na manekinie chyba że niezbyt uważnie się przyjrzałam była krótka pudrowa i bardzo prosta cudeńko. A i bardzo spodobał mi się pudrowy płaszcz marki http://www.moore.com.pl/ Na zdjęciach 7 po prawej i 16. W rzeczywistości jest bardziej cielisty niż beżowy i bardziej błyszczący. I tu znów zaskoczenie bo zazwyczaj nie lubię ich kolekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
ja juz zaczelam wiosenne porzadki :) spakowalam dwie torby ubran, ktore oddaje plus kilka par butow, idzie wiosna musze robic miejsce na nowe rzeczy, a przechowywanie starych ubran, ktorych i tak nie lubie do niczego nie prowadzi :P podaje linka fajnego bloga o modzie : http://modastyl.pinger.pl/m/5113916/jak-ryba-w-wodzie i milego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×