Odpowiedzialnosc za ojca alkoholika , co robić??

Z ojcem nie mieszkam juz kilka ładnych lat , rodzice sie rozwiedli , ma wyrok za znecanie. Ale te czasy juz minęły , po kilku latach milczenia , "pogodzilismy sie " , powiedzmy ze zaczelismy ze soba jako tako gadac. Nawet mi troche pomogł finansowo , gdy wyjezdzałam do nowego miasta. Mieszkamy 200km od siebie , rozmiawiamy przez telefon co kilka dni , dzisiaj dzwoniłam o 14:00 , słyszałam ze jest kompletnie pijany , u niego jacys koledzy siedza od kilku dni i chleja , zadzwoniłam teraz po raz drugi i słyszałam ,ze jest jeszcze gorzej. Ojciec jest juz w podeszłym wieku ,wiec kazde takie picie moze go zabić . Nie wiem co robić.. jechać tam , pogonic towarzystwo? Olać to i udawac ,ze nie wiem?? Siedze , mysle i nic nie moge madrego wymyslic... :(