Za duży penis, za małe wejście...

Witajcie, mam problem z małym ciasnym wejściem do pochwy, byłam u gina, zbadał i powiedział, ze mam bardzo rozmiwnięte mięsnie przy pochwie i na dodatek blisko jest kość. Wspólzycie boli jak diabli, lekarz zalecił mi samej ćwiczyc palcem, masując brzuch. Ktoś jest./ był w podobnej sytuacji? Jeśli tak to proszę o jakaś porade, moze sa jeszcze jakies sposoby?

Mnie też boli jak cholera, przeraźliwy ból, ale nie byłam z tym u lekarza.. I na razie nie mam żadnej rady na to. Trzymaj się :) Hm, czy w Twojej sytuacji, jest możliwa poprawa?

Dzięki, Ty równiez się trzymaj ja byłam tydzien temu u lekarza, teraz mam okres, chce spróbowac z tym rozszerzeaniem, u mnie jest o tyle gorzej, ze wspolzyje rzadko z moim facetem (odleglosc), moze dlatego to jeszcze nie jest tam odpowiednio rozciagniete. Gin powiedzial, ze takie cwiczenia na pewno mi pomoga, zastanawiałam sie nawet nad wibratorem (nie w celu przyjemnosci, ale cwiczen :) Musimy sie trzymac, innej rady nie ma! I wierzyc, ze bedzie lepiej moj facet jest bardzo wyrozumiały, o tyle mam lepiej!

Odległość. Znam to. Widujemy się raz na dwa, trzy tygodnie w sprzyjających okolicznościach. A dość nie dawno zaczęliśmy współżyć, wczoraj był miesiąc od pierwszego razu, i myślę, że może moja pochwa nie jest przyzwyczajona do tego typu ekscesów :) Ćwiczenia? A co dokładnie miałabyś robić? W jakieś pozycji, na siedząco? A co do wibratora, nie boisz się, że samo włożenie będzie bolało? W zasadzie, też chciałabym spróbować, ale nie wiem czy dam radę. Mój chłopak też jest wytrzymały i chwała mu za to, ale smutno mi, że musimy się wstrzymywać i tak naprawdę nie wiadomo kiedy mi to przejdzie. Czy czytałaś o tym coś więcej? I przepraszam, że chaotycznie! :)

ja jak byłam u gina to mi pokazał to cwiczenie leżałam, a on mi powoli wkładał palce jednocześnie masując mój brzuch. wiesz, na pewno bedzie bolec od wibratora, ale u mnie juz to za długo trwa - ten ból - tak jakbym za każdym razem (zbliżenie) była dziewicą...

czytałam, ze to moze byc pochwica Pochwica dysfunkcja seksualna polegająca na niezależnym od woli skurczu mięśni wokół wejścia do pochwy, co może powodować zamknięcie wejścia i niemożność odbycia stosunku płciowego, gdyż powoduje silny ból przy wprowadzaniu prącia do pochwy. Podobny ból pojawia się przy próbie wprowadzenia tamponu czy palca. Pochwica nieorganiczna powodująca bolesność, jest zazwyczaj związana z reakcją obronną, wynikającą z niejasności nastawienia emocjonalnego do partnera, bądź z lęków seksualnych kobiety. Ja własnie zauważyłam, ze od razu cała sie spinam, miesnie blokuja wejscie do pochwy....i od razu okropny ból...:(

dawaj namiar przyjade irozjebie cie jak wiadro

Wiem o czym mówisz, mogę spytać jak długo to trwa? Powiedz mi: wkładał palec i jakoś nim poruszał? Powoli czy stanowczo acz delikatnie? Masował brzuch na górze czy na dole? Jakieś konkretne ruchy? Chciałabym abyś wszystko mi dokładnie wytłumaczyła! W ten weekend jadę do chłopaka, spróbujemy a jeśli nie uda nam się, chciałabym spróbować ćwiczyć, jak Ty :)

Wiesz, przyznam Ci się, że ja też sądziłam, że to może być lekko na tle nerwowym, ale ciąży się nie boję, stosuję odpowiednie zabezpieczenie, darzę mojego chłopaka szczerymi pięknymi uczuciami, i to nie jest zbliżenie po 6 miesiącach znajomości. Sama nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Ale faktem jest, że nie możemy współżyć przez mój ból, i nie wiem co z tym dalej robić.

u mnie to trwa rok powoli wkładał mi palec, stopniowo, nie brutalnie , włozył nawet głeboko, masował mi brzuch bardziej ku dołowi, bardzo delikatnie uciskał na brzuch, ruchy okrężne, cały czas rozmawialismy, wiesz to lekarz, on tylko pokazał, a z facetem to zupełnie inaczej bedzie, inna atmosfera, bo ja przed badaniem byłam spieta i zdenerwowana. ja tez nie wiem czemu u mnie cos takiego sie dzieje, u mnie powodem jest to, ze mam bardziej rozwiniete.... i małe wejscie do pochwy... a moj facet jest dobrze obdarzony z natury :)

