Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...

zbieramy na dom.. a mój mąż...

Polecane posty

Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...

wydaje kase na glopoty, płakac mi sie chce ze ja nic sobie z ciuchów nie kupuje bo odkladanie pieniedzy jest dla mnie najwaznijsze, jak pstawimy dom wtedy mozna wydawac na glopoty ale teraz?? kilka dni temu sie dowiedzialam ze maz bez mojej zgody zamówil szybszy internet za wieksze pieniadze oczywiscie... dzis zamowil dla nas tygodniowe wczasy w górach za 260zl za noc!!!!!!!!!! siedze i plcze ze ja sobie odejmuje wszystko a on tak szasta pieniedzmi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blowwww
dom i tak kiedyś wybudujecie;) a powinnaś się cieszyć,że zabiera Cię na wczasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
ja bym pojechala ale na nocowanie w hostelu gdzies za 60zl na dobe a nie 260!! zawału mało nie dostałam :( z jednej strony kochany jest bo mówi ze nigdy w prawdzimym hotelu nie bylam ze chce bysmy chcoiaz jeden tydzien sie wybawili bez dzieci bo zostana z dziadkami, ale co mi z tego tygodnia jak popnad tysiac zostwiamy tam za same noclegi? tydzien zleci, a za ten tysiac to bym z 40 metrów ogrodzenia miala ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
bozeeeee oszukal mnie, wlasnie weszlam na rezerwacje i doba kosztuje 430zl!!!! jezu trzymajcie mnie, jeszcze oszukal ze 260 zl ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna oszalec
to nic moj poszedl i kupil se zegarek za 2600.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blowwww
jezu ..macie kase,widocznie uwaza, ze was na to stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
nie mamy kasy! nie mamy o to chodzi! ciezko zbieramy pieniadze.. tak jak pisalam oszczedzmay na wszystkim jak sie da, tylko na jedzeniu nie, bo zdrowie jest najwaznijesze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
boze zegarek za 2600 :( nie rozumiem jak ludzie moga tak przywiazywac wage do takich pierdól kiedy nie maja wlasnego lokum na ziemi! nie moge pojac, dla mnie juz jako mamy priorytetem jest pstawic dom, kupic mieszkanie, miec wlasny kat, bo co zostaie potem moim dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rósauka
No ale tak tylko ciułać i ciułać - to moze przytłaczać. Ustalcie sobie, ile odkładacie w miesiącu na dom, a ile macie na bieżące przyjemnosci. Ja bym się załamała, jakbym każdy grosz , który jest ponad to, co absolutnie konieczne, musiała odłożyć. Troche przyjemnosci w zyciu tez wam sie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
wlasnie anulowalam rezerwacje, na szczescie zadatrku nie zaplacil zadnego!!! dobrze ze dalo sie to odkrecic, ale juz widze te jego smutne oczy ze anulowalam a on chcial nam taki fajny pobyt zorganzowac, ale trzeba sie obudzic i spojrzec na realia... bogaci ludzie co maja juz dom moga sobie pozowlic na 430zl na dobe ale nie my gdzie kazdy grosz sie liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
rósałko i to nie bezie 430zl za dobe.. bo przeciez trzeba sie stołowac gdzies ... a ja powiedzialam (jak jeszcze wstepnie rozmaialismy ze wogole tam pojedziemy tzn w gory a nie do tego drogiego hotelu) ze wezme paszteciki podlaskie, i puszki z ryba ana kanapki na kolacje i sniadanie a obiad na miescie jakos tanio to sie usmial i powiedzial" no prosze cie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rósauka
Musicie porozmawiac, co to dla was jest to oszczędzanie, jak każde z was to sobie wyobraża i jak ważny jest dla kazdego z was ten dom. Mnie osobiscie by było szkoda wydac tyle forsy na głupi hotel, nieważne, czy bym miała forsę, czy nie. Ale nie wiem tez, jak często gdzies wyjeżdżacie, jak często pozwalacie sobie na małe szaleństwo itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
on nawet jak uprawiamy seks to chce przy zapalonym świetle JAK MU NIE SZKODA KASY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
w sumie to od czasu malzenstwa nigdzie nie bylismy a to juz ponad 2 lata .. on charuje ciezko tzn nie fizycznie alle i tak siedzi w pracy po 12 godzin ja w domu z dziecmi... :( chcialabym zeby bylszcesliwy, zeby zobaczyc go na tym basenie hoteloaym jaks ie cieszy, jaki jest dumny ze zone zabral na takie wczasy, ale zaraz odzywa sie we mnie logiczne myslenie, i to wygrywa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rósauka
