Nieśmiałe dziewczyny nie mają ciekawie w życiu...

Jestem nieśmiałą osobą jeśli chodzi o kontakty z mężczyznami. Niby mam wiele koleżanek, nie mam problemów z dogadywaniem się z kolegami ,ale jeśli chodzi o coś "sam na sam" to po prostu - istny dramat. Nie umiem się przełamać, nie wyobrażam sobie np. pójść z obcym facetem na randkę. Zresztą nigdy na żadnej nie byłam. Niby znajomi mówią,ze jestem ładna- ale moją największą przeszkodą jeśli chodzi o zawieranie znajomości jest właśnie ta nieśmiałość...rujnuje mi ona życie. Było kilku facetów, którzy się mną interesowali,ale przestraszyłam się i ,że tak powiem urwałam znajomość w pewnym momencie,w momencie w którym zapowiadało się na coś więcej... Na imprezy rzadko chodzę bo czuję się nieswojo wśród takich rozbawionych luzaków.Jestem taka trochę spięta, choć wśród swoich koleżanek umiem się bawić. Boję się,że przez swoją nieśmiałość nigdy nie poznam nikogo sensownego, zresztą kto by chciał taką dziewczynę:((

18, 19?

ile masz lat?

13

Mam 18 lat, niektóre moje rówieśniczki to już dawno kogoś mają .

Tak też myślałam

no to jej pomogliście;/

pociesze sie ze faceci maja gorzej bo to oni musza zrobic ten pierwszy krok

no wlasnie my zazwyczaj robimy pierwszy krok a jak do tego taki gosc jest brzydki i chorobliwie niesmialy to to jest dopiero dramat :o

Ty masz tylko czekac na goscia i przytakiwc:)

Heh. Jak BLE BLE powyżej. Spróbuj byc nieśmiałym brzydkim facetem (w dodatku bez szmalu) to jest dopiero klops. :D

Kiedyś byłam tak nieśmiała, że wstydziłam się w sklepie kupić chleb. Przełamywałam się i trochę to trwało zanim stałam się bardziej śmiała. Teraz też zanim do kogoś zagadam mam takie spanikowane myśli, ale przełamuję się a później jakoś już idzie

Boratka a Ty ładna jestes? Czy może sie juz pytałem...:P

Uroda nie pomaga przy nieśmiałości. Nieśmiałość i strach przed odezwaniem się jest w głowie

kurde mnie kiedys jakas dziewczyna zapytala na przystanku autobusowym czy byl taki i taki autobus to nie wiedzialem co powiedziec poprostu mnie wrylo

Nieśmiali faceci mają gorzej, bo tak się przyjęło (głupio!), że to oni muszą zrobić ten pierwszy krok. :(

Boratka od niesmiałosci to ja jestem niemal ekspertem. :) Moje pytanie miało na celu zbicie z tropu oraz ułatwienie wydębienia od Ciebie fotki (preferowanej nago) :P

Jestem na okładce najnowszego Playboya. Ogólnie dostępne pisemko:)

Boratka, a nie wysłałabyś mi nieopublikowanie, unikatowe zdjęcie twojej osoby? :) Ot, tak -koledze z forum :P

Nie wytrzymałbyś i znowu pościel do prania by poszła

Ona ma racje, rzygowiny ciezko schodza :D

@Boratka "Nie wytrzymałbyś i znowu pościel do prania by poszła" Mówisz jakby to było złe...;)

@Jabolpank "Ona ma racje, rzygowiny ciezko schodza" CISZA TAM! Najpierw zdjęcie, potem zobaczymy, którą strona pod ciśnieniem będe tryskał. :P

Każdy ma inne doświadczenia jak widać po pomarańczy. Jeśli rzygają na Twój widok to może pomyśl o depilacji na początek. Zgolisz włosy to już będziesz wiedziała ile musisz schudnąć. Zaspermiona pościel to nic złego o ile nie pierze jej mama:)

Boratka chytra próba zmiany tematu nic Ci nie da.;) A swoja drogą, nieźle autorce temat spieprzyliśmy :D

Pieprzenie podobno całkiem fajna rzecz:)

O! wcale taka nieśmiała nie jesteś. Oczekuje zdjęć z niecierpliwościa ;)

To musisz poszukać jakiejś naiwnej dziewczynki. A na tym forum takich nie brakuje. Ja zdjęć nie umieszczam publicznie (poza Playboyem oczywiście) i nie wysyłam nikomu:) A teraz idę popracować. Pa

No to klops. Boratka podwineła ogon i uciekła. Same erotomanki-gawedziary tutaj. :(

Erotyzm uprawiam w realu z realnym partnerem. Z innymi mogę tylko pogawędzić:)