A czy jak penetrował Cię palcem, to bolało? Na początku czy na końcu? Czy w ogóle? Mam nadzieję wiesz o co mi chodzi :) Prawda, teraz jeśli z chłopakiem będziesz ćwiczyła, czy sama, to wszelkie niedogodności będziesz mogła poprawić, zwrócić uwagę a dwa, że o wiele milsza atmosfera i nie będziesz się bała i może nie aż tak, nawet podświadomie, kurczyła mięśnie! :)

na poczatku bolało, było nieprzyjemnie czul jak na placu zaciskaja sie te miesknie pochwy... pozniej jak zaczal mnie masowac po brzuchu, wykonywac okrezne ruchy to mniej bolalo i mogl wkladac i wysuwac palec, tak jak przy seksie jednak palce a czlonek - róznica jest duza...:( buuu

Właśnie, palec jest niewielki a prącie o wiele większych rozmiarów. Ale co zrobić? Musimy ćwiczyć i się pomęczyć! Wierzę, że dzięki tym ćwiczeniom na pewno się uda! Tylko trzeba czasu i prób. Powiedz mi, czy mimo tego bólu, przez ten cały rok próbowałaś? Nic nie pomagało?

cześć dziewczyny. ja mam podobny problem ale nie rozmawiałam o tym z lekarzem. nie znam sie na tym ale moge tylko podac swój przykład: równiez widuje swojego chłopaka może raz w miesiącu i równiez rzadko przez to współzyjemy. zauważyłam jednak ze boli mnie bardziej jak robimy to w prwzerwatywie niż bez, pewnie chodzi o to ze bez gumki jest mniejsze tarcie. zaczełam niedawno brac pigułki anty żeby robic to bez prezerwatywy ale pojawił sie dodatkowy problem ponieważ po jego wytrysku strasznie zaczeła mnie piec pochwa, nie wiem czemu. powiedziałam lekarzowi i zalecił wrócić do prezerwatyw :( Tak jak mówicie dużą role odgrywa tez psychika, gotowość do stosunku i partner. Z moim poprzednim facetem nie mialam takich problemów i sex był faktycznie przyjemno ścią, sama juz nie wiem co o tym myślec... ale jak b edziecie sie stresowały zbliżeniem to bedzie działało na wasza niekorzysć. powodzenia :)

Właśnie, bardzo dużo zależy od nastawienia, ale wydawałoby się, że jest wszystko jak najbardziej dobrze, a jednak. Może bolało nas raz, i dlatego już z nastawieniem na okropny ból, jeszcze bardziej "zamykamy się w sobie". Nie wiem. Zobaczymy, mam nadzieję, że to szybko minie! Skoro już się na to zdecydowałam, to chciałabym z tego korzystać a nie martwić się, czy to choroba czy tylko taka czasowa dolegliwość, kiedy to minie.

Witajcie, widze grono sie powiększyło o nowa kolezanke - witaj kiedys widziałam na tym forum podbny temat, że seks boli i było dużo wpisów, więc nie jestesmy same. Ja przez ten rok probowałam i to niejeden raz, udawało sie wspólzyc, mimo tego okropnego bólu, ja tylko czekałam, az skonczy... zero przyjemnosci, zero orgazmu, tylko ból... to nie jest fajne MAJA - masz racje, z ta gumką, my tez tylko z gumka probowalismy, i to pewnie tez powoduje tarcie i nieprzyjemne uczucie... ja na 3 miesiace odstawiłam tabletki i bede cwiczyc z palcem i wibratorem... a probowałyscie ćwiczyc miesnie Kegla?

Czytałam kiedyś o tym, ale nigdy się nie odważyłam. Ale z drugiej strony, nie mam takiego stażu jak Wy. My też tylko z prezerwatywą, mój chłopak powiedział, że to może być przyczyną, ale jakoś nie dałam mu się przekonać. Rozumiem, że coś takiego jak lubrykanty nie są wam obce? Próbowałyście z użyciem tego? Nic nie pomagało?

ja uzywałam durexa PLAY taki fioletowy a ostatnio- raz - uzywałam zelu nawilzającego KY

No dobrze, ale czuje różnicę? Pomaga?

ja nie próbowałam z żelami ale myślelismy o tym i pewnie spróbujemy jak tak dalej pójdzie. mnie na praykład nie zawsze boli tak samo, czasem bardziej a innym razem mniej to chyba wszystko wina psychiki ( przynajmniej w moim przypadku). myslę ze te ćwiczenia które zalecił wam lekarz moga pomóc bo jak mówiłyście robicie to rzadko bo rzadko sie widujecie, ja mam ten sam problem. z moim poprzednim chłopakiem robiliśmy to niemal codziennie ( bez prezerwatywy) i nie miałam takich problemów więc chyba cos w tym jest