No to ja myślę, że co0s się chłopinie od życia należy. Ten dom to raczej tak dla wszystkich, dla dzieci - a on i jego przyjemność? Ja uwazam, ze takie fanatyczne oszczędzanie nie jest dobre. Ustalcie - z sumy, która macie na miesiąc - odkładacie x zł na dom, y zł na inne cele (np. wyjazdy, przyjemnosci). Reszta - na przezycie. Jak kazesz mu odkładac kazdy grosz, to on sie bedzie czuł jak wół roboczy - tylko robota, robota, robota, a przyjemnosci zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
przeciez mozemy sie wietnie bawic i nocujac w hostelu za 60zl za dobe... przeciez i tak bedac w gorach caly zcas bedziemy chodzic o gurach i zwidzac okolice a do hotelu tylk na noc praktycznie... ja jesyem szczesliwawszedzie tam gdzie on jest, mi duza radosc sprawia jak ma wolny dzien idziemy na spacer z dziecmi do parku... to jest pewlnia szczescia dla mnie jak widze jak szaleje ze starszym dzieckiem, mi luksusy i jakuzzi ( nie wiem jak sie pisze) nie ejst doszczescia potrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rósauka
Ale nie tylko twoje zdanie się liczy. On sie moze nie czuje szczęśliwy, jak na wczasach ma jeść chleb z pasztetem i paprykarzem, chciałby moze przez 2 dni poczuć się komfortowo. o tym trzeba rozmawiać, a nie decydowac, ze tak ma być, bo ja tak uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
my tak robimy.. po jego wyplacie na drugi dzien przelewamy na oszczednosciowe żelazna kwote która jest nie do ruszenia.. a w pozostalej kwocie musimy sie wyrobic zewszystkim, benzyna, jedzenie, oplaty... wiec jak chce mnie gdzie szabrac to z tej luźnej kwoty musimy na to wziasc, a z tego napewno nie odlozymy do wakacji zeby za dobe zaplacic 430!!! na glowe nie upadlam! czemu on tak łatwa reka chce wydac tyle pieniedzy na cos co przeminie (wiem wspomnienia nigdy nie przemina) ale ja wole cos realnego z czego bedziemy korzsytac.. wolalabym synkowi kupic zabawek za to niz płaić sie w luksusie ktory po tygodniu minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
ale z nim sie nie da rozmawiac... jednego dnia rozmaiamy a ona na drugi dzien rezerwuje.. i robi maślane oczy ze to dla nas, ebym zobaczyla jak to jest byc w prawiwym hotelu gdzie wszystko ci pod nos podstawia zebym w jakuzzi podseidziala, w saunie .... mile to, ale widzisz sama ze gadamy jedno a on drugie.. pozatym mówi ze do wakacji chce lustrzanke kupic... pomimo ze mamy aparat :( (jego kolega ostatnio kupil sobie i on zobaczyl jak fajnie zdjecia cykai chyba pozazdrosicl )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rósauka
No to ty bys wolała nakupic synowi zabawek - a on by chciał własnie wysiedzieć sie w jakkuzi z szmpanem w ręce. Nie tylko dom, dzieci, dom , dzieci i ich zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
ehhh jakos to bedzie..... chciaz napewno nie wytrzynam i powrzeszcze dzis na niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rósauka
Mnie znajomy niedawno w przypływie szczerosci powiedział, że właściwie to on do roboty chodzi, a wiele z tego nie ma, bo wszystko ładuje w to, zeby dzieci i żona mieli to, czego im potrzeba. Smutne to było. On chyba potrzebuje poczucia, ze tez po to pracuje, zeby SOBIE sprawic jakaś radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać jak
bardzo chce mieć dom hehe, jak onnie zbiera to ty etż nie zbieraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rósauka
No ale on to jedyny zywiciel rodziny w tym momencie, chyba ma jakies prawo wydawac pieniadze, które - jakby nie było - sam zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
moze to był moj maz :( bo on pewnie tak samo mysli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snjighdfiuhauesh
ale z ciebie sknera i myslisz ze tylko odkladajac z wyplaty dom wybudujesz mozna co najwyzej jakos wykonczyc ale caly wybudowac, chyba jakas klitke budujesz albo to prowo bo nie jest to realne chyba ze maz zarabia wiecej niz 10 tys albo zamierzasz go wybudowac za jakies 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
zarabiamy te pieniadze razem, ja pracujac w domu, a on w pracy , wiec po polowie zarabiamy te jego pieniadze, wiec razem decydujemy. nie rozumiemm czemu kobiety siedzace w domu z dziecmi uwazaja ze one nie pracuja.. przykre ze nie szanuja i nie doceniaja swojej pracy w dpmu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rósauka
Pracują, ale NIE ZARABIAJĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
to bez znaczenia.. bo ja rozniez moge pojsc do pracy nie ma problemu i po polowie wtedy zaplacimy opiekunce, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieramy na dom.. a mój mąż...
bylismy od 19 roku zycia w uk, tak konczylismy dtudia i zarabialismy... odlozylismy tak 140 tys zlotych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×